Noc Horrorów w październikowym repertuarze Kina Centrum w Wadowicach to już tradycja. W tym roku, ze w
Drukuj
Noc Horrorów w dwóch turach

Noc Horrorów w październikowym repertuarze Kina Centrum w Wadowicach to już tradycja. W tym roku, ze względu na obostrzenia, odbędą się dwa maratony filmowy, aby wszyscy chętni widzowie mogli wziąć udział w wydarzeniu.

W piątek (30.10) oraz w sobotę (31.10) w nocnych godzinach odbędzie się lubiana przez wadowicką publiczność Noc Horrorów. Tegoroczny maraton filmowy odbędzie się w dwóch turach, tak aby zapewnić bezpieczne odległości dla widzów, a jednocześnie nie ograniczać miejsc dla chętnych widzów.

Podczas Nocy Horrorów wyświetlone zostaną dwa filmy – „Gniazdo zła” oraz „Slasherman”. Pierwszy z nich swoją polską premierę będzie miał właśnie w piątek (30.10). „Gniazdo zła” to historia Samuela, który jest sparaliżowanym chłopcem, mieszkającym z matką Eleną w odciętej od świata willi. Dorasta pod czujnym okiem troskliwej, lecz surowej rodzicielki, która zabrania mu pod żadnym pozorem opuszczać mury domu. Życie w willi jednak zmienia się, gdy dochodzi do szeregu dziwnych i niepokojących wydarzeń. „Slasherman” z kolei opowiada historię Todda, cenionego autora serii komiksowych horrorów pod wymownym tytułem Slasherman, które bazują na poczynaniach prawdziwego seryjnego mordercy. Gdy przychodzi czas, by finalizować popularną serię, rysownik postanawia odwiedzić rejony, w których grasowała jego psychopatyczna muza.

Bilety w cenie 20 złotych można dostać w sekretariacie WCK, kasie kina lub poprzez stronę internetową: https://wck.wadowice.pl. Wstęp od 15 roku życia.

Seanse w Kinie Centrum odbywają się zgodnie z wytycznymi wydanymi przez Ministerstwo Zdrowia.

(AŻ)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Kultura:

Teatr Integracyjny "Przygoda" zaprasza na spektakl "Calineczka"

Koncert jubileuszowy. W szkole muzycznej zagra ceniony skrzypek z wadowickim rodowodem

Najnowszy projekt perkusisty Teo Oltera w Klubie jazzowym 69!

Finisaż wystawy „Naturalnie” w Starym Kinie

Kolejna rozmowa o fotografii w stryszowskim dworze