- Opublikowano: 30 grudnia 2013, 11:55
- Komentarze: 16
Stało się tradycją, że w ostatni dzień roku odbywają się plenerowe imprezy Sylwestrowe w centrach miast, na których pojawiają się tłumy mieszkańców. Nie inaczej będzie we wtorek, 31 grudnia w Wadowicach i Kalwarii Zebrzydowskiej.
Sylwestrowe imprezy plenerowe organizowane przez włodarzy miast cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Zazwyczaj jest to pokaz sztucznych ognii, występ jakiegoś zespołu, lub inne atrakcje. Jak to będzie wyglądać w tym roku w trzech największych miastach powiatu wadowickiego?
W Wadowicach tradycyjnie powitamy nowy rok 5 godzin wcześniej: od 18 lat w ostatni dzień roku, o godzinie 19.00 magistrat organizuje dla mieszkańców kilkuminutowy pokaz sztucznych ognii na placu Jana Pawła II. Nie inaczej będzie tym razem. Na pokaz na centralnym placu miasta zbiera się zazwyczaj kilkutysięczny tłum. Będzie to kosztować podatnika 9 500 złotych.
W Kalwarii Zebrzydowskiej plenerowa zabawa sylwestrowa organizowana przez władze miasta rozpocznie się o godzinie 22:00 na parkingu przy alei Jana Pawła II. Zagra tam zespół "Magda Kudyk Band", a o północny podobnie jak w Wadowicach odbędzie się pokaz sztucznych ogni.
Zła wiadomość dla miłośników "Sylwestrowej nocy pod gwiazdami", która tradycyjnie odbywała się od lat w Andrychowie na placu Mickiewicza. W tym roku niestety po raz kolejny władze miasta z niej zrezygnowały. Nie będzie więc ani muzycznej części ani pokazu sztucznych ogni.
Zobacz jak wyglądał pokaz sztucznych ogni na wadowickim rynku w Sylwestra 2012:
(MG)
(zdjęcie: Agnieszka Lewandowska)
Zobacz również:
Ten most ma piękną partyzancką historię
Strona Urzędu Miejskiego ma nowy wygląd
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia
Na myjniach spory tłok
To jedna z największych i najpiękniejszych szopek w Polsce
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:
Program Uwaga! TVN o problemach mieszkańców z deweloperem
Ogród pielgrzyma to póki co miejsce pijackich spotkań
Komentarze
Nie zachowujmy się tak, nawet jeżeli to prawda z tym narąbaniem to to jest choroba, a może nie umie inaczej radzić sobie ze stresem ;)
Chodzi mi o to że się schodzą na rynek pijani już o 19 mieszkańcy w głupich czapkach i mi dziecko straszą. Ja nie wiem czy to choroba czy nie ale mi się to nie podoba. Po drugie czy nie można byłoby czegoś bardziej pożytecznego zrobić za te pieniądze?
Pewnie można, można by też przyjść o 24 złożyć życzenia mieszkańcom, jak to robią prezydenci i burmistrzowie innych miast np. Szczurek w Gdyni itd...
Jak Ty sobie to wyobrażasz?
Żeby składać życzenia, należy być co najwyżej po pięciu drinkach - do północy prawie o suchym pysku?
Miejże litość, kobieto ;-)
Masz rację, ale ja odnisłam się do sugestii odnośnie gospodyni imprezy :)
Chyba, że tak.
Tym bardziej mogłaby złożyć życzenia o północy, bo nie sądzę żeby na takim stanowisku można było popijać.
Nie bronię Pani Burmistrz ale to też człowiek i może też chce spędzić sylwestra na balu albo z rodziną a nie o 24 składać życznia mieszkańcom
YES!!! YES!!! YES!!! :lol: