- Opublikowano: 25 września 2017, 16:30
- Komentarze: 45
Mimo, że do wyborów samorządowych ponad rok, partie i ugrupowania już powoli myślą o kandydatach. Kto będzie się starać o fotel burmistrza Wadowic, Kalwarii Zebrzydowskiej i Andrychowa?
Mimo, że do wyborów samorządowych ponad rok, partie i ugrupowania już powoli myślą o kandydatach zarówno na radnych, jak i wójtów i burmistrzów. Oczywiście jest jeszcze za wcześnie, żeby podawać konkretne nazwiska, ale pojawiają się już pierwsze plotki i przecieki.
Rządzące krajem Prawo i Sprawiedliwość wycofało się na razie z projektu zmiany ordynacji wyborczej. Jak poinformował prezes tej partii Jarosław Kaczyński, PiS w dalszym ciągu opowiada się za wprowadzeniem zasady dwukadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, jednak nie wejdzie ona w życie przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi.
Taka informacja to dobra wiadomość dla 6 dotychczasowych włodarzy gmin w powiecie wadowickim, którzy w 2018 roku przekroczyli by limit dwóch kadencji: burmistrza Andrychowa Tomasza Żaka, wójta Stryszowa Jana Wacławskiego, wójta Mucharza Wacława Wądolnego, wójta Spytkowic Mariusz Krystiana, wójta Brzeźnicy Bogusława Antosa oraz wójtowej Wieprza Małgorzata Chrapek.
O ile wybory na wójtów w mniejszych gminach nie wzbudzają wśród mieszańców specjalnych emocji, to już wybory na burmistrzów trzech miast powiatu wadowickiego już wręcz przeciwnie. Kto zatem mógłby powalczyć o te trzy fotele?
Aktualny burmistrz Andrychowa Tomasz Żak (startował z KWW Nasza gmina Andrychów) według sporej grupy mieszkańców raczej nie powinien obawiać się kolejnych wyborów. Wśród jego kontrkandydatów mówi się o radnym wojewódzkim Rafale Stugliku (PiS) a także o prezesie Stowarzyszenia "Teraz Andrychów" Zbigniewie Małeckim.
W Kalwarii Zebrzydowskiej po jednej kadencji powrócił do sterów Augustyn Ormanty (związany z PSL), który rządził wcześniej tym miastem 20 lat. Kiedyś z mocną opozycją, dziś raczej sporo robi dla miasta i nawet jego dawni krytycy raczej mało mają mu do zarzucenia. Jako ewentualnego kontrkandydata wymienia się Zbigniewa Stradomskiego (PiS), któremu jednak w 2014 roku, po czterech latach rządów mieszkańcy przy urnach pokazali czerwoną kartkę.
W Wadowicach na pewno o fotel burmistrza będzie po raz drugi starał się Mateusz Klinowski. Mimo sporej krytyki (nakręcanej głównie przez osoby, którym dzięki niemu nie udało się w ostatnich wyborach, bądź przez niego utracili cieplutkie stanowiska...), robi swoje i tak na prawdę nawet jego opozycja twierdzi, że jeśli nie pokaże się jakiś wyrazisty kandydat, ma on ponowną wygraną w kieszeni.
Kto mógłby jednak stanąć w szranki z obecnym włodarzem? Jak dowiadujemy się, najpewniejszym kontrkandydatem wydaje się aktualny starosta Bartosz Kaliński i jeśli już PiS ma kogoś wystawić, to najpewniej jego osobę. Niektórzy wymieniają jeszcze Filipa Kaczyńskiego. Był już nawet posłem a obecnie jest radnym sejmiku wojewódzkim (jako "spadochroniarz" bo w obu przypadkach, dzięki ordynacji wyborczej i na fali popularności PiS, wskoczył na miejsca za innych, którzy zwolnili swoje stanowiska). W pisaniu interpelacji wypada świetnie, ale czy dałby sobie rady z poważniejszymi obowiązkami?
Mimo, że sam na razie zaprzecza, kolejnym kandydatem może być aktualny poseł Józef Brynkus (Kukiz'15). Kiedyś szedł ramię w ramię z aktualnym burmistrzem Wadowic, ale od blisko trzech lat jest zaciętym krytykiem jego postępowań. Spora grupa mieszkańców zarzuca mu jednak przesadny patriotyzm i "kościółkowość" ale nie da się ukryć, że jeśli wystartowałby on w wyborach, mógłby przejąć sporą część elektoratu byłej burmistrz Ewy Filipiak.
Jeśli już jesteśmy przy aktualnej posłance PiS Ewie Filipiak, to niektórzy również widzieliby w niej kolejny raz kandydatkę na stanowisko burmistrza. Ona jednak na razie zaprzecza, by miała wystartować w następnych wyborach.
