Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski twierdzi, że północny wariant Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, wed
Czy północny wariant BDI jest jeszcze realny? Burmistrz Klinowski uważa, że tak

Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski twierdzi, że północny wariant Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, według niego bardziej korzystny dla gminy Wadowice, jest w dalszym ciągu realny.

Jak już informowaliśmy, na początku września 2016 roku regionalny dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzja środowiskowa dla budowy drogi ekspresowej S-52, czyli BDI - Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, liczącej 61 km trasy łączącej Bielsko przez Kęty, Andrychów, Wadowice, Kalwarię z Głogoczowem. Zarówno poprzednia burmistrz Ewa Filipiak jak i obecny włodarz miasta Mateusz Klinowski od lat optowali za północnym wariantem tej drogi z uwagi na wysokie walory przyrodnicze południowej części miasta. Problem w tym, że od północy wyznaczono obszar Natura 2000, co z kolei było argumentem zwolenników południowego wariantu, podobnie jak to, że w miejscowym planie zagospodarowania terenu uwzględniono obszar pod budowę tej trasy. Chodzi o pas od Choczni, przez Księży Las, Niwy pod klasztor Pallotynów. Stąd burmistrz Klinowski zaskarżył wtedy wydaną decyzję środowiskową.

Sprawa ciągnęła się blisko dwa lata. 2 lipca 2018 roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał informację o zakończeniu postępowania odwoławczego. Decyzja środowiskowa została utrzymana w mocy. Otwiera to zielone światło dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do budowy tej trasy. Tyle, że póki co nie ma na nią pieniędzy a jak wyliczono, potrzeba ponad 4 miliardy złotych - to niewiele więcej, niż kosztował budowany ponad 30 lat Zbiornik Świnna Poręba...

Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski, tak jak zapowiadał, zaskarży niedawno wydaną decyzję. Włodarz, wbrew tezie lansowanych przez niektórych, nie blokuje BDI, ale nie zgadza się na to, aby ta trasa przebiegała południową stroną gminy Wadowice, tak jak planuje GDDKiA. Proponuje wariant północny i jak zapowiada, będzie o niego dalej walczył. Co ważne i o co obawiają się niektórzy, na tym etapie nie wstrzymuje to całej inwestycji bo jest ona wykonywana etapowo a według Klinowskiego, nie ma niebezpieczeństwa, aby ta droga ominęła Wadowice.

Mało tego, wbrew temu co twierdzi m.in. starosta wadowicki Bartosz Kaliński, który na niedawnym briefingu podkreślił, że BDI może przebiegać przez gminę Wadowice jedynie w południowym wariancie albo wcale, włodarz Wadowic uważa, że północny wariant tej inwestycji jest jak najbardziej realny i trzeba o  niego walczyć dla dobra mieszkańców.

