Były starosta wadowicki a obecnie randy powiatowy Jacek Jończyk jest dosyć krytyczny w ocenie tego, ja
Były starosta wadowicki dosyć krytycznie o zagospodarowaniu Jeziora Mucharskiego

Były starosta wadowicki a obecnie randy powiatowy Jacek Jończyk jest dosyć krytyczny w ocenie tego, jak zarządca Jeziora Mucharskiego, czyli Wody Polskie, poradził sobie z zagospodarowaniem tych terenów pod cele turystyczne.

Jak już informowaliśmy wiele razy, Jezioro Mucharskie to taka trochę wodna atrapa. Niby otwarte z ustanowioną nazwą, regulaminem, który pozwala na nim legalnie pływać i się kąpać a także łowić ryby, ale tak naprawdę słabo tu z wypoczywaniem. Doskonale uzmysławia to wizyta w upalny weekend. Wypoczynek w jeziorze to w tej chwili zaparkowanie na dziko gdzie popadnie samochodu, rozłożenie się z kocem na brzegu z niewycięta, przerzedzoną trawą i brodzenie w glinie, zanim zanurzymy się w wodzie. Zarządca, czyli Wody Polskie, nie wyznaczył tutaj niestety praktycznie żadnego oficjalnego kąpieliska, plaż i infrastruktury czy nie wybudował żadnych punktów widokowych. A nowa droga przez Gołębiówkę czy ta w stronę Zembrzyc przecież aż się o to prosi... Nie ma też wyznaczonych miejsc parkingowych, punktów gastronomicznych, ścieżek rowerowych. Jedyną ostatnią konkretną decyzją było otwarcie przez zarządcę (po wielu latach...) korony zapory dla zwiedzających. Co prawda tylko w weekendy i w okresie letnim, ale dobre i to...

A według zapowiedzi sprzed wielu lat miało być tak pięknie: planowano tutaj duże centra wypoczynku i rekreacji, w Jaszczurowej (gmina Mucharz) i Dąbrówce (gmina Stryszów). Wystarano się nawet o wielomilionowe unijne dotacje na ten cel. Niestety przepadły: samorządy nie mają prawa własności do działek położonych bezpośrednio nad jeziorem zaś rozmowy z zarządcą tymi gruntami, raczej okazały się mało owocne i jak twierdzą niektórzy, głównie zabezpieczały interes Wód Polskich a nie gmin. Wójt gminy Stryszów Szymon Duman dogadał się co prawda jedynie w kwestii niewielkiej plaży (100 na 100 metrów) obok Dworu w Dąbrówce, która jednak do tej pory również nie powstała, mimo upływu kolejnych sezonów. Gmina Mucharz prowadzi rozmowy z Wodami Polskimi w sprawie zamiany działek stanowiących własność gminy Mucharz znajdujących się w czaszy zbiornika w zamian za grunty zarządcy, czyli działki potrzebne do rozwój infrastruktury sportowo turystycznej i regulacji dróg. Póki co niewiele z tego wynika a kolejny sezon nad sztucznum zbiornikiem właśnie się rozpoczął...

Sytuację próbują ratować prywatni inwestorzy, w tej chwili na jeziorze działają rejsy statkiem czy kilka niewielkich wypożyczalni kajaków i rowerków wodnych ze skromnymi pomostami. Uruchomiono też niewielką plażę/ To niestety ciągle kropla w morzu potrzeb. Nie przeszkadza to mieszkańcom i turystom tłumnie tutaj przyjeżdżać, kąpać się, żeglować czy bawić się na skuterach wodnych, kajakach czy pontonach.

Niestety dla niektórych, zarządza zbiornika wspólnie ze Starostwem Powiatowym planuje wprowadzić tutaj strefę ciszy. Konsultację z mieszkańcami w tej sprawie kończą się we wtorek (28.06) a plany są takie, żeby zakazać używania jednostek pływających napędzanych silnikami o mocy powyżej 10 kW (13,60 KM) na obszarze Jeziora Mucharskiego w granicach powiatu wadowickiego. To według niektórych dobije i tak już niezbyt rozwiniętą turystykę nad jeziorem: jaki ruch panuje na nim, jakie jest zainteresowanie turystów, jaki jest dojazd, czy są parkingi, toalety, nie mówiąc o gastronomii.