O kandydowaniu prawdopodobnie myśli również sama siebie nazywająca blogerką i jutuberką Elżbieta Łaski, która dała się poznać wadowiczanom głównie z setek czasami jednak chyba nie za bardzo przemyślanych komentarzy w internecie, chaotycznymi filmikami na platformie YouTube, na których widać głównie jak przeszkadza urzędnikom w pracy (czy dezorganizuje zebrania wiejskie), jak i obklejaniu Wadowic karteczkami o odwołaniu Klinowskiego. Jej działań politycznych raczej nie kupują mieszkańcy, bo spotykają się one z falą olbrzymiej krytyki i bardzo małego poparcia. Póki co dzięki "politykowaniu" dorobiła się na razie jedynie kilku spraw w sądzie. W jednej za spoliczkowanie Klinowskiego grozi jej nawet trzy lata pozbawienia wolności.
Do wyborów jednak jeszcze sporo czasu i faktycznych kandydatów dopiero poznamy za kilka miesięcy. A wy kogo widzielibyście jako kandydatów?
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.
Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych
Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną
Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia
Prezydent Andrzej Duda nie ułaskawił byłego burmistrza Wadowic
Komentarze
Jeżeli Kaliński myśli poważnie o wygranej w Wadowicach to powinien zrezygnować z równoczesnego startu do powiatu.
Klinowski i Łaski - na pewno NIE !!!
Ten co to na kampanii Grabowskiego tak go zagioł na debacie? jest z tomic
Chyba sobie żarty robisz, burmistrzem tylko obecny burmistrz Klinowski, a nie jakieś chopki z przysiółków
Elokwencja zwolenników Klinowskiego. A to że z przysiółków, to gorsi?
Ja to zagłosóję na Elę! Zobaczymy czy wtedy były burmistż będzie za nią latał krok w krok. Będzie co czytać przez kolejne 4 lata.
Zgadza się bo nikt tak nisko nie może upaść
Tak ma on kuźwa wizje niewątpliwie. Zniszczyć Wadowice ! ! ! Ot jego wizja !
Wadowice tu Filipiakowa wygra jak wystaruje albo Kalinski
Kalwaria obecny zostanie
Kety kleczar wygra zapamiętać zapisać zanotowac
Starosta za to naprawdę GIGA pieniądze załatwił dla szkół, widać, że facet ma pomysły i wie skąd kasę brać.
Mój typ.
Garniak nie czyni burmistrzem Kalińskiego Gendera, kamizela inżynierska również, ale kogóż pisy mogą namaszczać jak tam sami spece"od niczego" Szkoły i starosta, przecież to komedia bo sam jest ledwo co zaocznie"douczo ny", pis przywraca to co było za komuny, szkoły podlegały pod odpowiednie ministerstwa.
Kto by tam z Genderem dyskutował i pojedynkował się...Gender nie posiada zdolności honorowych, ani intelektualnych , a że wiatr pisowski wywiał go za wysoko to i kiedyś upadek będzie bolesny.
gonzo popieram ciebie
Żart chyba. Ta pani nie ma żadnego poparcia. Wielki ruch, stowarzyszenie które ma uwolnić Wadowice od Klina, ma na fejsbuku o ile pamiętam... 27 lubiących ;) I z 4 osoby które prowadzą tam jakąkolwiek dyskusję, głównie o żalach jaka to biedna bo ją gnębią, że dała Klinowskiemu w pysk...
To by się mniej więcej ilościowo zgadzało: odsunięty od żłoba płaski z rodziną i paru krewnych i znajomych królika, czyli blagiery i inni.
Im dłużej ta pani będzie "opozycją" Klina tym może spokojnie myśleć o drugiej kadencji.
Cóż za stek bzdur, baba która wszystkim ubliża robi z siebie cierpiętnicę, a jak ma te trudne dni to wali na odlew, no pięknie by urząd wyglądał. Ona nich pozna wpierw swoje problemy i znajdzie przyjaciół bo żyje prawie pół wieku i jest sama jak palec, a wszystkie znajomości są na chwilę..były już arooma cafe, był Michałek K. co z nią łaził , dalej pustka bo z każdym się skłóci. Babie się nudzi, a że kocha Klina nieodwzajemnion ą miłością to i goni za nim jak oszalała. Trudna miłość.
Pierwsze to niech babsztyl wulgarny posprząta wokół siebie, żałosna to postać, człowiek, który nie ma wstydu jest nic nie wart. Startować sobie może tylko jest problem w tym kto takiego cudaka kłamliwego bierze. Każde miasto ma jakiegoś odlota...Wadowi ce też.
Dobry pomysł
Klinowskiego, sorry, literówka :/