W Starostwie Powiatowym w Wadowicach spotkali siÄ™ parlamentarzyÅ›ci, przedstawiciele GDDKiA oraz samorzÄ
Drukuj
Wszyscy chcą BDI. Władze Wadowic też, ale innym wariantem

W Starostwie Powiatowym w Wadowicach spotkali się parlamentarzyści, przedstawiciele GDDKiA oraz samorządowcy z terenów, po których ma przebiegać Beskidzka Droga Integracyjna. Wszyscy chcą tej drogi, władze Wadowic dalej jednak w innym wariancie.

W środę (25.05) w Starostwie Powiatowym w Wadowicach odbyło się spotkanie w sprawie Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Pojawili się na niej posłowie Marek Polak, Zbigniew Biernat, Ewa Filipiak, senator Andrzej Polak, starosta wadowicki Bartosz Kaliński, dyrektor Andrzej Kollbek z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Tomasz Boniatowski (dyrektor wydziału infrastruktury Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie) a także przedstawiciele gmin, po których ma przebiegać ta trasa. W spotkaniu miał uczestniczyć wojewoda Małopolski Józef Pilch, ale w ostatniej chwili odwołał swoją obecność z powodu innych zajęć. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu rząd podjął decyzję o wpisaniu BDI na listę dróg ekspresowych.

Wszyscy zgromadzeni orzekli, że nie ma co dyskutować o potrzebie jej budowy, bo to jest oczywiste i każdy z nich chce tej drogi, począwszy od Bielska Białej, przez Kozy, Kęty, Andrychów Kalwarię Zebrzydowską i Lanckoronę. Władze Wadowic ciągle jednak nie zgadzają się z jej zaplanowanym przez GDDKiA południowym przebiegiem, optując za wariantem północnym, o czym poinformował Andrzej Kollbek. Takie stanowisko zaprezentował też Paweł Polak, kierownik wydziału gospodarki komunalnej UM w Wadowicach, w zastępstwie burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego, który nie pojawił się na spotkaniu (był w tym czasie u kardynała Stanisława Dziwisza z wizytą w sprawie Światowych Dni Młodzieży.

Jak powiedział Polak, jeśli nie będzie możliwości zmiany trasy, gmina Wadowice zamierza uzyskać zabezpieczenie techniczne, które pozwolą zmniejszyć uciążliwość dla mieszkańców wybudowanie BDI. Z kolei dyrektor Andrzej Kollbek stwierdził, że wariant północny jest niemożliwy chociażby z powodu obszaru Natura 2000, jednak jeśli Wadowice będą upierać się przy nim, GDDKiA będzie szukała innych możliwych rozwiązań. chociażby podzielenia budowy trasy na etapy i jej powstawanie bez odcinka wadowickiego. Jak twierdzi jednak włodarz naszej gminy, wariant północny inwestycji jest wciąż możliwy.

Stanowisko gminy Wadowice nie zmienia się od 2009 roku. Zaproponowany przebieg trasy przez Wadowice (tereny mieszkaniowe, rekreacyjne) jest dla gminy niekorzystny: zniszczy krajobraz miasta oraz przyczyni się do utraty przez Wadowice funkcji turystycznych. Trasa omija tereny usługowe i produkcyjne, a wchodzi w tereny mieszkaniowe. Oznacza to wyburzenia ponad 100 budynków, spadek wartości setek działek budowlanych należących do mieszkańców Choczni, Zawadki, Wadowic, Gorzenia i Jaroszowic. BDI nie rozwiąże również problemów ruchu lokalnego, korki na obwodnicy i rondach nie znikną. W Urzędzie Marszałkowskim przedstawiłem wczoraj szereg rozwiązań kompromisowych i lepszych od tego forsowanego przez GDDKiA Kraków. Odnoszę wrażenie, że jest dla nich duża przychylność, ale nie ze strony GDDKiA. Czyja więc postawa stanowi dla tej inwestycji problem? Nad problemem będziemy nadal pracować. Zmiana wariantów BDI nadal jest możliwa, nawet jej przebieg przez Naturę 2000. Kompromisowo zaproponowaliśmy modernizację obwodnicy, most w kierunku na Roków, Babicę i Wysoką, oraz drogę w kierunku Dzwonka od ronda Okulickiego. To dobre rozwiązanie i warto o nim rozmawiać. Sprzeciw wobec przebiegu BDI w Wadowicach wyraziła również Dyrekcja Zespołu Parków Krajobrazowych - nie jest więc prawdą, że "tylko Wadowice sprzeciwiają się przebiegowi drogi – mówi nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Jak poinformował Andrzej Kollbek, najprawdopodobniej w lipcu doczekamy się wydania decyzji środowiskowej w sprawie BDI, co zostało przyjęte entuzjastycznie przez zgromadzonych. Posłanka Ewa Filipiak zaproponowała, aby wszystkie gminy przyjęły wspólną rezolucję o poparciu BDI. To się jednak nie udało.

Przypomnijmy, że Beskidzka Droga Integracyjna to w planach licząca 61 km trasa łącząca Bielsko-Białą przez Kozy, Kęty, Porąbkę, Wieprz, Andrychów, Wadowice, Kalwarię Zebrzydowską z Głogoczowem, która ma zastąpić obecną drogę krajową nr 52. Połączenia BDI z istniejącym już układem dróg odbywać się ma przez bezkolizyjne węzły drogowe.

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Żona posła postawiona do pionu przez wójta Spytkowic

Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku

20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną