- Opublikowano: 21 czerwca 2011, 14:40
- Komentarze: 27
Wadowicka Solidarność dziś (21.06) na Placu Jana Pawła II zbierała podpisy w imieniu najmniej zarabiających, pod hasłem "Podnieśmy Polakom płacę minimalną". Była to część ogólnopolskiej akcji zbierania podpisów pod solidarnościowym projektem ustawy o podniesieniu płacy minimalnej.
Dziś (21.06), w rozstawionym na Placu Jana Pawła II namiocie, przedstawiciele lokalnych struktur Solidarności (m.in. przewodniczący Rady Miejskiej Wadowic Zdzisław Szczur, radny Krzysztof Salachna) zbierali podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o wzroście płacy minimalnej.
Rozdawano ulotki w których apelowano o rozwiązania, dzięki któremu płaca minimalna będzie stopniowo, w tempie zgodnym ze wzrostem gospodarczym, podnoszona przynajmniej do poziomu 50 procent przeciętnego wynagrodzenia. Wg. ulotki dziś byłoby to ok. 1700 zł.
Jak mogliśmy przeczytać w materiałach informacyjnych które rozdawano przechodnim, minimalne wynagrodzenie w Polsce wynosi dziś 1386 zł BRUTTO i jest jednym z najniższych w Europie. W styczniu 2011 roku w przeliczeniu wyniosło zaledwie 349 euro. To znacznie mniej niż w większości krajów Unii Europejskiej. Równocześnie z tym w ceny w Polsce dorównują już tym w najdroższych państwach Unii Europejskiej, co powoduje, że w Polsce aż 12 procent pracowników zatrudnionych na pełnym etacie żyje wraz z rodzinami na granicy minimum egzystencji. Solidarnościowy obywatelski projekt ustawy o wzroście płacy minimalnej ma to zmienić.
Jak poinformował nas Zdzisław Szczur, do godziny 13:30 uzbierano około 300 podpisów.
(MG)
https://wadowiceonline.pl/biznes/780-wadowicka-solidarnosc-zbierala-podpisy#sigFreeIdbd33b32a87
Strona www.placaminimalna.pl
Komentarze
Wspomnisz moje słowa jak wszystko podrożeje:) Nie ma nic za darmo, te pieniądze z nieba nie spadną, ktoś musi za to zapłacić.
Swietny pomysł!!!
A jezeli ktoś chce zeby te wartosci sie podwoiły - pomysł rewelacyjny:D:D :D:D
Zgadza się, wielkie brawa dla Solidarności, zwłaszcza dla szefów związków zawodowych w spółkach węglowych itp. dużych firmach. Za darmo chłopaki tam siedzą jak sądzę:) Że nie wspomnę co się wyprawiało jak w Wadowicach parę lat temu był zjazd Solidarności ale kto pamiętałby o takich szczegółach. Poza tym i tak za chwilę oberwie mi się pewnie od kogoś że jestem lewicowiec itd. więc szkoda wdawać się w polemikę.
pozdrowienia dla wszystkich zadowolonych z działalności związków zawodowych w naszym pięknym kraju.
Ale przecież nie znamy się na ekonomii:) Balcerowicz podobno znał się :)
Jeżeli już, to należałoby zróżnicować płacę minimalną w zależności od rejonu Polski i od jego zamożności. Wtedy to może i ma sens.
Przecież na fatalną sytuację zawodową większości Polaków wpływ ma ogólny ustrój prawny w tym kraju. Jak przedsiębiorca ma tworzyć miejsca pracy jak z każdej strony chcą go skubać? Inna sprawa, że przez to przedsiębiorcy kombinują, wyzyskują, byle garnąć pod siebie.
A więc potrzeba z jednej strony "bata" na przedsiębiorców a z drugiej strony państwo musi się samoograniczyć, ażeby przedsiębiorca miał swobodę działania (realną). Gdyby tak uprościć zasady to wiele osób wolałoby być na swoim niż być wyzyskiwanym. Wiem co mówię bo pracowałem za kwotę niższą od minimalnej, przepracowując półtora etatu w miesiącu w jednej z wadowickich firm.
Nie odkryłem tym wpisem zapewne nic nowego, więc dopóki administracja państwowa będzie przerośniętym darmozjadem tworzącym lewe prawo, dopóty nic w tym kraju się nie zmieni.
Może i powinni, tyle że szczerze wątpię w sukces takiego wniosku. Przecież te wszystkie składki, podatki itd. są głównym źródłem utrzymania dla tabunów urzędasów oraz rzeką pieniędzy dla budżetu, który bez tego pewnie by runął. Żaden normalny rządzący nie obetnie kosztów pracy szukając oszczędności, bo Polacy naród łasy na pieniążki - na słowo "oszczędności" reaguje alergią.
no brawo, ktos jednak liczyc potrafi
ZWIĄZKI ZAWODOWE WYGLĄDAJĄ JAK WADOWICKI RYNEK