Robert Makłowicz, znany i lubiany krytyk kulinarny, dziennikarz, pisarz, publicysta a od jakiegoś czasu
Robert Makłowicz odwiedził ze swoim programem Lanckoronę, Kalwarię i Kocierz. Co ugotował?

Robert Makłowicz, znany i lubiany krytyk kulinarny, dziennikarz, pisarz, publicysta a od jakiegoś czasu youtuber, odwiedził ze swoim programem nasz region, a konkretnie Lanckoronę, Kalwarię oraz Kocierz zachwycając się przysmakami i miejscówkami. Co ugotował?

Krakowianina Roberta Makłowicza chyba nie trzeba przedstawiać. Jest dziennikarzem, pisarzem publicystą, krytykiem kulinarnym i podróżnikiem. Studiował prawo i historię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Współpracował z Gazetą Wyborczą, tygodnikami Wprost, Newsweek Polska i Przekrój. Autor felietonów i książek, które pisze zazwyczaj wspólnie z Piotrem Bikontem. W 2010 wydał książkę  Cafe Museum, za którą otrzymał Nagrodę Literacką Srebrny Kałamarz im. Hermenegildy Kociubińskiej. W latach 1998–2008 w TVP był  gospodarzem popularnego niedzielnego cyklu reportaży Podróże kulinarne Roberta Makłowicza. Od marca 2008 do marca 2017 prowadził w TVP2 program telewizyjny Makłowicz w podróży. Był też przewodnikiem po świecie kulinarnym w I i II edycji programu Bake Off – Ale ciacho! 16 marca 2017 roku TVP zerwała współpracę z Makłowiczm. W listopadzie 2017 na kanale Food Network wyemitowano odcinki jego nowego programu. W marcu 2020 uruchomił autorski kanał w serwisie YouTube, na którym publikowane są filmy o tematyce kulinarnej i historycznej. Cieszy się on sporym powodzeniem, ale nie ma się co dziwić, bo i charyzmatyczny autor, mnóstwo ciekawostek regionalnych jak i historycznych i co by nie mówić, także wiele pomysłów na ciekawe i niebanalne potrawy.

W 77 odcinku swojego internetowego programu Polska odwiedził nasz region a konkretnie Lanckoronę. Jak zwykle nie zabrakło garści anegdot, wspominek historycznych a także ciekawostek. Spałaszował słodkości w znanej i lubianej Arka Cafe. Ale to nie koniec. Wyruszył również na Kocierz, po drodze odwiedzając Kalwarię Zebrzydowską i zachwalając jej słynne dróżki oraz sanktuarium. Zachwycił się i pochwalił niebanalne potrawy w karczmie Kocierskiej a na koniec jak to zwykle, ugotował kolejny przysmak.

Co to było? Zobaczcie bo warto! Odcinek poniżej, ale polecamy także rękami i nogami inne!

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+26 #1 gonzo 2022-02-26 10:48
oby tam geslerowa nie wpadła bo wszystko zdemoluje
+14 #2 He 2022-02-26 10:51
Cieszę się, że mój ulubiony portal jest właśnie w Makłowicz Team a nie w Geslertim. Macie zatem poczucie estetyki i nie lubicie kłaków w zupie ;)
+6 #3 Strawa 2022-02-26 11:54
A moze by tak pomoc uchodzcom,wybra c sie na granice,i tam troche podzialac.!?
+5 #4 Makłwicz wybaczy. 2022-02-26 11:55
Nie oddajemy broni. Będziemy bronić swojego kraju, ponieważ to jest nasza ziemia, nasza kraina i nasze dzieci. Wszyscy będziemy tego bronić. Jesteśmy tutaj. Ja też. To chciałem Wam powiedzieć. Chwała Ukrainie – zakończył swoją odezwę Zełenski.
Kochani pomagajmy bo oni walczą też w naszej sprawie .
+3 #5 Warto wiedziec 2022-02-26 12:24
Warto wiedzieć że pan Robert był rownież zaproszny do ciulowic
Jednak miasto umiera turystycznie wiec odmówił bo nie ma do czego
Tutaj nie ma już nic dzieki łączana
+3 #6 Makłwicz wybaczy. 2022-02-26 12:40
Zełeński w odpowiedzi ma propozycję USA o jego ewakuacji:" Walka trwa tutaj. Potrzebuję amunicji, a nie podróży".

Komik okazuje się wielkim mężem stanu, bohaterem naszych czasów.

Panie Prezydencie, najwyższy szacunek.
+5 #7 Świeżo po seansie 2022-02-26 15:28
Cytat:
Warto wiedzieć że pan Robert był rownież zaproszny do ciulowic
Jednak miasto umiera turystycznie wiec odmówił bo nie ma do czego
Tutaj nie ma już nic dzieki łączana
Świeżo po seansie można niestety stwierdzić że masz racje :(
Pan łaczan doszczętnie niszczy turystykę i walory miasta ;/
Pan Robert wiecej o Andrychowie powiedział nic o Ciulowaicach cud że w ogóle wspomniał o nich.
Totalnie pominięte miasto . I tak jeszcze 1.5 r
+5 #8 Prawica 2022-02-26 21:03
Putin skurwiel pudzie do piachu
0 #9 po kwarantannie... 2022-02-26 21:33
... stary wodolej.
Nie na darmo zaczyna i kończy na reklamie wody. Ale lubię Jego gadanie. Dobrze przygotowane merytorycznie. Choć warto byłoby zobaczyć jak kończy rozpoczęte potrawy :) .
Nie na darmo podpatrywał ongiś Endziora na Placu Żydowskim (Nowym) na krakowskim Kazimierzu. Endzior, w przeciwieństwie do Makłowicza gotował, a nie odgrzewał. Słynne sękacze, pyrtki, flaczki i inne pyszności. Bez obrazowej gadany Makłowicza, Endzior skończył na zapiekankach... Szkoda. Co komercja, to komercja...
+3 #10 yanek 2022-02-27 17:02
no sorry ale na Kocierzu tak danie na co dzień nie wygląda, nie wietrze żadnej ustawki ale po prostu jest Pan lepszym klientem
-5 #11 he 2022-02-27 20:43
Cytat:
no sorry ale na Kocierzu tak danie na co dzień nie wygląda, nie wietrze żadnej ustawki ale po prostu jest Pan lepszym klientem
To jedź na Kocierz i sie dowiedz a nie pierdol głupot
Skąd masz wiedzieć jak wygląda tam potrawa jak ciągle w łączanach gówno jesz?
+1 #12 yanek 2022-02-28 08:53
Cytuję he:
Cytat:
no sorry ale na Kocierzu tak danie na co dzień nie wygląda, nie wietrze żadnej ustawki ale po prostu jest Pan lepszym klientem

To jedź na Kocierz i sie dowiedz a nie pierdol głupot
Skąd masz wiedzieć jak wygląda tam potrawa jak ciągle w łączanach gówno jesz?
Coś ci się człowieku we łbie pojebało

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.