Może to śmieszne pytanie, ale czy wiecie, ile w Wadowicach kosztuje jedna agrafka? Tak, takie małe co
Ile w Wadowicach kosztuje agrafka?

Może to śmieszne pytanie, ale czy wiecie, ile w Wadowicach kosztuje jedna agrafka? Tak, takie małe coś z drutu, służące do szybkiego łączenia dwóch elementów np. tkaniny. 2 grosze? 10? a może 70? Można się zdziwić...

Agrafka to rodzaj zapinki wykonanej z drutu, której jeden koniec zahacza się za zagięcie znajdujące się na drugim końcu. Służy do szybkiego łączenia dwóch elementów tkaniny. Agrafki stosowano już za czasów cesarza bizantyjskiego Bazylego II. W przeszłości zwykle miały charakter ozdobny. W Polsce dawniej zwane były zapinkami. Stanowiły element polskiego stroju służący do przypinania piór do czapki. Nowoczesną wersję agrafki wymyślił w 1849 r. Walter Hunt.

Historia jest taka: pan Maciej z Wadowic miał potrzebę kupna ponad 100 sztuk tego sympatycznego i pożyteczego wynalazku. Poszedł więc do najbliższego sklepu pasmanteryjnego i złożył zamówienie. Dostał 10 kompletów, w każdym znajdowało się  12 sztuk agrafek, co dało w sumie 120 sztuk. Jak myślicie ile zapłacił za całość? 4, 5 czy może 10 złotych?

Tak oczy was nie mylą: 120 agrafek kosztowało pana Macieja 25 złotych co daje w przybliżeniu 0,2083 groszy za jedną sztukę. Bohater naszej opowieści zbulwersowany ceną wygiętego kawałka metalu, postanowił przeprowadzić małe badania i odwiedził kilka innych sklepów pasmanteryjnych w Wadowicach - tych nie ma w naszym mieście za wiele. W żadnym innym niestety nie udału mu się kupić agrafek, bo kupcy po prostu nie mieli ich w swojej ofercie. Udało się dopiero w jednej z hurtowni i to wcale nie pasmanteryjnej a papierniczej. Tam za 10 kompletów, w którym w każdym znajdowało się również 12 sztuk agrafek zapłacił... 10 złotych, co daje w przybliżeniu 0,0833 groszy za jedną agrafkę.

Pan Maciej oddał przepłacone dwa i pół raza agrafki do pierwszego sklepu, gdzie grzecznie zwróconu mu pieniądze, które mógł przeznaczyć np. na wino, kobiety czy śpiew. Postanowił jednak podzielić z nami swoją historią. Z ciekawości sprawdziliśmy też cene agrafek w Internecie. Tam w jednej z hurtowni udało nam się znaleźć 1000 sztuk w cenie 67 złotych brutto. Cena jednej agrafki wynosi tam więc 0,067 groszy. 

Cena litra benzyny, żywności, wody czy metra kwadratowego mieszkania w Wadowicach w porównaniu do cen tych samych produktów w pobliskich miejscowościach, oddalonych o kilka czy kilkanaście kilometrów dawno już chyba nikogo nie dziwi. Ale żeby agrafki?! No w głowie się nie mieści...

Agrafki są często wykorzystywane jako ozdoby w strojach punków. Biorąc pod uwagę ich cenę, nie dziwi chyba nikogo, że sympatycznych anarchistów próżno szukać na wadowickich ulicach...

(MG)


NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+12 #1 Miłośnik magistratu 2012-06-19 21:05
A ile kosztuje ładne damskie futro lub PŁASZCZ z kota?
Podejrzewam, że wadowickie futra i PŁASZCZE są najwyższej jakości i są rozchwytywane wśród światowych dam.




Pozdrawiam,
Gej, ćpun, komuch... a także hejter i wadowicki ćwok, nieponiżający mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz niesączący jadu. Lubiący Wadowice i wszystko, co jest z nimi związane.
+6 #2 Ania 2012-06-19 21:08
Uroki kapitalizmu. Co nie zmienia tego, że ceny praktycznie wszystkiego są dużo wyższe niż w innych miastach Małopolski...
+5 #3 Vipas Vipas 2012-06-19 21:10
Cytuję Ania:
Uroki kapitalizmu. Co nie zmienia tego, że ceny praktycznie wszystkiego są dużo wyższe niż w innych miastach Małopolski...

papieskie powietrze w cenie jest
+2 #4 Miłośnik magistratu 2012-06-19 21:11
Cytuję Ania:
Uroki kapitalizmu. Co nie zmienia tego, że ceny praktycznie wszystkiego są dużo wyższe niż w innych miastach Małopolski...

Droga Anno!
Gdzie w Polsce i w Europie panuje kapitalizm?
+1 #5 Anrchista 2012-06-19 21:24
Są ci "sympatyczni anarchiści" tylko nie afiszują się z tym na lewo i prawo - obwieszając się agrafkami.
-7 #6 A. 2012-06-20 00:02
A skąd pan G. wziął definicję agrafki? Gdzie link do źródła? (Wikipedia i masa innych stron). Nie ma to jak sobie coś wziąć ZA DARMO, prawda?
+1 #7 Dodawaczkomentarzy 2012-06-20 00:11
Cytat:
Pan Maciej oddał przepłacone dwa i pół raza agrafki do pierwszego sklepu, gdzie grzecznie zwróconu mu pieniądze, które mógł przeznaczyć np. na wino, kobiety czy śpiew.
No faktycznie, za 25 zł to tak by zaszalał... Gdzie takie kobiety, co za 25 zł usługi świadczą, panie redaktorze?


