Ktoś podobno widział osobę, która mogła mieć coś wspólnego z pożarem trawy na ulicy Jagiellońsk
Drukuj
Ktoś podobno widział podpalacza trawy. Policja przesłuchuje świadków

Ktoś podobno widział osobę, która mogła mieć coś wspólnego z pożarem trawy na ulicy Jagiellońskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Policja prowadzi czynności sprawdzające w tej sprawie i przepytuje świadków.

W poniedziałek (4.04) wieczorem przy ulicy Jagiellońskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej w ogniu stanęła trawa. W akcji gaśniczej uczestniczyli strażacy zawodowi z JRG Wadowice a także okolicznych OSP. To kolejne w ostatnim czasie tego typu zdarzenie w powiecie wadowickim. Niestety nie pomagają apele, artykuły w prasie, czy groźby kar pieniężnych. W dalszym ciągu w całym kraju a także i w powiecie wadowickim, z nastaniem wiosny dochodzi do tego procederu.

Jak się okazuje, ktoś podobno widział samochód, który zatrzymał się w tej okolicy, a kiedy odjechał, chwilę potem pojawił się tutaj ogień. Policja, jak praktycznie przy każdym tego typu pożarze, prowadzi czynności wyjaśniające.

Policja rozpytuje świadków i prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie nieostrożnego obchodzenia się z ogniem — poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach

Przypomnijmy, że oprócz szkodliwego dla flory i fauny ognia i dymu, wypalanie traw ma też konkretny, niekorzystny dla nas wszystkich wymiar finansowy. Jedna godzina walki z płonącą łąką kosztuje dziś przeciętnie 550 złotych, na co składa się koszt przejazdu około 6 km przez 1-2 samochody gaśnicze z udziałem od 6 do 10 strażaków.

Sprawcy wypalania grozi też kara aresztu, grzywny lub kara nagany. Trzeba go niestety jednak złapać na gorącym uczynku...


(AS)
(zdjęcie: archiwum)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:

Akcja "Bezpieczny motocyklista". Wpadło kilka mandatów, jeden z kierujących był pijany

Tragedia w Wieprzu. Nie żyje 18-latek

Łącznik na Placu Kościuszki znowu zamknięty co utrudnia życie kierowcom

Kolejny pocisk ujawniony podczas prac rolniczych. Interweniowała policja i saperzy

Jest decyzja o ekstradycji podejrzanego o podwójne morderstwo w Spytkowicach