Ukradł plecak i wykorzystał cudze karty płatnicze. Grozi mu 5 lat więzienia

Opublikowano: 25 lipca 2018, 15:20

W jednym z andrychowskich lokali mężczyzna pozostawił swój plecak. Kiedy po niego wrócił, już go tam nie było. Przywłaszczył go sobie 21-latek, na dodatek wykorzystał zbliżeniowo znalezione w nim karty płatnicze, okradając konto na blisko 700 złotych. Policja szybko go namierzyła...

Kilka dni temu dyżurny andrychowskiego komisariatu został powiadomiony o fakcie przywłaszczenia plecaka. Z treści zawiadomienia wynikało, że pokrzywdzony przebywając w jednym z lokali na terenie Andrychowa, przez roztargnienie pozostawił w nim swój plecak z zawartością m.in. dokumentów, kart bankomatowych i pieniędzy. Mężczyzna, gdy zorientował się, że nie ma swojego bagażu powrócił do lokalu, jednak zguby już nie było.

Dodatkowo z ustaleń wynikało, że sprawca przy użyciu przywłaszczonych kart płacił zbliżeniowo za zakupy, które robił na terenie miasta. Mężczyzna robił zakupy do kwoty 50 złotych, by nie autoryzować transakcji kodem PIN – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Policja jeszcze tego samego dnia ustaliła, że sprawcą jest 21-letni mężczyzna, mieszkaniec Andrychowa. Mundurowi pojechali do jego miejsca zamieszkania, aby przeszukać pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze. W trakcie czynności złodziej powrócił do mieszkania i mocno się zdziwił na widok mundurowych. Przy mężczyźnie ujawniono i zabezpieczono pieniądze w kwocie około 152 złotych oraz portfel pochodzące z przestępstwa. Jak ustalili śledczy, podejrzany przy użyciu przywłaszczonych kart dokonał 17 transakcji na łączną kwotę prawie 684 złotych.

Mężczyzna, wcześniej już karany za inne przestępstwa, usłyszał dwa zarzuty tj: przywłaszczenie dowodu osobistego i kart bankomatowych, które stanowią prawa majątkowe oraz ukrywania innych dokumentów. Jednocześnie został mu przedstawiony zarzut w związku z kradzieżą pieniędzy z konta.

21-latek w trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył na tę okoliczność stosowne wyjaśnienia. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

(AS)