- Opublikowano: 25 stycznia 2024, 09:45
- Komentarze: 28
Powrót na wadowicki rynek drzew i zieleni zamiast betonu? Były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski ma taki pomysł na centralny plac miasta.
Wadowicki rynek wytyczony został po lokacji miasta na niemieckim prawie chełmińskim w 1430 roku jako kwadrat. Po pożarze w 1819 roku nastąpiła zmiana linii wschodniej ściany placu: wyburzono budynki i ich linię przesunięto tak, by stały na równi z fasadą Bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. Prawdopodobnie na placu stał kiedyś ratusz. Najstarsze budynki wybudowane wokół placu pochodzą z XIX wieku. Stoją one przy ścianie zachodniej i wschodniej. Na północnej ścianie placu zbudowany jest budynek magistratu pochodzący z I połowy XIX wieku.
Przez lata nazywany był po prostu rynkiem i był pustym placem z niewielką ilością drzew, na którym odbywały się targi czy ważne uroczystości. W czasie okupacji niemieckiej nosił nazwę Adolf Hitler Platz. Po II Wojnie Światowej z kolei otrzymał nazwę Plac Armii Czerwonej a na środku stanął pomnik dłuta Franciszka Suknarowskiego upamiętniającego poległych na ziemi wadowickiej żołnierzy radzieckich. W 1996 roku przeniesiono go na wadowicki cmentarz. 16 lutego 1995 uchwałą Rady Miejskiej w Wadowicach, wadowicki rynek zyskał imię Placu Jana Pawła II.
Centralny plac Wadowic przez długi czas wyglądał jak park: z alejkami, fontanną i mnóstwem zieleni. Niestety w 2010 roku rozpoczęła się przebudowa rynku, po której stał się, jak wiele rynków w Polsce, betonową pustynią z niewielką ilością zieleni, na której ciężko wytrzymać w upalne dni lata. Nikt mieszkańców nie pytał, czy chcą takich zmian, a plac jest swoistą "pamiątką" po rządach burmistrz Ewy Filipiak.
Niestety w ostatnich latach panuje taki trend "betonowania" rynków, dotknął on też takie miasta w kraju jak Kielce, Włocławek, Skierniewice, Lubaczów, Skawine, Łomżę, Wągrowiec czy Bartoszyce. Tam również "mądre głowy" wycięły drzewa i położyły granit. Ani to nie ma uroku, ani nie jest funkcjonalne... Co ciekawe, Unia Europejska kilka lat temu zadecydowała, że nie będzie unijną kasą finansować już takich koszmarków.
Były burmistrz Wadowic a obecnie zaś radny Rady Miejskiej Mateusz Klinowski, który niedawno zadeklarował, że będzie ubiegał się o fotel burmistrza miasta w nadchodzących wyborach samorządowych, chce odbetonować plac Jana Pawła II.
Moja idea jest taka żeby skończyć z betonowym placem defilad i oddać go mieszkańcom. Dlatego w następnej kadencji zrealizujemy coś, czego nie mogłem zrobić w kadencji 2014-2018 kiedy byłem burmistrzem, z uwagi na wciąż jeszcze trwające gwarancje i blokadę ze względu na przyjęcie środków unijnych na przebudowę tego placu – mówi Mateusz Klinowski.
Klinowski, o ile uda mu się zostać ponownie burmistrzem, chciałby odzyskać dawny wygląd rynku: pozbyć się z części plauc płyt, przywrócić zieleń i posadzić w to miejsce drzewa. Rozlatującą się od kostkę, z którą przy nierównej walce remontowej polegają kolejne ekipy budowlane zastąpić po prostu asfaltem. Cały rynek ma w planach objąć strefą zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo a do tego stworzyć tu przyjazne do odpoczynku miejsce dla mieszkańców, którzy mogliby wychodzić na spacery z psami.
Tak wadowicki rynek prezentuje się obecnie:
A tak wyglądał w poprzednich latach:
A wam jaki rynek bardziej się podoba? Betonowy czy przypominający park?
