Gmina Kalwaria Zebrzydowska zgodnie z przepisami o zakazie propagowania komunizmu, wystąpi do wojewody m
Z kalwaryjskiego rynku zniknie komunistyczny relikt

Gmina Kalwaria Zebrzydowska zgodnie z przepisami o zakazie propagowania komunizmu, wystąpi do wojewody małopolskiego z wnioskiem o wydanie decyzji na  usunięcie kontrowersyjnego pomnika z kalwaryjskiego rynku i pokrycie kosztów jego demontażu z  budżetu państwa.

W maju ubiegłego roku, Jerzy Rojek, jeden z mieszkańców Kalwarii, w czasie sesji Rady Miejskiej złożył wniosek aby podjąć działania zmierzające do usunięcia pomnika znajdującego się na rynku w Kalwarii Zebrzydowskiej. O opinie w tej sprawie zwrócono się do radnych, Komisja Rozwoju Gospodarczego, Inwestycji, Finansów i Majątku Gminy wnioskowała o wystąpienie do IPN z zapytaniem czy usunięcie pomnika podlega pod uregulowanie prawne IPN oraz czy instytut podejmie działania w celu usunięcia kontrowersyjnej budowli.

Kalwaryjski magistrat zwrócił się zapytaniem do Instytutu Pamięci Narodowej. W odpowiedzi korespondencję IPN w Krakowie poinformował w piśmie z dnia 31 stycznia tego roku że wystawienie przedmiotowego obiektu jak i charakter inskrypcji na umieszczonej tam tablicy były elementem działań propagujących totalitarny system komunistyczny.

 

Tablica z inskrypcją przywołującą "walkę z okupantem niemieckim" faktycznie była formą promowania komunistycznych władz państwowych PRL (w szczególności „Rady Państwa PRL” jako rzekomo dbających o upamiętnienie tradycji historycznych regionu. W rzeczywistości prawda historyczna w okresie PRL-u była przedmiotem manipulacji i zafałszowań, ukierunkowanych na promocję w pierwszym rzędzie oddziałów dywersyjnych sowieckich i komunistycznych. Stąd i wystawiony na rynku w Kalwarii „pomnik”, będący skądinąd obiektem o wątpliwych wartościach estetycznych, powinien zostać zdemontowany — czytamy w piśmie krakowskiego IPN.

Po otrzymaniu takiej opinii burmistrz Augustyn Ormanty zwrócił się do radny Rady Miejskiej o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Radni zadecydowali aby zwrócić  się do IPN w Krakowie o nieodpłatne dokonanie demontażu tablicy umieszczonej na pomniku zlokalizowanym na działce nr 5041 w Kalwarii Zebrzydowskiej i przejęcie tej tablicy do zbiorów magazynowych IPN w Krakowie oraz dokonać demontażu pomnika na koszt gminy Kalwaria Zebrzydowska.

W Kalwarii gościli też przedstawiciele IPN Kraków którzy spotkali się z wnioskodawcą i inicjatorem usunięcia pomnika Jerzym Rojkiem. Ustalono, że gmina zgodnie z przepisami wystąpi do wojewody małopolskiego z wnioskiem o wydanie decyzji na  usunięcie pomnika i pokrycie kosztów jego demontażu z  budżetu państwa.

 

Przypomnijmy, że ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej została uchwalona 1 czerwca 2016 roku. Pozwala ona na usunięcie z przestrzeni publicznej budowli gloryfikujących ustrój totalitarny. Daje ona ogólną definicję propagowania komunizmu i wskazuje rozwiązania, dzięki którym zakazane zostało nadawanie przez jednostki samorządu terytorialnego nazw budowlom, obiektom i urządzeniom użyteczności publicznej, w tym drogom, ulicom, mostom i placom, które upamiętniają lub propagują osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny.


(Marcin Guzik)
(zdjęcia: Urząd Miejski w Kalwarii Zebrzydowskiej)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+22 #1 פֿאָלקס שטימע 2017-08-03 12:58
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!


Nawet partyzanci walczący z hitlerowcami komuś przeszkadzają.
Lepiej pewnie czcić tych " leśnych", co po wojnie grabili i mordowali swoich. Ech ! ...
+11 #2 korektor 2017-08-03 13:48
Czy IPN nie przesadza? Przecież to ich pismo nie trzyma się ani kupy ani d......
+14 #3 Brimo 2017-08-03 14:51
To jest przesada: Nie ważne że komuniści postawili pomnik. Ważne jest tylko to że upamiętnia ludzi co walczyli o wolność. I jasno jest to na tablicy napisane.
+8 #4 marc 2017-08-03 21:14
Jacy komuniści to stawiali?? Z budżetu miasta i państwa czyli z podatków i dochodów społeczeństwa.T a pasja niszczenia w imię nienawiści, to praktyka katolickiej etyki?
+8 #5 Jan 2017-08-04 12:04
A ten Rojek to kto. Mieszkam ponad 70 lat w Kalwarii i takiego gościa nie znam. Skąd się przybłąkał
Może ktoś wie

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.