O dużym szczęściu może mówić kierowca Octavii, który dziś rano wjechał na niestrzeżonym przeje
Intercity staranował osobówkę

O dużym szczęściu może mówić kierowca Octavii, który dziś rano wjechał na niestrzeżonym przejeździe za rondem w kierunku Łazówki pod pociąg Intercity. Ma zwichnięty jedynie palec!

Dziś (5.08) po godzinie 9. na niestrzeżonym przejeździe za rondem generała Czumy w kierunku Łazówki mężczyzna jadący Skodą Octavią na suskich numerach wjechał pod pociąg Intercity TLK 53202/3 relacji Gdynia Główna - Zakopane.

"Zagapiłem się. Nie zauważyłem tego pociągu" - mówi nam kierowca Octavii.

Może mówić o dużym szczęściu: ze spotkania z kilkuset tonową masą wyszedł bez szwanku - ma jedynie zwichnięty kciuk, z pojazdu wyszedł o własnych siłach. Z samochodu nie będzie miał już chyba pociechy: ma kompletnie rozbity przód, silnik, wystrzelone dwie poduszki powietrzne.

"Usłyszałem huk i zobaczyłem jak pociąg taranuje samochód. Wyglądało to groźnie. Cud, że kierowcy nic się nie stało. Mógł mieć mniej szczęścia" - powiedział nam jeden z pasażerów pociągu.


"Szczęście, że go zahaczył tylko, 2 sekundy brakło i by go zmieliło: to kilkaset ton, które ciężko zatrzymać, mimo, że tutaj pociągi jeżdżą powoli" - mówił nam przejęty świadek zdarzenia, mieszkaniec Łazówki.

Przez godzinę droga od ronda generała Czumy w kierunku Łazówki była zablokowana. Na miejscu pojawiło się pogotowie, które opatrzyło rękę pechowca, który wjechał pod pociąg. Na miejscu był również samochód JRG Wadiwuce - strażacy usunęli pojazd i przyczepkę z drewnem odblokowując tym samym ruch. Pomagał im w tym sam kierowca. Pociąg z godzinnym opóźnieniem odjechał po godzinie 10.00


Policja apeluje do kierowców o ostrożność przy przekraczaniu przejazdów kolejowych, zwłaszcza niestrzeżonych: w starciu z rozpędzonym pociągiem kierowca samochodu ma niewielkie szanse na przeżycie. Kierowcy Skody Octavii dziś się udało...

 

(MG)





NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+8 #1 lilunia 2011-08-05 11:54
jechałam tym pociągiem
+16 #2 Freezyear ... 2011-08-05 11:59
Ostatnie zdjęcie powinno dać do myślenia kierowcom...
+7 #3 Łazówkowicz 2011-08-05 12:05
Miał dużo szczęścia....
+11 #4 BENO 2011-08-05 12:18
miał gość szczęście...
+7 #5 eNder 2011-08-05 13:02
STOP. jest stop to stajemy - taka zasada. A nawet przed przejazdami strzeżonymi, kiedy są otwarte zapory warto się rozejrzeć. Kilka sekund a może uratować życie.

Kierowca Octavii miał wyjątkowe szczęśćie.
+9 #6 Mikka 2011-08-05 13:09
Mandat za wymuszenie pierwszeństwa, mandat za niedostosowanie się do sygnalizacji (znaki), obowiązkowy zwrot opłat akcji ratowniczej no i kolej tez powinna wystąpić z powództwem za opóźnienie pociągu. Niezależnie każdy z pasażerów tez powinien żądać odszkodowania za opóźnienie. Myślę, że wtedy byłoby mniej "zagapiających się".
+9 #7 eNder 2011-08-05 13:19
Cytuję Mikka:
Mandat za wymuszenie pierwszeństwa, mandat za niedostosowanie się do sygnalizacji (znaki), obowiązkowy zwrot opłat akcji ratowniczej no i kolej tez powinna wystąpić z powództwem za opóźnienie pociągu. Niezależnie każdy z pasażerów tez powinien żądać odszkodowania za opóźnienie. Myślę, że wtedy byłoby mniej "zagapiających się".