Również były starosta wadowicki a obecnie randy powiatowy Jacek Jończyk jest dosyć krytyczny w ocenie tego, jak poradzono sobie z zagospodarowaniem tych terenów. Kilka dni temu wybrał się on na przejażdżkę po jeziorze szukając ochłody a także zobaczyć, jak wygląda infrastruktura turystyczna tego miejsca. To co zobaczył nie napawa optymizmem.

Przypominam sobie, kiedy byłem starostą wadowickim, zorganizowaną "na zaporze", konferencję dotyczącą zagospodarowania terenów jeziora, po zakończeniu inwestycji. Było to bardzo dobre spotkanie, z udziałem m.in. samorządowców- gospodarzy gmin terenów obecnego Jeziora Mucharskiego. To był bodajże 2014 rok. Od tego czasu minęło 8 LAT i co, i nic. Z tych realnych planów nic nie zrealizowano. Pozostawiono za to inicjatywę właścicielom gruntów nad jeziorem. Jak to wygląda dzisiaj trzeba zobaczyć. Widok ten przypomina mi trochę wygląd Jeziora Żywieckiego sprzed 50 lat. Z drugiej strony cieszę się i podziwiam tych ludzi, że będąc właścicielami działek, poprzez własną inicjatywę (czytaj pieniądze), chcą zachęcić turystów do korzystania z tego pięknego miejsca – poinformował Jacek Jończyk.

Były starosta a obecnie radny powiatowy zwraca uwagę, że plany wprowadzenia strefy ciszy dotyczą jedynie powiati wadowickiego zaś same konsultacje społeczne według niego są gniotem.

Chciałbym, aby powrócono do koncepcji zagospodarowania tego terenu, bo tak naprawdę, żyjemy w takich czasach, że przyjeżdżający tutaj turysta chciałby mieć dostęp do hoteli, restauracji, kawiarni, statków spacerowych, wypożyczalni sprzętu, parkingów, toalet, czy też stoisk z pamiątkami. Polacy są świadomymi turystami i coraz bardziej wymagającymi. A póki co ...jesteśmy dalej na początku długiej drogi – podsumowuje Jacek Jończyk obecną sytuację nad Jeziorem Mucharskim.

A wy co o tym myślicie?

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+26 #1 tutejszy 2022-06-28 11:39
Niech najlepiej zrobią taki odpust i jarmark jak nad Żywieckim, żeby ciężko było znaleźć kawałek spokojnej plaży a z brzegów roznosił się zapach fastfodów potu i muzyka disco-polo ... W mojej opini takie jeziorko na półdziko jest warte zachowania i ma niepowtarzalny klimat, a jak ktoś chce na odpust niech podjedzie nad Żywieckie albo Dobczyckie.
+2 #2 lump 2022-06-28 11:43
PANIE MARCINIE PROSZĘ O ZAPYTANIE PANA BURMISTRZA GDZIE I W JAKIM STANIE SĄ SCHRONY PRZECIW LOTNICZE W WADOWICACH NIE INTERESUJE MNIE CMENTARZ I POD MOSTEM PYTAM LUDZI I NIE WIEDZĄ PROSZĘ PORUSZYĆ TEN TEMAT
+18 #3 Jola 2022-06-28 11:45
Wody Polskie, czy też radni gminy Wadowice to mogli by się zainteresować kładką nad Kleczanką niedaleko przystanku kolejowego Klecza Górna, bo z jednej strony wisi już w powietrzu, gdyż brzeg się osuwa.A chodzi tam sporo ludzi z Barwałdu i Kleczy,czy to na przystanki kolejowe i autobusowe, czy do ośrodka zdrowia,a nawet do sklepów i do szkoły w Barwałdzie. A jedyne co potrafili z tym zrobić, to zagrodzić barierkami i radź sobie człowieku sam i nadkładaj drogi do innego przejścia. Tyle że ta kładka służy waszym podatnikom, dzięki którym macie swoje diety i pensje, więc może zamiast szczerzyć się przed wyborami i mówić absurdalne obietnice, warto zrobić coś przyziemnego.
-3 #4 J4P4n 2022-06-28 12:34
Zdjęcie chyba troszkę nieaktualne. Milicyjna motorówka na jeziorze ?
+5 #5 Gość 2022-06-28 13:25
Cytuję J4P4n:
Zdjęcie chyba troszkę nieaktualne. Milicyjna motorówka na jeziorze ?


