- Opublikowano: 17 maja 2011, 12:02
- Komentarze: 24
Rodzi się chyba nowa tradycja: radny powiatu Zbigniew Jurczak wychodzi do ludzi, organizując co tygodniowe spotkania dla wszystkich chętnych. Pierwsze już się odbyło, było kilkanaście osób. Radny zaprasza na następne.
Idea chyba nowa: radny Zbigniew Jurczak wpadł na pomysł co tygodniowych spotkań dla wadowiczan, na których chce poruszać sprawy będące w gestii mieszkańców powiatu, m.in. budowy szpitala, stanu dróg w powiecie, bieżących tematów politycznych i społecznych oraz jak sam mówi: "dziejów i historii 'flacorzy' ". Przyjść, porozmawiać i podzielić się problemami może każdy.
Pierwsze spotkanie już się odbyło: w zeszły wtorek (10.05) do pubu "U Bogdana" na ulicy Cichej przyszło kilkanaście osób. Omówiono kilka spraw, który prawdopodobnie będą poruszane na najbliższych sesjach rady powiatu.
Skąd pomysł spotkań?
"Stanowisko radnego zobowiązuje, a ja nie lubię siedzieć bezczynnie, chętnie wysłucham problemów mieszkańców, w końcu jestem w radzie dla nich i za to biorę pieniądze" - mówi nam Zbigniew Jurczak.
Spotkania odbywają się w każdy wtorek, od godziny 19 do 20, w Pubie "U Bogdana", ul. Cicha 2.
(MG)
Strona Zbigniewa Jurczaka: www.zbyszekjurczak.pl
Komentarze
hehehe właśnie czekałem aż się pojawi taki kalo-stasio co zacznie antykomuchować i wyjeżdżać z takimi tekstami. nic tylko się pośmiać z oszołoma :)
Merytoryka kmiocie a nie uogólnianie. Ale nie potrafisz prawda?
Merytorycznie Z.Jurczak bije Cię na głowę, nie twój poziom chłopie więc nie produkuj się...
Napisano: "Przyjść, porozmawiać i podzielić się problemami może każdy.".
Może, ale niemusi!
Więc nie masz ochoty, nie chodź, nikt cię nie zmusza i za arabskie wąsy ciągnął tam nie będzie!
Masz przecież radnych całąrzeszę, do koloru do wyboru, od "flacorskiej" urody do orientalnej!
U nas dozwolone są tylko kremówki i woda spod papieskiej laski:) Nie wiedziałeś?:)
- panie Staszku dlaczego nie ma pan czasu na spotkania z dziennikarzami, wysyłanie notatek prasowych do WSZYSTKICH mediów?
- Stanisław: to wszystko wina wadowickiej lewicy, precz z komuną i zakamuflowaną opcją sowiecka!
- Co pan sądzi o banerze zasmuconych mieszkanek rynku?
- Stanisław: to wszystko wina wadowickiej lewicy, precz z komuną i zakamuflowaną opcją sowiecka!
- Panie Staszku co pan je na śniadanie?
- Stanisław: to wszystko wina wadowickiej lewicy, precz z komuną i zakamuflowaną opcją sowiecka!
- Wszystko z panem ok?
- Stanisław: to wszystko wina....
Zapomniałeś dodać,że wszystkim tymma kerować sam autor tego komentarza, czyli człowiek o irackiej urodzie...
Odwagi!
No chyba, że wstyd przyznać się do własnej tożsamości?
Ja nie mam z tym problemu.
Podoba mi się Twoja nazwa, "Szczymryju". Jak ulał pasuje do tonu Twojej wypowiedzi.
Czy jednak wiemy na pewno, że takie nagrywanie sesji i wrzucanie jej na serwer jest zgodne z prawem? Zdaje się, że opinie na ten temat nadal są podzielone. Jeżeli jednak można, to czekamy na pierwszy odcinek :) Potem można pewne rzeczy przedyskutować na spotkaniach z radnymi. Dlatego duży plus dla p.Jurczaka za propozycję spotkań. Jestem w tej chwili daleko od Wadowic, jednak po powrocie chętnie skorzystam z tej możliwości. Chętnie wysłucham czy podyskutuję również z innymi radnymi, jeśli zaoferują to nam, mieszkańcom Wadowic.
Który fragment swojej wypowiedzi uważasz za... śmiech? Ten byłby chwalebny, bo śmiech to zdrowie! Uwierz, że potrafię śmiać się również sam z siebie...
A obsesja?
To domena twoja i tobie podobnych... Minęło 20 lat od zmian ustrojowych, a wy w każdym zaułku tego ubogiego kulturowo i mentalnie papalandu widzicie komucha...
I to jest śmieszne, wręcz przebijające każdy z kabaretów! Zwróć uwagę, że pozbawiliście pracy i środków do życia czołowego uzurpatora to symboli (po)komunistycz nych - Jaśka Pietrzaka!
A teraz do rzeczy.
Działalność władz publicznych jest jawna z mocy obowiązującego prawa i tak jak jawne, transmitowane są posiedzenia Sejmu, tak jawne i transmitowane powinny być posiedzenia władz loklanych każdego szczebla. Nadto realizacja prawa mieszkanców do tej jawności nie należy do obowiązku tego czy tamtego radnego, ale do obowiązku organu, czyli lokalnej rady miejskiej bądź powiatowej. I nie dotyczy to tylko sprawozdań z sesji, ale również z działalności organu wykonawczego (burmistrza, starosty), nad którą rady sprawują nadzór i kontrolę.
Tylko, że np. ja oczekuję, że relacje z obrad rady, jednej czy drugiej zapewni mi ta właśnie rada, a nie ten czy tamten radny.
Jeżeli uważasz, że przy tym układzie sił to nie przejdzie, to przecie były wybory, ale widać wyborcom podoba się ten układ, więc jak to mówią "albo pipka, albo rybka".
Chcą wyborcy ten układ, to znaczy, że w d**** mają co i kto robi na sesjach oraz w czyim interesie...
I uwierz mi, my dwaj, którzy byśmy chcieli, nic w tej materii nie zmienimy, tak jak nie zmienią ci radni, co wnioskowali o transmitowanie sesji.
Trzeźwo myślący nie powinni zastanawiać się nad tym, czy, kto i po ile powinien się złożyć, tylko... co mają do ukrycia radni, którzy głosowali przeciwko wnioskowi o transmitowanie obrad rady.
A co do proponowanego przez Ciebie sposobu transmitowania sesji, to jest jeszcze lepszy... Ktoś, kto naprawdę chce, ma prawo wejść na każdą sesję aby ją rejestrować i potem wrzucić to co zarejestruje do sieci...
Tylko, że mnie się nie chce tam siedzieć i patrzeć na niektóre zakazane gęby... Wolę poczytać relacje radnych, którzy w miarę rzetelnie sesje opisują - bo są tacy! A dlaczego i którzy radni ani tego nie robią, ani nie chcą transmisji też wiem i nie dziwi mnie to... Zresztą, m.in. dlatego na nich nie głosowałem!