Każdemu może się zdażyć, człowiek jest omylny niestety. Cieszmy się, że nic poważnego się nikomu nei stało. A kierowca bedzie miał nauczkę do końca życia, podobnie jak kilka-klikadzie siąt osób które przeczyta ten artykuł - może uratuje to komuś życie przy przejeżdżaniu przez tory
+7 #8 Ania 2011-08-05 13:27
Cytuję Mikka:
Mandat za wymuszenie pierwszeństwa, mandat za niedostosowanie się do sygnalizacji (znaki), obowiązkowy zwrot opłat akcji ratowniczej no i kolej tez powinna wystąpić z powództwem za opóźnienie pociągu. Niezależnie każdy z pasażerów tez powinien żądać odszkodowania za opóźnienie. Myślę, że wtedy byłoby mniej "zagapiających się".


Niektórych rzeczy nei da się przeliczyć na pieniądze i odszkodowania. Kiedyś to do Ciebie dotrze...
+7 #9 More 2011-08-05 14:00
Szczesciarz...
+6 #10 Zdziwiony 2011-08-05 14:27
Przecież tam jest widoczoność idealna z każdej strony. Ślepy był?! Niech się cieszy, że tylko tak się skończyło.
+6 #11 Micha 2011-08-05 14:33
Jak to mówią: duży może więcej :) Pogratulować szczęścia. Inni go nie mieli - jak biedak Kulig niestety, ale w tym przypadku zawiódł ktoś inny :(
+7 #12 normal 2011-08-05 14:34
..."Happiness is a warm gun"-jak śpiewał jeden któremu szczęścia zabrakło.Ta niedojda z przejazdu po prostu wygrała życie.W totka już nie musi.
+4 #13 z innej beczki 2011-08-05 16:15
czy ma ktoś z czytelników zeskanowaną dzisiejszą odpowiedź na tekst Klinowskiego w GK, którą za Kotarbę podpisał Salachna? podobno jest niezła jazda! Wszystko dowodzi, że ludzie w magistracie są opętani przez szatana nienawiści! Polemika z faktami wg Salachny-Kotarb y wygląda tak jak się już do tego przyzwyczailiśm y. To wszystko przez ateistyczne wizje Klinowskiego:)
+2 #14 Wróżka 2011-08-05 17:48
Jest takie przysłowie na to :) A poważnie to gratuluję kierowcy szczęścia. Mógł ten dzień dla niego zupełnie inaczej się zakończyć..
+2 #15 Konio 2011-08-05 18:14
Andrzej Lepper nie żyje a wy tu o pociągu :)
+3 #16 Internet 2011-08-05 19:57
Cytuję z innej beczki:
czy ma ktoś z czytelników zeskanowaną dzisiejszą odpowiedź na tekst Klinowskiego w GK, którą za Kotarbę podpisał Salachna? podobno jest niezła jazda! Wszystko dowodzi, że ludzie w magistracie są opętani przez szatana nienawiści! Polemika z faktami wg Salachny-Kotarby wygląda tak jak się już do tego przyzwyczailiśmy. To wszystko przez ateistyczne wizje Klinowskiego:)

A czy można to znaleźć gdzieś w internecie? GK to Gazeta Krakowska?
+3 #17 Romulus 2011-08-06 14:06
To skutek degeneracji PKP. Za starych czasów byłby tam przejazd, dróżnik i do tego by nie doszło. Teraz szukają cięć i kasy. Takie realia są - a skutki widać jakie...
+2 #18 Jan 2011-08-07 18:22
Coś podobnego Coś podobnego
+1 #19 mak 2011-08-07 19:02
więcej szczęścia niż rozumu... gratuluje drugiego życia.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.