- Opublikowano: 22 kwietnia 2022, 10:00
- Komentarze: 2
Dobra wiadomość dla lubiących zakupy: najbliższa niedziela 24 kwietnia to kolejna, trzecia z siedmiu niedziel handlowych w 2022 roku.
Dotychczasowe przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę okazały się fikcją. W ostatnich miesiącach kolejne sklepy wprowadzały usługi pocztowe, co dawało podstawy do otwarcia sklepu w każdą, nie tylko handlową niedzielę. Lista ta robiła się coraz dłuższa, należały do niej m.in. Żabka, Intermarché, Polomarket, Stokrotka Express, Biedrona czy Lidl. Rząd jednak niedawno zaostrzył przepisy i póki co na razie udało się skutecznie uszczelnić handel w niedzielę.
W 2022 roku obowiązuje 7 takich niedziel. Najbliższa poświąteczna niedziela 24 kwietnia będzie trzecią niedzielą handlową w tym roku.
Niedziele handlowe w 2022 roku:
30 stycznia
10 kwietnia
24 kwietnia
26 czerwca
28 sierpnia
11 grudnia
18 grudnia
Przypomnijmy, że ustawa o zakazie handlu w niedzielę zaczęła obowiązywać z początkiem marca 2018 roku. Zakaz handlu nie obowiązuje między innymi w piekarniach, cukierniach, lodziarniach, w kwiaciarniach, na stacjach paliw, w sklepach z pamiątkami, prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych oraz w placówkach pocztowych. Nie obowiązuje także w placówkach handlowych na dworcach, w portach i przystaniach morskich, na lotniskach, w strefach wolnocłowych, w środkach komunikacji miejskiej, autobusowej, kolejowej, rzecznej, morskiej i lotniczej.
Sklepy w niedzielę mogą otworzyć m.in. właściciele, pod warunkiem jednak, że sami staną za ladą. Nie dotyczy to jednak sklepów działających w oparciu o franczyzę lub ajencję (np. Żabka czy Euro). Tu właściciel może otworzyć w niedzielę placówkę, gdy sprzedaż będzie prowadził "we własnym imieniu i na własny rachunek".
Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od tysiąca do 100 tysięcy złotych, zaś przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
(MG)
Komentarze
Drenowanie budzetów domowych, wpędzanie ludzi w biedę.
I pacykowanie tego "tarczami".Co zrobimy jak ceny dalej będą rosnąć?, Jak wyżywimy rodzinę?"
Takie pytania padają coraz częściej, a ceny wciąż rosną. Polacy zmagają się z problemami, a propaganda PiS dalej głosi sukces rządu.