To rowerek wodny stylizowany na milicje ;-) można je wypożyczać są różne modele.

Cytuję tutejszy:
Niech najlepiej zrobią taki odpust i jarmark jak nad Żywieckim, żeby ciężko było znaleźć kawałek spokojnej plaży a z brzegów roznosił się zapach fastfodów potu i muzyka disco-polo ... W mojej opini takie jeziorko na półdziko jest warte zachowania i ma niepowtarzalny klimat, a jak ktoś chce na odpust niech podjedzie nad Żywieckie albo Dobczyckie.


Nie do końca się z tobą zgadzam. nad Żywieckim mało jest obszarów plażowych bo teren jest trudny. U nas obecnie to chaszcze i wypadałoby to ogarnąć by służyło ludziom w regionie - obecnie to teren mocno niebezpieczny.


Cytuję Jola:
Wody Polskie, czy też radni gminy Wadowice to mogli by się zainteresować kładką nad Kleczanką niedaleko przystanku kolejowego Klecza Górna, bo z jednej strony wisi już w powietrzu, gdyż brzeg się osuwa.A chodzi tam sporo ludzi z Barwałdu i Kleczy,czy to na przystanki kolejowe i autobusowe, czy do ośrodka zdrowia,a nawet do sklepów i do szkoły w Barwałdzie. A jedyne co potrafili z tym zrobić, to zagrodzić barierkami i radź sobie człowieku sam i nadkładaj drogi do innego przejścia. Tyle że ta kładka służy waszym podatnikom, dzięki którym macie swoje diety i pensje, więc może zamiast szczerzyć się przed wyborami i mówić absurdalne obietnice, warto zrobić coś przyziemnego.


Tu takie rzeczy się zgłasza:
https://wadowice.pl/wystartowalo-biuro-interwencji-mieszkanca/

