Po kilku tygodniach przerwy, mimo protestów mieszkańców, budowlańcy powrócili na teren budowy przy ulicy Spółdzielców w Wadowicach. Wkrótce ruszy budowa ronda na skrzyżowaniu nowej drogi i ulicy Poprzecznej oraz alei Matki Bożej Fatimskiej. Kierowców czekają utrudnienia.

W połowie stycznia tego roku rozpoczęły się prace związane z przebudową i przedłużeniem ulicy Spółdzielców w Wadowicach. Wyburzono stojącą przy skrzyżowaniu alei Matki Bożej Fatimskiej i Poprzecznej, opuszczoną od lat ruderę, własność gminy Wadowice. W ostatnim czasie była schroniskiem dla bezdomnych i spożywających alkohol, często też dochodziło tutaj do niewielkich pożarów. Szybkością prac chwalił się burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

Jak już informowaliśmy, w połowie lutego jednak wstrzymano roboty w tym miejscu. Teren, który został wcześniej ogrodzony zamknięto i nie było tutaj żywego ducha. Co się stało? Sprawa jakiś czas temu została zaskarżona przez część mieszkańców do wojewody i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, bo nie zgadzali się oni na budowę i to na różnych etapach. Sąd w końcu niedawno przychylił się do decyzji o wstrzymaniu prac.

Niestety postawiło to gminę Wadowice i samego włodarza w dosyć niezręcznej sytuacji: prace są już dosyć zaawansowane, teren rozkopany w dodatku wykonawca zobligowany jest terminem. Gmina wystąpiła więc o rygor natychmiastowej wykonania inwestycji do Starostwa Powiatowego w Wadowicach i starosta Eugeniusz Kurdas wydał taką taką zgodę. Jako jeden z argumentów podano, że droga będzie służyć m.in. jako dojazd do wadowickiego szpitala. Robotnicy wrócili po kilku tygodniach na teren budowy i wykonują rozbudowę ulicy.

Pozostaje problem mieszkańców, z których część nie zgadza się z inwestycją, uważając, że władze miasta nieco pospieszyły się z jej wykonaniem, nie pytając ich o zgodzę. Jak się się skończy? Najprawdopodobniej dalszym blokowaniem przez nich budowy, bo mieszkańcy mają prawo do wniesienia kolejnego odwołania do Wojewody Małopolskiego. W grę wchodzą również odszkodowania dla nich.

Przypomnijmy, że na skrzyżowaniu ulic Poprzecznej i Alei Matki Bożej Fatimskiej według planów ma powstać nowe, kolejne już w mieście rondo.Z tego powodu kierowców będą czekać wkrótce utrudnienia. We wtorek (21.03) na Alei Matki Bożej Fatimskiej pojawiło się już stosowne oznakowanie a także nowe tymczasowe przejście dla pieszych oznaczone żółtym kolorem. Wkrótce kierowcy jadący tędy i chcący dojechać do osiedla Kopernika będą kierowani na objazd: jadąc od rynku będzie nakaz skrętu w lewo, nie będzie wolno jechać prosto. Dla jadących aleją Matki Bożej Fatimskiej od cmentarza nic się nie zmieni: nadal będą oni mogli jechać w prawo w Poprzeczną.

Mówi się tez o całkowitym wyłączeniu tego skrzyżowana z ruchu. Wtedy ulica Poprzeczna na czas robót stałaby się dwukierunkowa aby w ogóle na nią wjechać od skrzyżowania z ulicą Lwowską i Legionów.

Sama ulica Spółdzielców zostanie przedłużona i stanie się łącznikiem pomiędzy Aleją Matki Bożej Fatimskiej i Poprzecznej z Aleją Wolności. Inwestycja ma upłynnić ruch w tej okolicy. Wzdłuż całej jezdni powstaną chodniki, oświetlenie i kolejna ścieżka rowerowa. Na razie z tego co nam wiadomo, nie podjęto jeszcze decyzji czy ulica Poprzeczna będzie po zakończeniu prac jedno czy dwukierunkowa. Wiele osób uważa, że pozostawienie jej w dalszym ciągu jednokierunkowej stawia pod znakiem zapytaniem sensowność całej inwestycji i pozytywny wpływ na rozładowanie ruchu w tej części Wadowic.

Rozbudowa Spółdzielców zostanie sfinansowana z Funduszu Rozwoju Dróg, z dotacji jakie niedawno przyznano powiatowi wadowickiemu i gminie Wadowice. Całość prac wartych ponad 3 miliony złotych ma być gotowa na koniec przyszłego roku. Prace wykona firma Wikos Fresh z Wygiełzowa z którą w listopadzie ubiegłego roku burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński podpisał umowę.

Wykonanie tego łącznika to projekt powstały jeszcze za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego, z którym nie zgadzała się wtedy części mieszkańców, którzy krytykowali ten pomysł, podobnie jak pomysł przedłużenia ulicy Bałysa na Osiedlu Pod Skarpą, zwracając głównie uwagę na zbyt duże natężenie ruchu samochodowego na w ten sposób przedłużonej ulicy. Sam Kaliński jeszcze w kampanii wyborczej również krytykował pomysł budowy łącznika. Nie pierwszy zresztą raz jako burmistrz wykonuje inwestycje swojego poprzednika odtrąbiając sukces, mimo, że wcześniej krytykował jego pomysły. Tak było np. z ulicą Lwowską i słynnym woonferem, czy siecią ścieżek rowerowych wykonywanych w różnych częściach Wadowic.

(Marcin Guzik)

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

Nad Jeziorem Mucharskim szykują się na sezon

Nowa linia A40 wydłużona

Niemal 1,4 miliarda złotych wypłaconych „trzynastek” w Małopolsce

W majówkę sklepy zamknięte, za to ostatnia niedziela kwietnia handlowa

Na wadowickim dworcu autobusowym ruszyło nowe bistro