Wprowadzenie obowiązkowych kart rowerowych: to pomysł ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, który ma poprawić bezpieczeństwo poruszających się na naszych polskich drogach.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk planuje wprowadzenie obowiązkowych kart rowerowych. W zamierzeniu ma to poprawić bezpieczeństwo osób korzystających z polskich dróg. Egzamin na kartę rowerową, zgodnie z propozycją ministra, mieliby zdawać ci rowerzyści, którzy nie posiadają prawa jazdy. Obecnie kartę rowerową muszą posiadać rowerzyści poniżej 18. roku życia.

Kierowcy mają już wiedzę o tym, jakie zachowania uczestników ruchu drogowego są niebezpieczne i jakie przepisy obowiązują na drodze. Warto w taką wiedzę wyposażyć również tych, którzy nigdy takich uprawnień nie mieli, a poruszają się rowerami – mówi dla "Dziennik Gazeta Prawna" Andrzej Adamczyk.

Minister chce, aby sposób zdawania egzaminu na kartę rowerową nie był uciążliwy - chętni zgłaszaliby się nie do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, a do miejscowych komisariatów lub szkół.

Na razie nie wiadomo, jakie byłyby konsekwencje jazdy na rowerze bez odpowiedniego dokumentu. Taki czyn mógłby być traktowany przez służby jako wykroczenie, ale na razie nie wiadomo, z jakimi wysokościami kar by ono się wiązało.

Pomysł obowiązkowych kart rowerowych to propozycja Ministerstwa Infrastruktury zawarta w Narodowym Programie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Ma on być niedługo przyjęty przez rząd, wtedy urzędnicy zabiorą się do opracowywania konkretnych zmian w prawie.

(AS)
(zdjęcie: Janusz Gawron)

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Żona posła postawiona do pionu przez wójta Spytkowic

Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku

20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną