- Opublikowano: 13 stycznia 2015, 17:50
- Komentarze: 101
Kontrowersyjny wpis na stronie burmistrza Klinowskiego odnośnie jego zarobków wywołał prawdziwą burzę w Internecie. Temat trafił na Demotywatory, Kwejka, Wykop czy TVN24. Czy Klinowski naprawdę chce podnieść swoją pensję o 10 tysięcy złotych?
Kiedyś działając w Stowarzyszeniu Inicjatywa Wolne Wadowice zarzucał swojej przeciwniczce Ewie Filipiak, byłej już burmistrz Wadowic wysoką pensję. Nie brakowało ulotek czy tablic, na których prezentował zarobki ludzi ze świecznika władzy. Kiedy 30 listopada 2014 został burmistrzem, Rada Miejska ustaliła mu pensję identyczną, jak jego poprzedniczce (11 415 zł, co daje miesięcznie około 8 020 zł "na ręke").
Na początku stycznia na swojej stronie www.burmistrzklinowski.pl Klinowski zamieścił wpis "Wysokie zarobki burmistrza Wadowic?", w którym komentuje chyba jako jedyny włodarz w regionie swoje zarobki.
Co w nim ciekawego? Klinowski opisuje, ile będzie zarabiał na swoim stanowisko. Porównuje to także z tym, co zarabiał wcześniej: będąc młodym pracownikiem naukowym, z doktoratem i licznymi stypendiami oraz nagrodami za osiągnięcia naukowe, miesięcznie "na rękę" zarabiał i 5 000 zł. Po odliczeniu stałych kosztów życia, na które składało się przede wszystkim mieszkanie w Krakowie, co wg Klinowskiego wynosiły około 600 zł do dyspozycji miesięcznie zostawał mu ok 4 400 zł.
Klinowski zwraca uwagę, że kiedy został burmistrzem, wiele zmieniło się w jego życiu.
Nowa praca i stare życie oznaczają że na utrzymaniu będę miał nie tylko mieszkanie w Krakowie, ale również w Wadowicach. To razem koszt, optymistycznie licząc, ok. 2 500 zł. Na uczelni biorę urlop, więc pensja uniwersytecka znika. Zamiast wypracowywać pensum i mieść ponad pół roku wolnego dla siebie, będę pracował po 8-10 godzin codziennie, a pewnie i w wiele weekendów. Do dyspozycji miesięcznie zostanie mi zatem: 5 500 zł, a więc jedynie 3 000 zł więcej niż otrzymywałem na UJ. Czyli w pracy, gdzie sam sobie organizowałem czas, nie musiałem się niczym stresować i ponosiłem nieproporcjonalnie mniejszą odpowiedzialność za własne decyzje - możemy przeczytać we wpisie Klinowskiego.
Klinowski zadeklarował, że w polityce nie jest dla pieniędzy, ani ich tam nie znalazł. Według niego w dzisiejszej Polsce bycie burmistrzem (przy założeniu, że nie zamierza on wykorzystywać swojego urzędu dla prywatnych korzyści) to w gruncie rzeczy robota dla... społeczników lub... szaleńców. Dlaczego?
Pytanie, jak to się zatem dzieje, że w ogóle ktoś chce być burmistrzem, wójtem itd? Przecież to się nie opłaca! Podpowiadam dwa tropy: nie każdy ma kompetencje i ambicje, by sięgać po coś innego, niż narkotyk władzy, który często w małej gminie dosłownie leży na ulicy. No i pensja burmistrza, jak czasem nieśmiało sugerowałem, nie zawsze jest jedynym źródłem dochodu zajmującej to stanowisko osoby. Wnioski? Systemowe zwiększenie pensji wójtów i burmistrzów co najmniej o 10 tys. zł mogłoby spowodować, że do polityki poszli by ludzie lepiej wykształceni i nastawieni bardziej altruistycznie. Oszczędności na tym stanowisku – paradoksalnie – wydają się promować niską jakość samorządowej klasy politycznej - pisze na swojej stronie Klinowski.
Cały wpis możemy przeczytać tutaj: Wysokie zarobki burmistrza Wadowic?
Przekaz, że burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski chce podnieść swoją pensję o 10 tys. zł miesięcznie zaczął żyć własnym życiem. Szybko podchwyciły go lokalne media internetowe, Gazeta Krakowska, czy TVN24. Sprawa trafiła również do potężnych zasięgowo stron: na Demotywatory, Kwejka czy Wykop. Tam w komentarzach nie zostawiono na nim suchej nitki.
https://wadowiceonline.pl/polityka/4956-burmistrz-klinowski-chce-podniesc-swoja-pensje-o-10-tys-zl#sigFreeId6c2461d92b
A co sam Klinowski ma do powiedzenia w tej sprawie? Postanowiliśmy zapytać, jak wytłumaczy nagonkę mediów na swoją osobę, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego wcześniejsze ataki za wysokie zarobki na Ewę Filipiak i jej ekipę.
Zacznijmy od tego, że w kampanii wyborczej i wcześniej pokazywałem, że grupa kilku osób zarabia bardzo dobre pieniądze, nie mając kompetencji ani zdolności do zarządzania gminą. Nie twierdziłem, że będę tym ludziom obniżał pensje. Powiem więcej, obiecywałem, że wykonamy audyt urzędu i ocenię, kto z nich powinien odejść. Obiecywałem też, że będziemy zatrudniać profesjonalistów, a im z definicji będziemy musieli dobrze zapłacić. Chyba, że mieszkańcy życzą sobie, aby gmina nadal była źle zarządzana, ale wtedy muszą wybrać nowego burmistrza, bo ja nie zamierzam kontynuować dotychczasowego dziadostwa. Od początku urzędowania staram się wprowadzać oszczędności. Już teraz zaoszczędziliśmy spore kwoty, ale o tym będzie jeszcze czas powiedzieć. Przyjąłem też zasadę, że wydatki, na które się decyduję, mają mieć pokrycie w wygenerowanych oszczędnościach i staram się, aby tak się działo. Odnośnie moich zarobków, zarzucano mi publicznie, że poszedłem w politykę dla kasy. Napisałem więc na moim blogu, że z mojej perspektywy zostanie burmistrzem nie jest żadnym wielkim interesem. Oczywiście wpis natychmiast zmanipulowali miejscowi dziennikarze, na czele z redaktorem Wadowice24, którzy utracili swoje dochody z władzy. Zachęcam do przeczytania mojej wypowiedzi u źródła i wyrobienia sobie samemu zdania na jej temat. W pierwszym zdaniu piszę, że zarobki są w Polsce tematem tabu, a zarobki władzy skandalem, zaś pisanie o nich na pewno skandal wywoła. No i proszę, tak właśnie się stało. Teraz cały kraj dyskutuje o 10 tys. zł podwyżki, której nie chciałem - mówi nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.
A wy co o tym sądzicie?
(Marcin Guzik)
(zdjęcie: Krzysztof Cabak)
Komentarze
...i to by było na tyle
Redaktorkom gratuluje czytania ze zrozumieniem. Po TVN w sumie nic wielkiego nie należy się spodziewać, a przecież kliki i chajs się muszą zgadzać...
Jeżeli nie znalazł 11000 to nieźle musi być napruty ziołem
Bo czytać nie umiesz lizusie doktorka. Doktorek pisze tak
Wnioski? Systemowe zwiększenie pensji wójtów i burmistrzów co najmniej o 10 tys. zł mogłoby spowodować, że do polityki poszli by ludzie lepiej wykształceni i nastawieni bardziej altruistycznie. Oszczędności na tym stanowisku – paradoksalnie – wydają się promować niską jakość samorządowej klasy politycznej.
Teraz widać w wadowicach nie promuje się ludzi lepiej wykształconych a burmistrz za ponad 10 tyś to kretyn i analfabeta a w dodatki nie jest altruistą tylko leci na kase. Takie są wnioski doktorka. Wyjatkowy z niego spec od logiki. Dobrze ze chociaż ludzie nie są idiotami do końca i się pokapowali.
Przecież lepiej jest jeś wielką łyżką niż małą...
4700 brutto na pòł etatu...to jest za jakieś 90 godzin pracy...sorry taki mamy klimat...Cytuję pwx:
jeść...sorry
A ja chciałabym wiedzieć o poczynaniach i nowych czystkach w urzędzie
nic dodać, nic ująć, strzał w dziesiątkę :-)
Ja zarabiam 2000 złotych na czysto miesięcznie moja żona 1800. Mamy dwójkę dzieci w wieku 6 i 4 lat i żyjemy na styk choć i ja i żona mamy wyższe wykształcenie a żona nawet dwa fakultety. Nie mowię że jesteśmy biedni, mamy co jeść, mamy za co spłacać kredyt mieszkaniowy (1000 zł na miesiąc). Od 7 lat nie bylismy na żadnych wczasach a ja przez ten czas nie korzystałem z ani jednego dnia urlopu i szef mi nie zapłacił za to ani złotówki więcej. Więc może niech doktor Klinowski zejdzie na ziemię i przestanie się teraz tłumaczyć z głupot jakie powypisywał.