Swoimi wypowiedziami starosta wciąż przekonuje nas, że nie ma większego pojęcia o procedurach budowy dróg czy obowiązującym prawie. Nie przeczytał też oczywiście decyzji środowiskowej, którą zaskarżyłem. Zaskarżenie tej decyzji otwiera drogę do wyznaczenia alternatyw przebiegu BDI przez teren gminy Wadowice, a taką alternatywę stanowią choćby zgłoszone przeze mnie warianty z wykorzystaniem obwodnicy miasta. Byłoby to najlepsze dla nas rozwiązanie, bo nie tylko poszerzylibyśmy obwodnicę, ale przebudowali korkujące się dzisiaj ronda i wybudowali most na Skawie w kierunku Skawiny. A to otwiera drogę do Balic i północnej obwodnicy Krakowa. Ponieważ GDDKiA takich wariantów nie analizowało, decyzja środowiskowa w mojej ocenie jest sprzeczna z prawem i będzie uchylona – mówi nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Według Klinowskiego, południowy wariant oznacza dla Wadowic prawdziwą tragedię, degradacje cennych przyrodniczych i krajobrazowych części miasta, spadek wartości działek i mieszkań i wyburzenie ponad 100 domów. Jakby tego było mało, droga po której na dobę ma przejeżdżać około 30 tysięcy samochodów wśród których będzie spora ilość ciężarówek, przebiegać będzie w pobliżu największego w Wadowicach Osiedla Pod Skarpą.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+34 #1 Marcin W. 2018-08-21 14:00
Tak, po śladzie "obwodnicy". Wepchnięcie drogi Klasy S w środek miasta to sposób Klinowskiego na BDI. Normalnie szacun.
+25 #2 Jego nowy wariant 2018-08-21 14:25
Jego nowy wariant jest chyba najgorszy z mozliwych.. on chce wsadzic droga z czterema pasami ruchu (po 2 w kazda strone) jeszcze blizej centrum wadowic!!! Czyli na obecnej obwodnicy!! I on niby dba o dobro Wadowic! to juz wariant poludniowy jest duzo dalej od centrum miasta i jest lepszy. Obwodnica biegnie tuz przy PKP i pare metrow od osiedli.. A os pod skarpa jest przeciez duzo dalej od planowanego przebiegu.. Zaraz wpadnie na pomysl by przez rynek puscic trase..
Ja juz na niego nie glosuje.. coraz gorsze pomysly nie mowiac o przymusowej zmianie piecy ktore kazdego z mieszkancow beda kosztowaly kolo 15 tys zlotych
+25 #3 Klin zaplątał się 2018-08-21 14:27
Klinowski, gdy decydowały się warianty BDI walczył o władzę. Bezmyślnie atakował ówczesną burmistrz Filipiak, jedyną która w mądry sposób reprezentowała interes Wadowic. Niestety, głupota triumfowała i dzisiaj mamy komunikacyjny paraliż.
Największym grzechem klina było zaniechanie budowy obwodnicy południowej na Suchą B.
Był gotowy projekt techniczny i pozwolenie na budowę. Ewa Filipiak nawet pozostawiła pieniądze w budżecie gminy na to zadanie.
I co?
Nic!
Cisza.
Ludzie karmieni są bzdurami.
Szkoda.
0 #4 PONADPODZIAŁAMI 2018-08-21 15:07
Ludzie w tej kwestii trzeba stanąć ponad podziałami by WSPÓLNYMI siłami wybrać najlepsze rozwiązanie dla nasz wszystkich. Ten temat nie może być narzędziem walki politycznej bo to jest zbyt ważny temat - jak zostanie ogarnięty źle np. wyborem wariantu południowego to konsekwencje tego dramatu będą zbierać wszyscy, a osoba decyzyjna wpisze się nie najlepiej w historię regionu. Drogę trzeba poprowadzić tam gdzie będą najmniejsze starty dla ludzi i ich domostw.
+30 #5 spc 2018-08-21 15:15
Cytuję PONADPODZIAŁAMI:
Ludzie w tej kwestii trzeba stanąć ponad podziałami by WSPÓLNYMI siłami wybrać najlepsze rozwiązanie dla nasz wszystkich. Ten temat nie może być narzędziem walki politycznej bo to jest zbyt ważny temat - jak zostanie ogarnięty źle np. wyborem wariantu południowego to konsekwencje tego dramatu będą zbierać wszyscy, a osoba decyzyjna wpisze się nie najlepiej w historię regionu. Drogę trzeba poprowadzić tam gdzie będą najmniejsze starty dla ludzi i ich domostw.

Ludzie od X lat wiedzą w tym mieście, że południowy przebieg takiej drogi dawno był planowany. Proszę nie mydlić teraz o wyburzonych domach. Droga ma spełniać funkcję komunikacyjną i w wariancie południowym BDI spełnia taką funkcję najlepiej ze względu na łatwość dostępu z każdej strony miasta. Jedyne o co trzeba zadbać to o odpowiednie parametry zabezpieczeń tej drogi. Nieprawdą jest, że ta droga zdewastuje miasto czy że jest wprowadzona w tereny mieszkalne (niestety mało jest terenów niezamieszkałyc h). Takie bajery może opowiadać jedynie ktoś, kto bladego pojęcia tym temacie nie ma. Niestety Klinowski jest takiego właśnie gatunku.
-9 #6 Obserwator 2018-08-21 15:21
Cytuję Klin zaplątał się:
Klinowski, gdy decydowały się warianty BDI walczył o władzę. Bezmyślnie atakował ówczesną burmistrz Filipiak, jedyną która w mądry sposób reprezentowała interes Wadowic. Niestety, głupota triumfowała i dzisiaj mamy komunikacyjny paraliż.
Największym grzechem klina było zaniechanie budowy obwodnicy południowej na Suchą B.
Był gotowy projekt techniczny i pozwolenie na budowę. Ewa Filipiak nawet pozostawiła pieniądze w budżecie gminy na to zadanie.
I co?
Nic!
Cisza.
Ludzie karmieni są bzdurami.
Szkoda.


Tam ludzie mocno protestowali i moim zdaniem by kompromisowo rozwiązać problem trzeba zrobić tak:

