Wadowiczanin i pasjonat historii Michał Siwiec-Cielebon razem z pięcioma innymi osobami został wyróż
Michał Siwiec-Cielebon wyróżniony nagrodą IPN

Wadowiczanin i pasjonat historii Michał Siwiec-Cielebon razem z pięcioma innymi osobami został wyróżniony w Krakowie nagrodą Instytutu Pamięci Narodowej "Świadek historii".

W poniedziałek (12.10) w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa po raz czwarty odbyła się uroczystość wręczenia nagrody Instytutu Pamięci Narodowej "Świadek historii". Nagroda ta jest przyznawana osobom szczególnie zasłużonym dla upamiętniania historii narodu polskiego w regionie oraz osobom wspierającym pion edukacyjny IPN w dziele edukacji historycznej.
 
W tym roku sześć osób zostało uhonorowanych tym wyróżnieniem. Wśród nich znalazł się wadowiczanin Michał Siwiec-Cielebon, pasjonat historii, publicysta i autor książki „Vinctis non victis. Pokonanym nie zwyciężonym”.

Nagrodę przyznano mu jako inicjatorowi usunięcia z naszego miasta symboli komunistycznych i PRL-owskich nazw ulic, a także za udokumentowanie losów mieszkańców ziemi wadowickiej pomordowanych przez Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych (NKWD) w ZSRR w 1940 roku.

Jak zdradził Gazecie Krakowskiej, do nagrody nominowali go poprzednia burmistrz Wadowic Ewa Filipiak oraz były już przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach i wadowickiej Solidarności Zdzisław Szczur.

Nagrodę "Świadek historii" przyznaje kapituła, której przewodniczącym jest prezes IPN. Do tej pory nagrodzono ją m.in. Stanisława Handzlika, Małgorzatę Janiec, Tadeusza Kowalczyka, kardnała Franciszka Macharskiego, Adama Rolińskiego, Andrzeja Szkaradka, Kazimierza Cholewę, księdza Władysława Palmowskiego, Bogusława Sonika, oraz pośmiertnie Pelagię Potocką i Zofię Dubjelovą.


(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

-27 #1 Kempy 2015-10-14 13:16
No i brawo Michał!
-32 #2 Ares 2015-10-14 13:27
Nagrodzony za swoją pasję. Gratulacje!
+40 #3 szwagier 2015-10-14 13:44
ten który pozbierał od ludzi pamiątki pochodzenia wojskowego niby do jakiejś kolekcji, jakiegoś muzeum? i ani muzeum, ani pamiątek!
+19 #4 tico 2015-10-14 19:12
a to ciekawe bo ja nadal mieszkam na os. XX-lecia PRL
+15 #5 znajomy 2015-10-14 19:42
Ja mieszkam na os. Kopernika, a ten też w swoich odkryciach sprzeciwiał się nauce kościoła (mimo, że sam był kanonikiem).
Zatem wg ideologa Stanisława K. - komuch !!!
MiC, do dzieła, zdekomunizuj wadowickie osiedla ! :lol:
+37 #6 Railwayman 2015-10-14 19:55
Szkoda, że IPN promuje takich ludzi, podobnie, jak PIS wystawia Ewę F. Ona ze Stanisławem K. kryła go przez lata, zapewniając mu nimb nietykalności. Niebawem dowiecie się innej prawdy o tym osobniku, którego unikam na kilometr.Zreszt ą historycy IPN to oddzielny temat na dyskusję.
+1 #7 Mariolka@ 2015-10-17 14:24
no i po co ten szum ? Czy to jest odpowiednik Nobla?
+3 #8 . 2015-10-30 23:09
Nagroda od IPN, to żadem zaszczyt. Wstyd odbierać.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.