Klinowski ryczy jak potłuczony. O wszystko i na każdy temat. Wszystko co krytyczne wobec niego jest złe. Tylko on ma rację, nasz doktor, jaki on mądry. Pierwsze ryczał o zarobki kolesiów Filipiakowej. Teraz sam tyle zarabia to ryczy że to mało. Czekam tylko kiedy Klinowski nazwie mnie lewicą i wytoczy proces w obronie dobrego imienia.
No i damy Rady !!! :lol: :lol: :lol:
POWODZENIA PANI EWO !!!
Wniosek obywatelski o obniżenie pensji do wysokości 3000 zł burmistrzowi to genialny pomysł. Sam nas do tego typu działań obywatelskich namawiał, powinnien być zadowolony... no chyba że znowu żle go zrozumieliśmy ;-)
GDZIE 3 TYS. 1500 PLUS DIETA STARCZY!!!!
Klinowski się doigrał.
http://wiadomosci.tvp.pl/18186882/13012015-1930
najlepsze zdanie Pada od 23:02 . Warto obejrzeć cały materiał.
http://wiadomosci.tvp.pl/
23 min programu.
Skoro na początku grudnia widział, że nie będzie lodowiska, bo "inwestor" się wycofał, dlaczego nie ustawił nowego przetargu? Czasu nie było? Bo trzeba było wymyślać zmiany w budżecie miasta. A rada miasta wszystko łyka. Kogo wybraliście obywatele Wadowic?
On się ma za takiego eksperta? Co mu pozwala twierdzić, że posiada takie kompetencje i doświadczenie? Z tego dopiero zostanie rozliczony i to czy posiada ww. cechy będzie naszą oceną a nie jego.
Interesuje mnie bardzo na jakiej podstawie burmistrz będzie sprawdzać kompetencje zatrudnionych przez urząd urzędników, zarządców spółek i innych przedstawicieli jednostek gminnych. Jak na razie nic nie słychać o takich poczynaniach, W24 od razu zaczęłoby o tym trąbić, a tu nic.
Jednym słowem Klinowski świetnie ustawił się, a dla niepoznaki zgrywa uczciwego. Chyba nie uwierzy, że nabierzemy się na urzędniczy altruizm!
I sama już nie wiem, czy to idealista, czy cwany kombinator, choć jego poczynania wskazują na to drugie.
cyt." Pan Klinowski jeszcze nie miał czasu się wykazać a już jest rozliczany przez polaczkuf-papie żakuf z Onionowic z pieniędzy a nie czynów. "
Pan Klinowski jeszcze nie miał czasu sie wykazać a już chce podwyżki 10 tyś, No pewnie "żądzenie" takimi kretynami bez umięjętności nawet czytania ze zrozumieniem to ciężka praca. Tłumacz konieczny!!!. Ale z drugiej strony to troche frajerstwo zorientować się dopiero teraz z jakimi nieukami ma się doczynienia :-)
Na pewno pani Całus jest zatrudniona jako wiceburmistrz?
Ma tyle lat praktyki, ile ustawodawca przewidział dla tego stanowiska?
Myślę, ze trzeba będzie zmieniać angaż na kolejną asystentkę - pani Ewa i tak będzie niezwykle doświadczoną osobą wśród pozostałych superspecjalist ek po UJ :lol:
A rozumiesz zdanie "pełniąca obowiązki wiceburmistrz" od wiceburmistrz?
Ale jedno jest pewne - tutaj można się swobodnie wypowiedzieć o obojgu z nich, a na "24" niewygodne komentarze są usuwane a IP komputera blokowane...
p.s. proszę szanować siebie nawzajem.
Pozdrawiam
Przecież tylko pytałem - dziękuję za odpowiedź :-)
Ale przyznasz, ze nawet ustawodawca uznał, że dwa-trzy lata pracy to za mało, aby pełnić wysokie stanowiska i trzeba kombinować z p.o. ;-)
A taki był wrzask (również tutaj), gdy było krytykowane doświadczenie pani wice i pozostałych genialnych asystentek z zerowym dorobkiem zawodowym...
