Kilka zastępów strażaków zawodowych jak i druhów ochotników interweniowało w jednym z domów w Ska
Kolejny pożar sadzy. Strażacy w akcji w Skawinkach

Kilka zastępów strażaków zawodowych jak i druhów ochotników interweniowało w jednym z domów w Skawinkach (gmina Lanckorona). Doszło tam do kolejnego w tym sezonie grzewczym pożaru sadzy.

W środę (30.11) wieczorem służby ratunkowe interweniowały w Skawinkach (gmina Lanckorona). W jednym z domów przy ulicy Nadgórki doszło  do pożaru sadzy w kominie.

Na miejsce zadysponowano zastępy strażaków zawodowych z JRG Wadowice, druhów ochotników z OSP Skawinki oraz policja.

Przy pomocy drabiny udało się szybko opanować sytuację. Nikomu nic poważnego się nie stało, nie ma też większych strat materialnych.

Strażacy apelują o regularne czyszczenie kominów i dbanie o instalacje grzewcze. W przypadku zauważenia pożaru w kominie należy jak najszybciej wygasić ogień w piecu lub kominku, zamknąć dopływ powietrza do pieca od dołu i od góry. Wykonać połączenie na numer alarmowy 112, wezwać pomoc, podając szczegółowo co się dzieje i jak dojechać do danego budynku.

Nie wolno wlewać wody do palącego się komina, grozi to jego rozerwaniem. Po pożarze sadzy w kominie należy wezwać kominiarza aby dokonał wyczyszczenia przewodów i zwrócił uwagę na ich stan techniczny. Należy pamiętać iż przez nieszczelne przewody wędrują palące się cząstki materiału palnego lub bardzo gorące gazy spalinowe, w tym groźny, niewyczuwalny "cichy zabójca" - tlenek węgla (czad).

 

(PK)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+1 #1 po kwarantannie... 2022-11-30 23:16
... brak czyszczenia kominów.
Sadza, to produkt powstały w wyniku niedokładnego spalania paliwa z zawartością węgla (koks, węgiel, drewno) ale i węglowodorów (plastiki, produkty gazo i ropopochodne, czyli najczęściej odpady lub śmieci). Bezpostaciowy węgiel (sadza) powstaje także podczas spalania węgla lub drewna o zbyt dużej zawartości wody (mokre). Co zresztą jest najczęstszym tłumaczeniem właścicieli pieców. Bo do palenia śmieci nikt się nie przyzna.
No, ale pożar sadzy to już nie tylko kara natury, ale i jej często ostatnie ostrzeżenie. Zawsze bardzo kosztowne.
Więc lepiej poznać jakiegoś dobrego kominiarza, ale to są fachowcy.
Ich trudno nabrać na palenie "mokrym"...

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.