(Marcin Guzik)
(zdjęcia: Marcin Guzik, Marek Nowakowski, Marek Glanowski, archiwum Zdzisława Kłobucha, album Ziemia Wadowicka)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Żona posła postawiona do pionu przez wójta Spytkowic
Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku
20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.
Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych
Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną
Komentarze
Nie musi siedzieć w urzędzie.
Plus Najpierw trzeba naprawić wszystko po kalińskim
Cytat: Ciekawe czy za tą fuszerkę za te oszustwa można postawić kalińskiego przed sądem !!!
Bez kitu same oszustwa i zniszczone miasto
A najgorsze ze dalej ktos głupi potrafi na tą mendę oddać głos :O
Albo ze tutaj trole jak nie sam własciciel portalu potrafia takie bzdurne kłamliwe komentarze pisać !!!
łacznie z manipulacja ocenami komentarzy!!!
Tu nie chodzi o retusz, tylko o przebudowę. Zieleń generuje klimat, wytwarza tlen, pochłania co2. I co najważniejsze w lecie jest miło, chłodno w cieniu drzew, które zatrzymują wodę, i nie ma patelni ponad 30°,brak efektu cieplarnianego, Człowiek to istota ludzka która czuje, i drzewa to nie tylko efekt, wizualny ale i prozdrowotny, można nie tylko wypoczywać, ale się odstresowac od dnia codziennego.
A kto to pan Kalinowski?
Po drugie - Klinowski mówi o "odbetonowaniu" rynku wadowickiego, przez usta nie chce mu przejść, że jest to Plac im. Jana Pawła II.
Po trzecie mówi o "odbetonowaniu" ktoś, kto zaakceptował setki metrów sześciennych betonu w parku miejskim.
gdzie logika??
Panu już podziękowaliśmy . Czyż nie?
Sorry, ale ta sztuczna inteligencja czasami przekreca litery, wiadomo o kogo chodzi.
Panie Brynkus porównanie do parku nie trafione .Osobiście widzę ze dolna część parku pozostaje od początku pomijana.Scieżk i dawno temu były utrzymywane w ten sposób tak jak orze się pole tylko zamiast pługa zamontowano kolokwialnie nóż umieszczony w pozycji poziomej.Powodo wał on odcinanie darni i zostawienie do wyskńięćia .Dopiero za Dyrektora Ruły zrobili asfalt .Proszę nie pisać bzdur.Alejki w parku wybetonowane czy inaczej zrobione są po to by ludzie nie chodzili gdzie chcą a spacer stał się przyjemnością.j edyną wadą w parku jest brak krzewów średniego wzrostu które powodują odczucie znajdujemy się na jakiś plantach a nie w parku.Poto sa alejki by słoma nie wpadała do butów.
Zobaczcie rynki w innych miastach — bruk dodaje im "wiekowego stylu" i elegancji. Samej ZIELENI MOŻNA DODAĆ bez rozwalania nawierzchni rynku — wystarczą donice z roślinnością (lub ewentualnie zamontowanie stałych klombów, ale bez niepotrzebnego i kosztownego remontu).
Uszkodzeń by nie było, gdyby wstrzymano ruch kołowy niszczący KAŻDĄ NAWIERZCHNIĘ — asfaltową jeszcze szybciej niż brukowaną! Kto widział asfalt w upalne dni, ten wie, że "ASFALTOZA" jest jeszcze gorsza od BETONOZY.
Poza tym kolejna "przeróbka" rynku wiąże się z kolejnym zakorkowaniem (już i tak zapchanych) Wadowic.
Tutaj trzeba zbudować NOWY MOST na Skawie i wytyczyć obwodnicę omijającą centrum Wadowic i wtedy wszyscy odetchniemy z ulgą, a nie wyrzucać pieniądze na KOLEJNE ROZWALANIE rynku.
Zamiast się kłócić, lokalni politycy powinni się wreszcie w tej kwestii dogadać i zdobyć kasę na nowy most i obwodnicę, a DOPIERO PÓŹNIEJ zamykać ruch w rynku.
przyjemne z pożytecznym.