- Opublikowano: 10 sierpnia 2012, 19:00
- Komentarze: 0
Sezon 2012/2013 przed nami: startują lokalne rozgrywi piłkarskie. Co przyniesie kolejny rok rywalizacji dla zespołów z naszej gminy?
Już w sobotę (11.08) startują lokalne rozgrywki piłkarskie. Czego możemy się spodziewać w nadchodzącym sezonie? W teorii najbardziej porywająco powinno być podczas czwartoligowych bojów Iskry Klecza, jednak gdy przypomnimy sobie ich zmagania w poprzednim sezonie, to w dużej mierze większe "show" robili kibice, nie zawodnicy. Teraz, pod wodzą debiutanta na ławce – Filipa Niewidoka oraz po kilku ruchach transferowych oblicze zespołu może się zmienić. Z drugiej strony wszyscy sympatycy Iskry marzą zapewne o powtórzeniu wyniku z poprzedniej kampanii (7 miejsce). Spadek drużynie z Kleczy nie grozi, awans też nie. Jeśli chodzi o elektryzujące mecze to z pewnością gratką dla społeczności kibicowskiej będą lokalne derby Sokołem, walka z gwiazdami Halniaka oraz drugą drużyną Cracovii.
W Skawie równie pochyła. Wszyscy spodziewają się najgorszego i tuż przed inauguracją sezonu 2012/2013 ze zdenerwowaniem obgryzają paznokcie. Po raz kolejny drużyna po rozgrywkach została osłabiona, a w rubryce "pozyskani" trudno szukać konkretnych wzmocnień. Godny zauważenia powrót po rocznej nieobecności Jakuba Wyki, który w tym czasie spróbował swoich sił w Zieleniczance Zielonki. Teraz o miejsce w bramce powalczy z Krzysztofem Gawlikiem. Najprawdopodobniej do walki o utrzymanie w V lidze czynnie włączy się również trener Bogusław Jamróz, który na pozycji środkowego obrońcy będzie dyrygował grą podopiecznych. Oby dawał młodszym kolegom pozytywny przykład na boisku. Ciężko spodziewać się serii wygranych spotkań, jednak miejmy nadzieję, że równowaga między zwycięstwami a porażkami zostanie zachowana.
Po Iskrze i Skawie czas na Klasę A, która jest tak bliska drugiemu z tych zespołów. W tym sezonie zobaczymy tam m.in. Relaks Wysoka oraz beniaminka – Łysa Góra Zawadka. Relaks po okrzepnięciu i spokojnym utrzymaniu teraz może powalczyć o wyższe cele. Prawdopodobnie dla tego zespołu walka o awans to zbyt wiele, natomiast spadek nie wchodzi w grę, ot przewidywalny ligowy średniak. W Zawadce niepokój. Po spektakularnym awansie czas na rywalizację w wyższej klasie rozgrywkowej. Co przyniesie walka na nowym froncie? Z pewnością nie zwycięstwa kilkoma bramkami ku uciesze bijących w bęben kibiców. Walka o każdy ligowy punkt, na to zawodnicy Łysej Góry muszą się przygotować. Najbliższy sezon będzie trudny, utrzymanie to niewątpliwie synonim sukcesu.
W Klasie B status quo. Wydawać by się mogło, że niektóre zespoły są stworzone do gry na tym poziomie rozgrywek. Szansę awansu mają w Choczni (grupa I) oraz w Tomicach (grupa II). Patrząc jednak tropem niektórych zespołów wyrwanie się z tej ligowej "młócki" nie zawsze klubom wychodzi na dobre. Co dalej… Amator Babica, Skawa Jaroszowice i w Klasie C Zaskawianka Zaskawie – pewnie kolejny sezon bez większej historii i wyniki zależne od dyspozycji dnia zawodników. Kibice życzyliby sobie, aby była ona jak najlepsza, a wtedy i pozycja w tabeli może dodać kolorytu rywalizacji. Podsumowując, wszyscy na start – pierwszy gwizdek przed nami.
(MaKo)
(zdjęcie: SporoweWadowice.pl)
