- Opublikowano: 18 kwietnia 2014, 15:20
- Komentarze: 3
Kto wie, jak skończył by się pożar tego opla, gdyby nie szybka reakcja strażaków ochotników z OSP Kalwaria Zebrzydowska: sprawnie poradzili sobie oni z ogniem wywołanym zwarciem w instalacji elektrycznej pojazdu.
W piątek (18.04) pechowo zakończył się powrót jednej z rodzin z misteriów Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. W trakcie jazdy ulicą 3 Maja spod maski ich opla astry zaczął unosić się dym. Na szczęście kilkanaście metrów dalej znajdował się samochód strażaków z OSP Kalwaria Zebrzydowska, którzy zabezpieczali kalwaryjskie uroczystości.
Szybko i sprawnie udało im się poradzić z pożarem. Jak się okazało, ogień powstał w wyniku zwarcia w instalacji elektrycznej samochodu. Po interwencji elektryka będzie na szczęście nadawał się do dalszej jazdy.
(AS)
(zdjęcie: 998 Wadowice)
Komentarze
Samochód mu się zapalił i nie pojechał dalej. Może inaczej to ujechałby kawałek dalej i wpadł pod TIRa .
Tego nie wiemy