- Opublikowano: 17 czerwca 2016, 11:30
- Komentarze: 7
W mającej być ozdobą miasta studni na wadowickim rynku, wisienką na torcie rewitalizacji Placu Jana Pawła II z której tak dumna była poprzednia ekipa rządząca miastem wyrosła najprawdopodobniej... brzoza. Nie wygląda to za dobrze przed mieszkańcami, turystami i pielgrzymami.
Jak to mówił Marek Kondrat w kultowej polskie komedii Nic śmiesznego "Wegetacja roślinna w tym roku wybuchła nad wyraz bujnie": w studni na placu Jana Pawła II wyrosło... spore drzewko, na nasze oko najprawdopodobniej brzoza.
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/7846-w-studni-na-rynku-wyrosla-brzoza?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeId1186f8b49d
Od lat, praktycznie odkąd je zamontowano w ramach trwającej ponad 3 lata rewitalizacji wadowickiego rynku, jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak, szklane tafle na wieńczące studnię ciągle pokryte są też kroplami wody. Zwracali na to uwagę zarówno mieszkańcy, jak i właściciele firmy, która wykonywała na rynku elementy małej architektury, czyli "Fontannę przyjaźni" oraz właśnie studnię. Działa ona jak szklarnia i to stwarza dobre warunki dla rozwoju roślinności, z czego właśnie skorzystała poczciwa flora. Nie wygląda to niestety estetycznie przed mieszkańcami, turystami i pielgrzymami.
Studnia ma obieg zamknięty i to efekt złej wentylacji. Podczas jej przebudowy sygnalizowaliśmy urzędnikom, że trzeba założyć dwa mocniejsze wiatraki, bo te, które były w projekcie według nas były po prostu za słabe aby odprowadzić taką ilość wilgoci nawet przy niewielkich upałach. Urzędnicy nas nie posłuchali i jak widać, mieliśmy rację – mówi nam Marcin Chudoba z firmy "Road Memory", wykonawca fontanny.
Jak dodaje Chudoba, wentylacja wentylacją, ale szklane pokrywy od czasu do czasu wypadałoby też zdjąć i wyczyścić...
Tak wyglądała pierwsza prezentacja nowej studni w kwietniu 2013 roku:
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/7846-w-studni-na-rynku-wyrosla-brzoza?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeId0a5feb2829
Tak budowano fontannę na wadowickim rynku:
(Marcin Guzik)
