Pracownik jednej z firm na terenie Wadowic zapobiegł nieszczęściu. Wezwał policję, gdy jego pijany k
Po pijaku chciał jechać ciężarówką. Pracownik zapobiegł nieszczęściu

Pracownik jednej z firm na terenie Wadowic zapobiegł nieszczęściu. Wezwał policję, gdy jego pijany kontrahent chciał wyruszyć w trasę ciężarówką z ładunkiem 30 ton. W alkomat wydmuchał 3 promile!

Do zdarzenia doszło w czwartek (12.01) w Wadowicach. Z relacji pracownika jednej z wadowickich firm  wynikało, iż kierujący wjechał na  teren zakładu samochodem ciężarowym renaul z naczepą, z zamiarem załadunku, mając następnie udać się z ładunkiem około 30 ton w dalszą trasę.

Pracownik zakładu zauważył, iż kierowca się zatacza i z jego ust wyczuwalna jest wyraźna won alkoholu. Mężczyzna niezwłocznie zadzwonił na policje. Przybili na miejsce funkcjonariusze Ruchu Drogowego zbadali stan trzeźwości kierowcy — poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Jak się okazało, 55-letni kierowca, mieszkaniec Skawiny, wydmuchał w alkomat blisko 3 promile! Dalsza jazda w tym stanie, ciężką, potężną maszyną, mogła zakończyć się tragicznie...

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+9 #1 Radek 2017-01-13 11:40
Dobra robota! Obawiam się jednak, że w firmie ów człowiek będzie traktowany jako konfident, bo "sprzedał" swojego kolegę policji...
+21 #2 Kalina 2017-01-13 11:53
A patrząc z drugiej strony - być może uratował i jemu i komuś innemu życie...
+24 #3 mim 2017-01-13 12:32
Radek" właśnie wyobraź sobie że to nie był kolega z firmy tylko pracownik z firmy zewnętrznej, obcy człowiek ;) Tak dziennikarze piszą nie mając dokładnych info . A postąpił bardzo słusznie, i należy się mu wyróżnienie za to
0 #4 mlody 2017-01-14 09:40
30 ton to raczej nie załadował :)
+1 #5 Paweł 2017-01-14 13:25
Cytuję mim:
Radek" właśnie wyobraź sobie że to nie był kolega z firmy tylko pracownik z firmy zewnętrznej, obcy człowiek ;) Tak dziennikarze piszą nie mając dokładnych info . A postąpił bardzo słusznie, i należy się mu wyróżnienie za to

przecież tam dobrze pisze nic nie ma o koledze tylko kontrahent wiec dziennikarz się nie pomylił

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.