69-letnia mieszkanka Wadowic wysłała list otwarty do burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego w którym
Drukuj
Mieszkanka wysłała list otwarty do burmistrza Kalińskiego. Ma sporo zastrzeżeń do służby zdrowia

69-letnia mieszkanka Wadowic wysłała list otwarty do burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego w którym zarzuca mu brak zainteresowania ochroną zdrowia, brak wsparcia dla wadowickiego szpitala i problemy ze szczepieniami przeciwko Covid-19.

69-letnia mieszkanka Wadowic wysłała list otwarty do burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego, który został przekazany także mediom ogólnopolskim, lokalnym, (również redakcji WadowiceOnline.pl), posłom i staroście wadowickiemu.

Kobieta informuje w nim o problemach szczepień przeciwko Covid-19 w Wadowicach nazywając sytuację "choroby polskiej Służby Zdrowia, zdiagnozowanej jako ostra niewydolność". Opisuje sytuacje, w którym po  wybuchu epidemii była przerażona tym faktem, a także zapewnieniami rządzących, że rząd Zjednoczonej Prawicy zrobi wszystko aby w maksymalnym stopniu ochronić swoich obywateli.

Latem 2020, kiedy epidemia rozprzestrzeniała się w zastraszającym tempie i zbierała śmiertelne żniwo, Pan Premier dla politycznych korzyści (wybory prezydenckie) "odwołał epidemię cytat |"Już teraz nie trzeba bać się wirusa bo jest on w odwrocie. Wszyscy, a zwłaszcza seniorzy - nie obawiajmy się. Trzeba iść na wybory – pisze rozgoryczona kobieta

W liście zwraca ona uwagę, że przez wiele miesięcy separowała się od rodziny, przyjaciół i znajomych, samotnie spędzając święta, co było dla niej ogromną traumą, na szczęście doczekała się pojawienia się na rynku szczepionek. Jednak znowu pojawiły się problemy.

Zapewniono mnie, że po otrzymaniu e-skierowania, będę mogła umówić się na szczepienie w wybranym przeze mnie punkcie szczepień i wybranym przeze mnie terminie. 9 marca 2021 otrzymałam informację o 3 możliwych terminach szczepień w Krakowie (czyli ktoś wybrał mi miejsce i termin) (...). 8 kwietnia 2021 wyznaczono mi następne terminy- w Krakowie, Krynicy Zdrój i Limanowej. Informując mnie jednocześnie, że zaszczepienie w Wadowicach jest niemożliwe. A wie pan dlaczego? Bo w Wadowicach szczepieniami zajmują się tylko dwie prywatne przychodnie i jeden lekarz ginekolog – dodaje kobieta

Mieszkanka podkreśla, że kierownictwo prywatnych przychodni potrafi świetnie zorganizować pracę i profesjonalnie zajmować się pacjentami a państwowa służba zdrowia kompletnie sobie z tym nie radzi bo największa lecznica w powiecie - ZZOZ Wadowice, nie przystapiła od początku to szczepień populacyjnych.

Warto dodać, o czym już informowaliśmy, że od poniedziałku (17.04) ruszyły w wadowickim szpitalu szczepienia  populacyjne przeciwko Covid-19. Również gmina Wadowice jeszcze w tym miesiącu planuje uruchomienie takich szczepień w budynku Wadowickiego Centrum Kultury.

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną

Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia

Prezydent Andrzej Duda nie ułaskawił byłego burmistrza Wadowic

PiS traci powiat. Podpisano porozumienie większościowe