Pół roku temu na ulicy Niwy w Wadowicach założono progi zwalniające. Pomysł chyba dobry, niestety g
Drukuj
Tymi progami mało kto się przejmuje

Pół roku temu na ulicy Niwy w Wadowicach założono progi zwalniające. Pomysł chyba dobry, niestety gorzej z wykonaniem: większość kierowców pokonuje je środkiem jezdni, niespecjalnie przy tym nawet zwalniając.

Ponad pół roku temu, na ulicy Niwy w Wadowicach  w dwóch miejscach założono progi zwalniające. Jedne tuż przed skrętem na dolny parking na Osiedlu Pod Skarpą, drugie  przy wyjeździe spod bloków w górnej części tego osiedla. To pomysł mieszkańców, którzy zaniepokojeni tym, że kierowcy tutaj mają ciężką nogę, a z powodu nadmiernej prędkości często dochodzi w tym miejscu do stłuczek czy wypadków, postanowili interweniować w gminie.

Idea dobra, gorzej jednak z wykonaniem, bo jak okazuje się po kilku miesiącach, kierowcy jak to kierowcy, ze względu na długość progów, omijają je środkiem, niespecjalnie przy tym nawet zwalniając. To powoduje niebezpieczne sytuacje. W jednym miejscu robią to najprawdopodobniej nawet zgodnie z przepisami, bo jest tutaj przerywana linia.

Na środowej (27.05) sesji radny Paweł Krasa  (Wolne Wadowice) poruszył ten problem. Wygląda na to, że kosztujące kilkadziesiąt tysięcy progi zwalniające, zostaną albo przesunięte w stosunku do osi jezdni albo poszerzone.

(MG)
(zdjęcia: nadesłane)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:

Serce Roku dla Celiny Maciejczyk

Papieskie muzeum udostępniło ostatni wywiad ze ś.p. księdzem Tadeuszem Kasperkiem

Zagajnik przy drodze na Bożą Mękę nadal zaśmiecany cześciami samochodowymi

Na rynku stanęła "czterdziestka"

Zrozpaczona właścicielka szuka kotki Luny