Co ty pajdokrację chcesz w Wadowicach wprowadzać, to że ktoś był dobrym studentem nie znaczy, że jest odpowiedni na tak odpowiedzialne stanowisko ;-)
Pozwól że odpowiem Ci w dwóch punktach.
1. Stanowisko, że podniesienie płacy zlikwiduje ryzyko zachowań korupcyjnych jest błędne, ponieważ niektórym i 100 tys to będzie mało, wiec będzie chciał dorobić.
2. Podnoszono to już tu kilkukrotnie ale powtórzę... Jeśli nie był zainteresowany pracą za około 10 tys złotych mógł iść pracować do korporacji za 50 tys. Wiedział co robi.
3. Tak jak piszesz, burmistrz nie zrobił jeszcze nic... wiec jak dla takiego co nie zrobił dla miasta jeszcze nic dobrego (nie zdążył) należy się zdecydowanie niższa wypłata niż dla wcześniejszej Burmistrz która zrobiła dla miasta wiele. (dostają tyle samo).
Oczywiście zgodzę się z Panem, że są ludzie tzw. pazerni, którym każda pensja będzie za niska. Warto jednak zaznaczyć, że Pani Filipiak wraz z objęciem swoich rządów mimo iż wtedy nic dla miasta jeszcze nie zrobiła, nie zarabiała 1500 zł ale również wyszła od przyjętego pułapu kwot, które de facto obowiązują w całej Polsce.
Nie o tym jest dyskusja, czy 12 lub 21 tysięcy złotych dla burmistrza to mało, czy dużo.
Rzecz w tym, że pan Klinowski wygrał wybory głównie przez zarzucanie starej ekipie niebotycznych, niezasłużonych zarobków.
Teraz, gdy zostali odstawieni na boczny tor (wg mnie słusznie, ale za inne działania, niż wysokość poborów), nowy burmistrz rozpoczyna dyskusję o potrzebie zwiększenia zarobków dla władz samorządowych.
I proszę nie przesadzać z tą odpowiedzialnoś cią - gdzie i kiedy wójt, burmistrz, czy prezydent beknął za cokolwiek?
Bo odpowiedzialnoś ć moralna (czy jakakolwiek inna, oprócz karnej) to za szeroka rzeka, żeby o niej dyskutować.
Zgadzam się - szanujmy się nawzajem.
Pozdrawiam.
Oj Proszę Pana, użyję takiego sformułowania jakiego Pan użył. Beknął i to nie jeden. Może Pan akurat nie słyszał o tych przypadkach ale nie zmienia to faktu że, tzw. kombinatoryka ma miejsce w wielu przypadkach. Zupełnie inną kwestią jest wykrywalność niektórych zdarzeń. A precyzując jeszcze bardziej, mnie nie chodzi o wyprowadzanie pieniędzy czy wprost kradzież pieniędzy publicznych. Ale sam Pan przyzna, że przecież bardzo dużo słyszy się o wielu nieprawidłowośc iach w zarządzaniu publicznym pieniądzem i to na całym świecie.
https://www.youtube.com/watch?v=bfPZn2FUuG0
Przepraszam, jeśli uraził pana mój kolokwializm ("beknąć") :-)
Chciałem się trochę zbliżyć do poziomu niektórych dyskutujących, szczególnie Władka ;-)
Nie posądzam nowego burmistrza o ciągotki przestępcze, po prostu chciałem przedstawić różnicę między szefem firmy rynkowej, a szefem samorządu.
Otóż przykładowy prezes, jeśli nic nie będzie robił - doprowadzi swoją firmę do ruiny, a za to już jest przewidziana różnego rodzaju odpowiedzialnoś ć i prawdopodobny koniec kariery zawodowej.
Burmistrz, jeśli tylko będzie przestrzegał przepisów (głównie finansowych), "przetrzyma" kadencję bez większych problemów i za brak rozwoju gminy nikt żadnej kary na niego nie nałoży (oprócz mieszkańców w następnych wyborach).
Odpowiedzialność jest więc iluzoryczna, nie przystająca w żaden sposób do tej, jaką ponoszą menadżerowie firm rynkowych.
A burmistrz niestety nie wziął tego pod uwagę!
Tak więc panie burmistrzu albo "kawa na ławę" żeby nie trzeba było tłumacza albo niech przestanie pisać!
Nie jestem klakierem Klinowskiego ale akurat tekst o zarobkach samorzadowców, niestety, trzeba tłumaczyć z polskiego na nasze. To moje zdanie.
na temat FB nie wypowiadam się bo nie wiem jakie tam zasady obowiązują.
