Na skrzyżowaniu na drodze w Stryszowie do rowu wjechał ciągnik siodłowy z naczepą wiozący najprawdo
Ciężarówka z naczepą w rowie zablokowała drogę w Stryszowie

Na skrzyżowaniu na drodze w Stryszowie do rowu wjechał ciągnik siodłowy z naczepą wiozący najprawdopodobniej towar do Maspeksu. Aby wyciągnąć ciężki pojazd trzeba go rozładować.

W środę (28.12) przed godziną 11:00 na  drodze powiatowej 1705K w Stryszowie doszło do groźnego zdarzenia.

Jadący do Wadowic ciągnik siodłowy z naczepą na skrzyżowaniu wjechał do rowu — poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Jego kierowca najprawdopodobniej chciał ominąć wiadukt w Kleczy, ale kiedy zorientował się, że mimo zjechania z krajówki i tak wyjedzie tuż przed nim, zdecydował się na ryzykowny manewr zawracania na oblodzonej drodze. Nie skończyło się to dobrze: ciężka naczepa na której znajdowało się 20 ton kakao najprawdopodobniej transportowanego do Maspeksu, znalazła się w rowie.

Na miejsce zadysponowano strażaków zawodowych z JRG Wadowice oraz druhów ochotników z OSP Łękawica. Pojazd trzeba będzie najprawdopodobniej przed wyciągnięciem rozładować.  Droga w tym miejscu jest zablokowana a kierowcy kierowani na objazdy.

Policja najprawdopodobniej ukarze kierowcę mandatem karnym.

(MG)
(zdjęcia: MŁ)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+6 #1 Thor111 2016-12-28 12:04
A co z kosztami akcji ratowniczej ?
Cytować
+3 #2 Niki 2016-12-28 13:20
Cytuję Thor111:
A co z kosztami akcji ratowniczej ?


Zawsze można obciążyć zarządce drogi, że nie zadbał. Tam był jeden lód, nic dziwnego, że się wykopyrtał ;)
Cytować
+2 #3 Świadek 2016-12-28 14:19
Cytuję:

Zawsze można obciążyć zarządce drogi, że nie zadbał. Tam był jeden lód, nic dziwnego, że się wykopyrtał ;)

Droga była jaka była przecież jest zima. Koszty akcji powinien ponieść ten niby kierowca. Jakby wyszedł z kabiny i zobaczył na jakiej drodze jest, to by zjechał do Stryszowa i tam zawrócił, albo pojechał nową drogą na Zembrzyce i do Wadowic.
Cytować
+7 #4 lukasz 2016-12-28 15:28
Zapłacić powinien ubezpieczyciel .a nowa droga do zembrzyc kolego lub koleżankom to można busem jechać a nie zestawem.
Cytować
+2 #5 dobrze 2016-12-28 18:35
dobrze że to stało sie w tym miejscu. Strach pomyśleć co by sie stało jakby pojechał dalej i zaczał zjeżdzac po tym lodzie z tej stromizny... mogło by być nieciekawie 20ton + 14,5zestaw= jakies 35 ton
Cytować
+1 #6 Henio 2016-12-28 19:01
Kierowcy próbowali mu pomóc jak czekał na poboczu w Kleczy Dolnej koło Szkoły to nie chciał wołali go kilkukrotnie przez CB Radio, to milczał nie chciał pomocy a kilka minut po tym był już w rowie.
Cytować
+1 #7 kierowca 2016-12-28 21:35
Cytuję Świadek:
Cytuję:

Zawsze można obciążyć zarządce drogi, że nie zadbał. Tam był jeden lód, nic dziwnego, że się wykopyrtał ;)


Droga była jaka była przecież jest zima. Koszty akcji powinien ponieść ten niby kierowca. Jakby wyszedł z kabiny i zobaczył na jakiej drodze jest, to by zjechał do Stryszowa i tam zawrócił, albo pojechał nową drogą na Zembrzyce i do Wadowic.
Ciekawe skąd obcy kierowca ma pojecie o tym gdzie jest droga na tyle bezpieczna aby objechać ten śmieszny wiadukt w Kleczy i gdzie może się na wsi bezpiecznie nawrócić takim zestawem jeszcze niemal w szczerych polach. Droga była śliska i jest to wina tylko i wyłącznie drogowców żal im chociaż tą szlaką sypnąć chociaż po zdarzeniu droga była aż cała czarna widać kolejny raz przysłowie "Polak mądry po szkodzie" sprawdza się.
Cytować
+1 #8 Gorn 2016-12-28 21:40
Czy ta droga jest przystosowana dla TIRow ? Po za tym i tak nie objechałby wiaduktu w Kleczy.
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.