Ja bym się raczej zastanowił "Ile w Wadowicach kosztuje benzyna?" albo "Ile w Wadowicach kosztuje przejazd taksówką?" bo w porównaniu do okolicznych miast to jest u nas niemiłiosierny i niegodny "dobrobyt" cenowy.
+6 #8 urolog 2012-06-20 08:46
wystarczy przejsc sie po wszystkich sklepach w Wadowicach i zapytac o cokolwiek. Zawsze znajdzie sie sie sklep gdzie ktos bedzie chcial was orznac na kasie. Przypomina mi sie wlasciciel jednego ze sklepów komputerowych w W-cach który najwiecej zarabial na swoich znajomych wciskajac im kit, a mówiac ze oferuje im super sprzet w super cenie :) Ludzie oczywiscie brali wszystko jak leci skoro ich znajomy im to mówil :) uwazajcie na zakupy bo nie wszystko zloto co sie swieci.
+1 #9 Pytajacy 2012-06-20 09:15
A może przed złożeniem zamówienia warto zapytać ile towar będzie kosztował???? Takie jest prawo rynku, ale że pan bohater tekstu i jego autor dopiero teraz to zauważyli - gratuluję spostrzegawczości!
P.S. Swoją drogą telefony komórkowe w różnych miejscach też można kupić po różnej cenie - czy autora tekstu ten fakt też dziwi?
+4 #10 Miłośnik magistratu 2012-06-20 09:16
Cytuję urolog:
wystarczy przejsc sie po wszystkich sklepach w Wadowicach i zapytac o cokolwiek. Zawsze znajdzie sie sie sklep gdzie ktos bedzie chcial was orznac na kasie. Przypomina mi sie wlasciciel jednego ze sklepów komputerowych w W-cach który najwiecej zarabial na swoich znajomych wciskajac im kit, a mówiac ze oferuje im super sprzet w super cenie :) Ludzie oczywiscie brali wszystko jak leci skoro ich znajomy im to mówil :) uwazajcie na zakupy bo nie wszystko zloto co sie swieci.

Przypomniałeś mi właśnie Żabkę na rogu Poprzecznej. Tam nigdy nic się nie zgadzało i dziwnym trafem była to zawsze wina "pracownic", które rzekomo coś tam układały.
+2 #11 Bastek 2012-06-20 09:51
Cytuję Pytajacy:
A może przed złożeniem zamówienia warto zapytać ile towar będzie kosztował???? Takie jest prawo rynku, ale że pan bohater tekstu i jego autor dopiero teraz to zauważyli - gratuluję spostrzegawczości!
P.S. Swoją drogą telefony komórkowe w różnych miejscach też można kupić po różnej cenie - czy autora tekstu ten fakt też dziwi?


Jakbym kupował telewizor czy powiedzmy 2 kilo schabu to bym pytał o cenę przed zakupem, w przypadku agrawek nawet do głowy by mi nie przyszło, bo z definicji to chyba powinno kosztować parę groszy, tak że rozumiem naszego bohatera. 25 złotych za kilka drucików...

W Wadowicach mamy najdroższe ceny w regionie: litr benzyny, litr coli, kostka masła, chleb, piwo w ogródku, itd. Sprawdźcie ile takie coś kosztuje u nas i np w podonym sklepie w Kalwarii, Andrychowie czy Zatorze. No ale jak Wadowice aspirują do miasta turystycznego na rangę Zakopca (tyle, że oferta jakby trochę mniej konkurencyjna.. .) to co się dziwić...
+5 #12 urolog 2012-06-20 11:12
Nie ma co sie dziwic, ze ludzie pytaja o cene lub sa nia zszokowani. Wystarczy spojrzec na zarobki.Patrzac na UP w Wadowicach to kazda praca bez wzgledu na jej charakter i wymagania od potencjalnego zainteresowaneg i to wyplata taka sama czyli 1200zl na reke. Jak za takie pieniadze mozna zyc? W 1998 zarabialem 1600zl na 4 tygodnie i to bylo nie wystarczajaco. Jak mozna ludziom placic tak marne grosze za prace?
+3 #13 ziaja 2012-06-20 12:15
0,2083 grosza za jedną agrafkę ??? Mnie wychodzi 0,2083 zł lub inaczej pisząc 20 groszy (gdyż w praktyce nie używa się części grosza, oprócz kursów walut).
+3 #14 tsa 2012-06-22 22:56
Jaka piękna definicja agrafki...A wojskowa łyżka składa się z trzymaka i komory zupnej;-)
+1 #15 klient 2012-07-19 15:14
Dla wyjaśnienia Policzcie teraz ile agrafek musi sprzedać sklep aby zapłacić ZUS min 980zł koszta lokalu ogrzewania itd a liczymy to tak: Cena sprzedaży minus cena zakupu wychodzi narzut minus 23% vat i minus 18% PIT Dodam że koszulka w sklepie odzieżowym kupiona za 25zł kosztuje wu dystrybutora około 3,50zł I gdzie jest większy narzut Procentowy i gotówkowy?

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.