- Opublikowano: 18 lipca 2016, 13:00
- Komentarze: 8
Na budynku przy Placu Jana Pawła II 6, w miejscu, gdzie znajduje się siedziba IWW, pojawiła się pamiątkowa tablica z cytatem słów papieża, jakie wypowiedział 16 czerwca 1999 roku podczas pielgrzymki w naszym mieście.
W sobotę (16.07) rano, na elewacji budynku przy Placu Jana Pawła II 6, w którym znajduje się siedziba Inicjatywy Wolne Wadowice została wmurowana pamiątkowa tablica, ze słowami Ojca Świętego, jakie wypowiedział 16 czerwca 1999 roku podczas spotkania z mieszkańcami na wadowickim rynku podczas swojej pielgrzymki. To właśnie w tym domu mieszkał Zbigniew Siłkowski i jego żona Hanna, osoby bardzo blisko związane z Karolem Wojtyłą, późniejszym papieżem Janem Pawłem II.
Inicjatywa zamieszczenie tej tablicy była rodzinna, byłyśmy to winne naszym rodzicom. Gdyby nie oni, Ojciec Święty nie miałby w Wadowicach domu, w którym czułby się jak w rodzinie — mówią nam siostry Zofia i Anna Siłkowskie, inicjatorski powstania tablicy.
Tablica została zaprojektowania przez profesora Stefana Dousa. Wykonana została, podobnie jak i remont kamienicy, dzięki funduszom własnym 7 osób, będących jej współwłaścicielami.
Przypomnijmy, że Stowarzyszenie Inicjatywa Wolne Wadowice zostało zarejestrowane 15 listopada 2011 roku w Starostwie Powiatowym w Wadowicach jako stowarzyszenie zwykłe. To właśnie jego członkowie zorganizowali pamiętną demonstrację "Uwalniamy Wadowice" wymierzonej przeciwko stylowi sprawowania władzy przez burmistrz Ewę Filipiak i ówczesnej radnych Rady Miejskiej. Członkowie-założyciele inicjatywy należą do różnych pokoleń, reprezentują różne środowiska, partie polityczne czy orientacje światopoglądowe. Są politykami lokalnymi, działaczami dawnej opozycji Solidarnościowej, społecznikami, dziennikarzami. To właśnie Mateusz Klinowski, członek komitetu wywodzący się z tego stowarzyszenia, został burmistrzem Wadowic w wyborach w listopadzie 2014 roku.
(Marcin Guzik)
Komentarze
Bolesław Kot
Przecież burmistrz święty nie jest,a sam prosił żeby patrzyć mu na ręce. No to spełni się życzenie i ci, których nie dopuszcza się do głosu bo nie wygłaszają peanów, odezwą się w swoim czasie, głośno, donośnie i merytorycznie.
Doraznie IWW było potrzebne bo zlikwidowało monopol na burmistrzowanie i wszystko wróciło do normy...nowe wybory co 4 lata, a IWW teraz jest bez znaczenia bo pozostało kółko wzajemnej adoracji obdarzone stanowiskami przeróżniastmi to coś takiego jak był kocichowy Wspólny dom i po wyborach odejdzie w niebyt