To mogło skończyć się bardzo źle. 46-letnia turystka wybrała się z Ponikwi na Leskowiec. Po drodze
Samotnie wyruszyła na Leskowiec. Złamała nogę, interweniowało GOPR

To mogło skończyć się bardzo źle. 46-letnia turystka wybrała się z Ponikwi na Leskowiec. Po drodze doszło do wypadku, w którym doznała urazu nogi. Interweniowali ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W czwartek (28.05) do centrali GOPR w Szczyrku zadzwonił turysta z informacją, że na szlaku prowadzącym z Ponikwi na Leskowiec 46-letnia turystka doznała urazu nogi i nie jest wstanie się poruszać. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, które oddalone jest około 70 kilometrów od bazy, ratownicy udzielili kobiecie pierwszej pomocy i przetransportowali ją na SOR w Wadowicach z podejrzeniem złamania podudzia.

Kobieta miała dużo szczęścia. Na wycieczkę nie zabrała telefonu, a w tym dniu na szlaku praktycznie nie było ruchu turystycznego. Po około godzinie od wypadku wspomniany wcześniej turysta spotkał poszkodowaną kobietę i wezwał GOPR.

Turystka wiele razy podczas transportu do SOR biła się w pierś, iż nie przygotowała się odpowiednio do górskiej wycieczki, a obuwie, w którym wędrowała wyląduje w koszu zaraz po powrocie do domu. Powtarzała, że nawet idąc na szczyt, który zdobywała wielokrotnie, można doznać poważnych obrażeń. Doszła do wniosku, że gdyby nie turysta, który był jedyną osobą napotkaną w ten dzień na szlaku, wszystko mogłoby skończyć się o wiele gorzej... Pogoda była kapryśna, przechodziły burze i ulewne deszcze, a temperatura oscylowała wokół 10 stopni Celsjusza – informują ratownicy z GOPR Beskidy.

Ratownicy apelują o rozważne planowanie górskich wycieczek, dostosowanie ich do prognozy pogody, a także o odpowiedni strój i ekwipunek. Zalecamy instalację aplikacji Ratunek, która im ułatwia pracę, a wam może uratować życie.



(źródło: GOPR Beskidy)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+4 #1 Turysta 2020-05-30 08:22
Dlaczego jechali 70 km ze Szczyrku jak na Leskowcu jest GOPR, na Babiej Górze też?
Cytować
+3 #2 ws 2020-05-30 08:57
a gdzie jest napisane że jechali ze Szczyrku?
Cytować
+12 #3 Kenny 2020-05-30 09:53
Centrala gopr przyjęła zgłoszenie, a kto przyjechał to druga sprawa. Jak dzwonisz na 112 to też do Krakowa, a przyjeżdża pogotowie wadowickie.
Cytować
+8 #4 Gigi 2020-05-30 11:11
Tak świadomej turystce, tylko zdrowia życzyć. Niestety doświadczony piechur prędzej dozna kontuzji, niż rozdarte hordy z napojem piwopodobnym w ręce, pozbywające się śmieci gdzie popadnie.
Cytować
0 #5 bezprzebaczenia 2020-05-30 12:34
Miała szczęście,że nie zwietrzył jej Pan Niedźwiedź, który był podobno widziany w okolicy Ponikwi.
Cytować
+6 #6 Turysta 2020-05-30 13:52
"
Po dotarciu na miejsce zdarzenia, które oddalone jest około 70 kilome trów od bazy, ratownicy udzielili kobiecie pierwszej pomocy....."
Cytować
+6 #7 25 2020-05-30 14:16
Cytuję Turysta:
Dlaczego jechali 70 km ze Szczyrku jak na Leskowcu jest GOPR, na Babiej Górze też?

Na Leskowcu nie stacjonuje cały czas GOPR.
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.