Zabrzmi to trochę śmiesznie, ale wiosna trwa, przynajmniej ta kalendarzowa i pora powoli żegnać się
Koniec lodowiska. A kiedy koniec zimy?

Zabrzmi to trochę śmiesznie, ale wiosna trwa, przynajmniej ta kalendarzowa i pora powoli żegnać się z nartami, deskami snowboardowymi i łyżwami. W najbliższą niedzielę (7.04) również lodowisko w ośrodku "Czarny Groń" w Rzykach Praciakach k. Andrychowa kończy sezon.

Mimo, że według kalendarza mamy wiosnę, ciężko w to uwierzyć patrząc za okno. Miłośnicy sportów zimowych cieszą się przedłużonym sezonem, ale i oni muszą się pogodzić z tym, że to ostatnie podrygi zimy i chyba nie zaskoczy ona już nikogo: według prognoz za kilka dni ma być już ciepło i trzeba będzie się przestawić na inne, cieplejsze sportowe dyscypliny.

Sezon kończy również popularne lodowisko w ośrodku "Czarny Groń" w Rzykach Praciakach k. Andrychowa. Tylko do niedzieli (7.04) fani łyżew będą mogli jeszcze z niego korzystać. Jak informuje nas Marzena Józefowicz, specjalista d/s marketingu z ośrodka "Czarny Groń", od poniedziałku (8.04) na terenie lodowiska zaczną się przygotowania do letniego kortu. Na osłodę obnizono cenę wejściówki za 45 minut do 1 zł.

To kolejne lodowisko w regionie, które kończy sezon. Kilka tygodni temu zamknięto lodową taflę w Suchej Beskidzkiej, a 20 marca "Białego Orlika" w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Wadowiccy fani łyżew nie mieli tej zimy łatwo: niestety właściciele działającego od trzech sezonów lodowiska przy placu Solidarności, w tym roku nie zdecydowali się na uruchomienie obiektu. Miłośnicy tej sportowej dyscypliny jeździli więc do Kalwarii Zebrzydowskiej, Suchej Beskidzkiej czy właśnie do Rzyk Praciaków.

(MG)


NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.