Kopiemy mocno w ziemię, a następnie robimy betonowy "dach" który zasypujemy ziemią tak by cała droga na odcinku koło domostw szła pod ziemią w sztucznym tunelu, a na wierzchu wybudować tam jakiś park dla dzieci czy puścić ścieżkę rowerową - TAK SIĘ TWORZY PROFESJONALNE ROZWIĄZANIA a nie na zasadzi pitu, pitu ... będzie drożej ale wówczas nike nie będzie protestował. Wadowice to ma być miast które jest przykładem dla innych w podejmowanych rozwiązaniach.
+16 #7 Don Chichot 2018-08-21 15:23
Kiedy padł temat BDI 10 lat temu i spokojnie się rozwijał w polityce miejskiej pojawił się nikomu nieznany pseudo naukowiec z Krakowa, który wpadł na pomysł, że aby zaszkodzić politycznie Ewie Filipiak wzburzy protest wśród mieszkańców południowej części miasta, głównie skarpy. Oczywiście opowiadanie o szkodliwości tej drogi łatwo trafiło na podatny grunt. No bo jak to droga pod oknami osiedla? Filipiakowa spanikowana zaczęła więc dla swojej korzyści wyborczej (pamiętajmy skarpa to sporo ludzi) kluczyć. Wtedy pojawił się idiotyczny pomysł jakiegoś wariantu północnego. Ale ludzie w ciemię bici nie są i też ten wariant oprotestowali a Tomice same z siebie drogi tej u siebie nie chcą. Minęły lata, temat BDI wrócił i co robi nasz ukochany doktorek? To samo co Filipiakowa. Boi się wyborców na skarpie a że wcześniej naopowiadał im głupot to teraz musi się tego trzymać kurczowo i blokować za wszelką cenę. Konieczne jest pozbycie się szkodnika z Wadowic i zbudowanie tej drogi dla dobra nas wszystkich.
-11 #8 hah 2018-08-21 15:28
Płaczor i milion fake kont :D
Omg
+20 #9 Bezdomny 2018-08-21 17:09
Północny wariant burmistrza jest realny będzie uciekał z Urzędu Miasta w północnymi drzwiami!
-6 #10 Czis 2018-08-21 17:10
Robi się wesoło.
Pozdro dla Płaskiego.
+23 #11 Olka 2018-08-21 18:46
Obwodnica jest przy ul. Batorego gdzie są bloki, czy XX lecia. Wzdłuż obwodnicy jest też trochę domow, czy buduja się bloki przy podhalaninie. To co wyburzymy bloki? Przeniesiemy tory kolejowe? Dworzec? Może ekonomik też przesuniemy? Od dawna każdy wiedział którędy będzie przebiegać bdi a teraz lament.
+15 #12 to ważne 2018-08-21 20:29
Obecna nazwa "BDI" - ta droga zawsze planowana była stroną południową miasta i tak niech zostanie.
Jeśli Burmistrzowi się nie podoba to ma możliwość zastosować inne rozwiązanie, wrócić do Krakowa, przecież tam mieszkał i prawdopodobnie planuje tam powrócić. Blokując BDI, my mieszkańcy miasta i gminy pozostaniemy z ręką w nocniku i wielkim zatorem komunikacyjnym. Kto będzie zwycięzcą????. Aby BDI była budowana po stronie północnej, proszę wierzyć, jest potrzebne około 8 lat ( w sprzyjających okolicznościach ) na dostosowanie dokumentów planistycznych gminy, które są niezbędne aby uruchomić na nowo prace projektowe DDKiA w Krakowie. Uzgodnienia dla strony południowej trwają już o ile się nie mylę około 5 lat. Sumując 8 + 5 lat- to wizja przyszłościowa Wadowic w tej sprawie, oczywiście bez wydanego pozwolenia na rozpoczęcie budowy.
+6 #13 ext 2018-08-21 20:51
A czy to prawda że prędkość użytkowa BDI jest projektowana na 80km/h ..? Jeśli tak to może lepiej byłoby zacząć projekty od nowa..? Po co budować drogę która w założeniach jest przestarzała
+10 #14 Katolik 2018-08-21 21:47
Cytuję Olka:
Obwodnica jest przy ul. Batorego gdzie są bloki, czy XX lecia. Wzdłuż obwodnicy jest też trochę domow, czy buduja się bloki przy podhalaninie. To co wyburzymy bloki? Przeniesiemy tory kolejowe? Dworzec? Może ekonomik też przesuniemy? Od dawna każdy wiedział którędy będzie przebiegać bdi a teraz lament.

Olka może raczej wojnę rozpętać wyburzyć całą Wadowice później będzie łatwiej BDI
postawić hahaha
-10 #15 Prawda 2018-08-21 21:47
Burmistrz musi przede wszystkim mówić ludziom jaka jest prawda czyli to że JEST ZA BDI! NIE PRZECIWKO BDI. Jednak wariantem innym mniejszej szkodzącym i nie powodującym ponad 100 wyburzeń domów.
+15 #16 Aaaaaha 2018-08-22 05:17
Widzicie Panstwo jaka jest natura tego burmistrza.. ten co nie chce prowadzic BDI „przez miasto” chce jeszcze blizej centrum miec droge ekspresowa.. po obwodnicy.. dalej komentowac nie trzeba
0 #17 Gość 2018-08-24 18:53
Moim zdaniem to żadnego nie będzie wariantu bo kasy nie ma na budowę do 2030 a potem czas odległy
+4 #18 kika 2018-08-25 13:57
BDI. Kolejny raz kiełbasą wyborczą ciekawe ile razy jeszcze
+1 #19 qwert 2018-08-26 14:27
Północny wariant jest kiepskim rozwiązaniem gdy kierowcy chcący jechać droga 28 w kierunku suchej bes. i dalej będą musieli przejechać przez centrum Wadowic.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.