oraz

https://wadowice.pl/formularz-kontaktowy-biura-interwencji-mieszkanca/
+4 #6 Endriu 2022-06-29 15:13
Szkoda, bo strefa ciszy to tylko z nazwy będzie, wiadomo że i tak cicho nie będzie, więc ograniczanie użyteczności jeziora to błąd, tym samym ograniczanie działalności już pracujących tam przedsiębiorców . Szkoda, Wadowice na turystyce kremówkowej, nie rozwijają się już od lat, stoimy w miejscu, a stojąc w miejscu to jak byś się cofał, wystarczy spojrzeć na sąsiednie miasta. OGARNIJCIE SIĘ TAM U WŁADZY BO NIC NIE ZROBILIŚCIE OD LAT DOBREGO DLA TEGO MIASTA.
+13 #7 Paw 2022-06-29 15:31
Co do skuterów na jeziorze,to szanuję czyjeś hobby, ale nie! Nie patrzą co robią.Skuter przepływający blisko obok kajakarza, stanowi wielkie niebezpieczeńst wo. Na kajakach często są dzieci. Popisywanie się na skuterach to norma, a przecież można odpłynąć dalej od ludzi i się wyszaleć.
+2 #8 Adam 2022-06-29 16:19
Jacek,jesteś radnym to dbaj o swój teren!!!! Mądrzenie się teraz to musztarda po objedzie !.Jedna kadencja i co ?
0 #9 Mario 2022-06-29 17:07
To ten gniot nie ma jeszcze imienia zimnego Lecha czy też Karola?
+11 #10 Perszing 2022-06-30 09:05
Wiesniaki na skuterach specjalnie chyba przeplywaja obok ludzi i blisko brzegu żeby ich ludzie widzieli tak z tego wynika, powodując fale i hałas. Ludzi chcących odpocząć w ciszy jest zdecydowanie więcej niż tych na skuterach.Predz ej czy później dojdzie do wypadku,oby nie.
+8 #11 M. 2022-06-30 12:02
Bardzo przydałoby się dostosowanie plaż, kąpielisk, przystani Jeziora Mucharskiego do potrzeb osób z niepełnosprawno ściami/na wózkach inwalidzkich.
+12 #12 alex 2022-07-01 11:20
Z jeziora mucharskiego powinny zniknąć skutery bo dla mnie to jest patologia tym co robia. To nie jest pływanie tylko czyste kozactwo i popisywanie się przed ludźmi. Jeśli ich stać na taki sprzęt i paliwo to niech wypierd.... ą do Dąbrowy Górniczej albo nad morze. Ludzie przyjeżdżają nad jezioro aby odpocząć A nie słuchać ryk silników. Dlatego skuterowcą mówię: WON .
-6 #13 Róża 2022-07-01 16:36
Lepszy ryk silników niż sztuczna plaża, tłum ludzi i kamery z latarniami czy 5 g, zostawcie naturę w spokoju, dajcie żyć ludziom którzy zarabiają na tych jachtach, skuterach czy gastronomi bo taka tam też jest a jak nie ma to już się o to nie martwcie kto głodny sobie przyniesie jedzenie albo zrobi grila, nie podobają mi się nowoczesne plaże z elektrosmogiem od sztucznych lamp, kamer czy nadajników telefonii komórkowej z niezdrowym fast foodem, skąd macie takie ekstra uprawnienia by za pieniądze podatników robić syf i przerabiać naturę na sztuczne kąpieliska którym nie tylko brak uroku ale właśnie ciszy i spokoju bo przyjeżdża masa ludzi
+10 #14 Figo 2022-07-01 19:29
Cytuję Róża:
Lepszy ryk silników niż sztuczna plaża, tłum ludzi i kamery z latarniami czy 5 g, zostawcie naturę w spokoju, dajcie żyć ludziom którzy zarabiają na tych jachtach, skuterach czy gastronomi bo taka tam też jest a jak nie ma to już się o to nie martwcie kto głodny sobie przyniesie jedzenie albo zrobi grila, nie podobają mi się nowoczesne plaże z elektrosmogiem od sztucznych lamp, kamer czy nadajników telefonii komórkowej z niezdrowym fast foodem, skąd macie takie ekstra uprawnienia by za pieniądze podatników robić syf i przerabiać naturę na sztuczne kąpieliska którym nie tylko brak uroku ale właśnie ciszy i spokoju bo przyjeżdża masa ludzi

Kobieto podaj adres to przyjadę i będę ci cały dzień puszczal głośno muzykę
-4 #15 Patryk 2022-07-01 23:34
Wprowadzenie strefy ciszy to zabójstwo tego jeziora. Żaglówek jak na lekarstwo bo na tym zbiorniku nie ma wiatru. Tylko brak zakazów może sprawić że jezioro się rozwinie. A do tych co NIBY widzieli jakieś skutery blisko kajaków to dzwońcie na policję. Każdy skuter ma numer na burcie a policja na zbiorniku jest cały weekend.
+5 #16 @ 2022-07-02 11:24
Cytuję Patryk:
Wprowadzenie strefy ciszy to zabójstwo tego jeziora. Żaglówek jak na lekarstwo bo na tym zbiorniku nie ma wiatru. Tylko brak zakazów może sprawić że jezioro się rozwinie. A do tych co NIBY widzieli jakieś skutery blisko kajaków to dzwońcie na policję. Każdy skuter ma numer na burcie a policja na zbiorniku jest cały weekend.
Myslisz pod swoim kątem .
-6 #17 Ann 2022-07-02 14:13
Jak wprowadzą ograniczenia to już nikt więcej tu nie zainwestuje no bo i dla kogo. Będziemy mieli zarośnięte bajoro.
0 #18 Jacek 2022-07-06 21:58
A niemożna by tak po ludzku pogodzić wszystkie strony i wydzielić strefy ta nawet jest na Mazurach są strefy dla wszystkich zwolenników głośnych i cichych. Ważne jest aby zachować także teren na którym żerują ptaki i inne cenne skarby przyrodnicze. Tymbardziej że wędkarstwo potrzebuję ciszy

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.