Do stawienia się do tzw. kwalifikacji wojskowej w okresie od 4 kwietnia do 30 czerwca 2011 r. na terytor
Idziecie do wojska?

Do stawienia się do tzw. kwalifikacji wojskowej w okresie od 4 kwietnia do 30 czerwca 2011 r. na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej będą wzywani młodzi mężczyźni i młode kobiety. Na terenie Powiatu Wadowickiego kwalifikacja wojskowa odbywać się będzie w okresie od 5 maja do 29 czerwca 2011 r. w „Podhalaninie”.

Kiedyś były budzące strach pobory, teraz przeprowadza się kwalifikację wojskowe, której celem jest sprawdzenie predyspozycji oraz zdrowia psychicznego i fizycznego pod kątem zdolności do służby wojskowej. Kwalifikacja jest przeprowadzana po raz drugi: pierwsza trwała od kwietnia do czerwca ubiegłego roku. 

W tym roku obowiązkowi stawienia się do kwalifikacji wojskowej podlegają mężczyźni urodzeni w 1992 roku oraz urodzeni w latach 1987-1991, którzy w poprzednich latach nie stawiali się do poboru, a także mężczyźni, których komisje uznały za czasowo niezdolnych do służby wojskowej oraz którzy wystąpili o ponowne ustalenie zdolności do czynnej służby wojskowej (o ile nie zostali wcześniej przeniesieni do rezerwy).

Kwalifikacji wojskowej podlegają również kobiety urodzone w latach 1987-1992. posiadające kwalifikacje przydatne do czynnej służby wojskowej oraz kobiety pobierające naukę w celu uzyskania tych kwalifikacji, które w roku szkolnym lub akademickim 2010/2011 kończą naukę w szkołach lub na uczelniach medycznych i weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych albo będące studentkami lub absolwentkami tych szkół lub kierunków, które zgodne są z rozporządzeniem Rady Ministrów.

Czy oznacza to popularne i budzące strach u niektórych "pójście do wojska"? Nie, odkąd służba wojskowa nie jest obowiązkowa, wszyscy stawiający się w bieżącym roku do kwalifikacji wojskowej z mocy prawa zostaną przeniesieni do rezerwy z dniem, w którym orzeczenie właściwej komisji lekarskiej o ich zdolności do czynnej służby wojskowej stanie się ostateczne, chyba, że są osobami, które ukończyły 18 lat i zgłosiły się ochotniczo do pełnienia służby wojskowej i nie posiadają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej.

Na terenie Powiatu Wadowickiego kwalifikacja wojskowa odbywać się będzie w okresie od 5 maja do 29 czerwca 2011 r. w „Podhalaninie” ul. Wojska Polskiego 17 w Wadowicach.


(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

0 #1 obywatelskp 2011-03-22 19:53
ja byłem i mnie moga w dupe pocałowac trepy pi......ne.WALI Ć MON...
Cytować
-1 #2 Edek 2011-03-22 20:38
Teraz to już nie te czasy. Pamiętacie jakei jaja były na tych komisjach? Jakie się wały robiło, do szkoły szło byle jakiej byle z daleka od wojska. Z perspektywy czasu patrzę i śmieszne to było
Cytować
0 #3 marcin b 2011-03-22 22:09
przez 6 lat migałem się od wojska różnymi szkołami :) teraz nawet na paintball nie dam się namówić :)
Cytować
0 #4 Edek 2011-03-22 22:15
Cytuję marcin b:
przez 6 lat migałem się od wojska różnymi szkołami :) teraz nawet na paintball nie dam się namówić :)


Ale społeczeństwo przynajmniej jako tako przez to było wyedukowane ;) A teraz? 0 motywacji... ;)
Cytować
+3 #5 Thor Thor 2011-03-23 00:01
Edek, wydeudkowane było, ale jak? - jakieś policealne szkoły, których egzaminy końcowe swego czasu sam oceniałem razem z matką i moją byłą, oczywiście tak, by nie skrzywdzić nikogo i by szkoła miała zyski? Ilu ludzi poszło na byle jakie kierunki, a teraz sprzedają w spożywczakach, tak jak i ludzie po zawodówkach?
Prawdziwe komisje wojskowe były przezabawne - mnie wpisano daltoznim i grożono tym, że nigdy prawa jazdy nie zrobię (a gdzie mi tam do daltonisty!), gościa który miał garba i jedną rękę krótszą od drugiej wysłano nad morze, a okularnikowi, który chciał zostać żołnierzem, dano kategorię B. Nie mówiąc o moim znajomym, który nie dał sobie zdjąć skarpetek, i którego wysłano do szpitala (tak, wadowickiego!) gdzie przecież nie było psychiatry! I tak sobie schodził do Podchalanina Zatorską mijając mnie, z uśmiechem na gębie mówiąc "że mnie z powrotem do głąba, który mnie tam przysłał, odesłali".
Jaja, nad jajami, których wcale chochlą nie ważyli. Pokazało się swoje i tyle - cóż w tym takiego strasznego było? Trzeba było zobaczyć minę Pani przy okienku gdy w zainteresowania ch (była taka rubryczka w wywiadzie ustnym) powiedziałem okultyzm. A i jak jakaś gryba szycha zaczęła sobie ze mną gawędzić o Jarocinie... Prawda taka, że kto miał łeb na karku, do wojska nie szedł, a kto miał pecha i dostał kat. A mimo ułomności i łba na karku, to i tak robił studia, które miały przyszłość.
Szkoda tych czasów...
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.