- Opublikowano: 21 kwietnia 2021, 12:50
- Komentarze: 60
69-letnia mieszkanka Wadowic wysłała list otwarty do burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego w którym zarzuca mu brak zainteresowania ochroną zdrowia, brak wsparcia dla wadowickiego szpitala i problemy ze szczepieniami przeciwko Covid-19.
69-letnia mieszkanka Wadowic wysłała list otwarty do burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego, który został przekazany także mediom ogólnopolskim, lokalnym, (również redakcji WadowiceOnline.pl), posłom i staroście wadowickiemu.
Kobieta informuje w nim o problemach szczepień przeciwko Covid-19 w Wadowicach nazywając sytuację "choroby polskiej Służby Zdrowia, zdiagnozowanej jako ostra niewydolność". Opisuje sytuacje, w którym po wybuchu epidemii była przerażona tym faktem, a także zapewnieniami rządzących, że rząd Zjednoczonej Prawicy zrobi wszystko aby w maksymalnym stopniu ochronić swoich obywateli.
Latem 2020, kiedy epidemia rozprzestrzeniała się w zastraszającym tempie i zbierała śmiertelne żniwo, Pan Premier dla politycznych korzyści (wybory prezydenckie) "odwołał epidemię cytat |"Już teraz nie trzeba bać się wirusa bo jest on w odwrocie. Wszyscy, a zwłaszcza seniorzy - nie obawiajmy się. Trzeba iść na wybory – pisze rozgoryczona kobieta
W liście zwraca ona uwagę, że przez wiele miesięcy separowała się od rodziny, przyjaciół i znajomych, samotnie spędzając święta, co było dla niej ogromną traumą, na szczęście doczekała się pojawienia się na rynku szczepionek. Jednak znowu pojawiły się problemy.
Zapewniono mnie, że po otrzymaniu e-skierowania, będę mogła umówić się na szczepienie w wybranym przeze mnie punkcie szczepień i wybranym przeze mnie terminie. 9 marca 2021 otrzymałam informację o 3 możliwych terminach szczepień w Krakowie (czyli ktoś wybrał mi miejsce i termin) (...). 8 kwietnia 2021 wyznaczono mi następne terminy- w Krakowie, Krynicy Zdrój i Limanowej. Informując mnie jednocześnie, że zaszczepienie w Wadowicach jest niemożliwe. A wie pan dlaczego? Bo w Wadowicach szczepieniami zajmują się tylko dwie prywatne przychodnie i jeden lekarz ginekolog – dodaje kobieta
Mieszkanka podkreśla, że kierownictwo prywatnych przychodni potrafi świetnie zorganizować pracę i profesjonalnie zajmować się pacjentami a państwowa służba zdrowia kompletnie sobie z tym nie radzi bo największa lecznica w powiecie - ZZOZ Wadowice, nie przystapiła od początku to szczepień populacyjnych.
Warto dodać, o czym już informowaliśmy, że od poniedziałku (17.04) ruszyły w wadowickim szpitalu szczepienia populacyjne przeciwko Covid-19. Również gmina Wadowice jeszcze w tym miesiącu planuje uruchomienie takich szczepień w budynku Wadowickiego Centrum Kultury.
(Marcin Guzik)