- Opublikowano: 06 lutego 2024, 14:35
- Komentarze: 0
W związku z wysokim poziomem wody prom „Drogowiec” , kursujący w ciągu drogi powiatowej nr 1774K Spytkowice – Poręba Żegoty, nie będzie kursował aż do odwołania.
Jak poinformowało we wtorek (6.02) Starostwo Powiatowe w Wadowicach, w związku z wysokim poziomem rzeki prom „Drogowiec” na Wiśle w Spytkowicach nie będzie kursował aż do odwołania. Wszystko to przez roztopy i spływ wody potokami i rzekami. Kierowcy chcący jechać do Alwernii czy Okleśnej muszą pokonać nieco więcej kilometrów, korzystając z drogi przez Łączany, bądź przeprawy promowej w Czernichowie.
Przypomnijmy, że prom "Drogowiec" w Spytkowicach o numerach KR-03-0104 umożliwia przeprawę przez Wisłę na drodze powiatowej 1774K Spytkowice – Poręba – Żegoty. Został wyprodukowany w 1986 roku. Mierzy 14,99 metrów długości, 6,55 metra szerokości, jego nośność wynosi 17 ton i jest przystosowany do przewozu maksimum 12 pasażerów. Prom jest własnością powiatu wadowickiego (to jego jedyna jednostka pływająca...) a jego obsługę zapewnia firma wyłoniona w przetargu.
Jednostka pływająca ma burzliwą historię. Podczas majowych powodzi w 2010 prom zatonął w odmętach Wisły. Przywracanie jego sprawności trwało 14 miesięcy i kosztowało to wtedy powiat 190 tysięcy złotych. W 2013 roku przeszedł niewielki remont. W 2017 roku wrócił na wodę po ponad 10 miesięcznej, kolejnej przerwie: Państwowy Rejestr Statków nie dopuścił go do pływania: okazało po wyciągnięciu, że jest w dużo gorszym stanie, niż podejrzewano: zardzewiały, jej blachy zgniły w wielu miejscach. Starostwo Powiatowe ogłosiło kilka przetargów i w końcu udało się go naprawić za kwotę 180 tysięcy. W lipcu 2022 roku po raz kolejny przeszedł okresowy przegląd i remont.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:
Duży pożar w zakładzie meblarskim
Wywrotka na Sikorskiego. Poszkodowany motocyklista
Bez wypadków, sporo kolizji i kilku nietrzeźwych kierowców. Policja podsumowała majówkę
Galeria Cafe padła łupem złodzieja. Zniszczył okno i towar, ukradł alkohol
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zwiedziła papieskie muzeum i zjadła kremówkę