Szybko poszło. Po miesiącu od wprowadzenia jest już pierwsza hulajnogowa ofiara wandali, którzy mocno uszkodzili jeden z pojazdów firmy Bolt w Wadowicach.

Jak już informowaliśmy, 6 czerwca w Wadowicach pojawiły się hulajnogi elektryczne do wypożyczenia.  Co ciekawe, operatorem ich jest firma Bolt (nie Tier jak w Andrychowie). Aby skorzystać z hulajnogi, trzeba pobrać na swój telefon aplikację, zalogować się do systemu podając numer telefonu lub adres poczty elektronicznej i użyć karty płatniczej, z której będzie pobierana należność. Aplikacja ma QR kod, który za każdy razem pomoże nam nie tylko uruchomić pojazd, ale też odnaleźć go, wskazując, gdzie stoi najbliższy i w jakim stanie rozładowania jest jego bateria. Minuta jazdy kosztuje 90 groszy.

"Hulajki" rozstawione są w różnych częściach Wadowic, bo można je parkować w dowolnym miejscu. Takie rozwiązanie jest znane z większych miast i budzi  często kontrowersję, bo utrudnia w wielu przypadkach ruch pieszych a nawet samochodów.

Hulajnogi są na bieżąco zarządzane przez operatora: zbierane, rozstawiane, ładowane i serwisowane. W porównaniu do "cywilnych' urządzeń są dosyć idiotoodporne i pancerne, ale na upartego można dać im radę.  Wadowicach szybko poszło: po miesiącu jedno z urządzeń aktualnie stojące na Alei Matki Bożej Fatimskiej stało się ofiarą wandali: ma uszkodzony panel z którego wystają pourywane przewody. Sprawcę chyba będzie łatwo namierzyć bo w pobliżu jest sklep Media Expert z monitoringiem...

(MG)

Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:

Program Uwaga! TVN o problemach mieszkańców z deweloperem

Jak szybko uzyskać rozwód?

Ogród pielgrzyma to póki co miejsce pijackich spotkań

Z okazji 104. rocznicy urodzin papieża gra terenowa

Bociany już się urządzają w gniazdach