A panu burmistrzowi a propos jego przedwyborczych wystąpień dedykuję http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,17196615,Porzadki_najmlodszego_prezydenta_w_Polsce__Obnizyl.html.
Myślę, że nie ma powodu aby zasłaniać się audytem. Trzeba działać.
ZGADZAM SIĘ !!! Brawo :) Biedny Pan Mateusz. Jak mówi Korwin MIkke "Większość jest głupia" i dlatego nie rozumiecie barany co On chciał przez to powiedzieć. TAK - JESTEŚCIE BARANAMI, CIEMNYM LUDEM< DURNĄ MASĄ WIERZĄCĄ TVN-owi i TVP. DAJECIE SIĘ MANIPULOWAĆ NA KAŻDYM KROKU WSZYSTKIM DOOKOŁA. WŁAŚNIE TO UDOWADNIACIE !!!
patrząc na wpis, to dokładnie wpisałeś się do tych "polackich pajacyków ". Jesteś z gatunku niedouczonych chamów, którym slogany mylą się z wiedzą, a odruchy pawłowa zastąpiły myślenie. Bo gdybyś umiał mysleć, to może skonstatował byś prosty fakt, że Klinowski wcale nic nie musi robić dla cebulowskich troglodytów, bo po prostu może wy..dalać z tego miasta. Droga wolna, nikt go tutaj nie będzie zatrzymywał - oprócz tresowanych półgłówków twojego formatu.
teraz mi się wydaje że pan mateusz nas oszukał i wystawił nasze zaufanie i nas oszukał! Chyba czas powoli będzie się trzeba złożyć o referendum na odwołanie burmistrza i całego Urzędu. niech przyjdą młodzi niech pokażą co potrafią
A jak uzyskasz tą pewność? Swoją drogą za dobrą pracę należy się dobra zapłata, a za złą, brak zapłaty i konkretna kara z KIESZENI urzędasa. Urzędnicy nie ponoszą odpowiedzialnoś ci za swoje błędy. Niejednokrotnie zniszczyli swoimi decyzjami niewinnego przedsiębiorcę. A układy i pieniążki z rączki do rączki to standard w całej Polsce. Naród wspaniały, tylko ludzie ...
http://www.fakt.pl/polityka/burmistrz-chce-10-tys-zl-podwyzki-zobacz-film,film,516935.html
j
j
Cytat: " nie mogę patrzeć na ludzi z innego pułapu życiowego".
I co to zmieni? Spojrzenie będzie właściwe i tyle. Nie zmieni to różnic choćby w kwestii zarobków.
Świat jest tak skonstruowany, że jedni są lepiej wykształceni i mają lepiej płatną pracę, podczas gdy inni jej nie mają. Ci co nie są wykształceni mają trochę gorzej płatną pracę lub kombinują, jakby tu nic nie robić i dostać kasę, bo SIĘ IM NALEŻY.
Przyglądanie się zarobkom innych jest tylko przyglądaniem i nie zmieni to wynagrodzeń w Polsce.
Najważniejszą sprawą w tym kontekście jest uczciwa i odpowiedzialna praca samorządowca, a także ponoszenie konsekwencji na błędne decyzje. Tego burmistrz Klinowski nie jest w stanie zmienić, ale dobrze że zwraca na to uwagę.
http://www.tvn24.pl/burmistrz-oddaje-polowe-pensji-potrzebujacym,506307,s.html
Są wyjątki, ale jak wiemy, do polityki i do samorządów pchają się ludzie żądni pieniędzy i władzy. Ci ludzie będą tam trwać, bo tam są pieniądze i przywileje, i możliwości ustawienia rodziny i znajomych.
I co z tego, że są tacy ludzie, skoro jest przyzwolenie społeczeństwa, żeby ludzie u władzy nas okradali. Nikt z tym nic nie robi, a dobra wola w Polsce traktowana jest na równi z naiwnością.
Oddaj połowę swojego wynagrodzenia. Ciekawe, czy nazwałbyś to zwykłym populizmem,
A tak właściwie kto (oprócz kilku wyjątków) by się zgodził na poszerzenie obowiązków i odpowiedzialnoś ci za takie same pieniądze?
dobra rada
milczenie jest złotem
nie mów nic
bo wszystko co powiesz
może być użyte przeciwko tobie
Tzw. grupa "kocicho" stara się we własnym stylu dalej oczerniać uczciwych ludzi. Powiadam wam, psy szczekają, a karawana idzie dalej, ale bez prostaczków ...