- Opublikowano: 15 lutego 2015, 12:40
- Komentarze: 0
Tragedia na Babiej Górze: w nocy ratownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego znaleźli z rejonie żółtego szlaku zwłoki 35-letniego ultramaratończyka ze Skawinek. Na razie nie wiadomo co było przyczyną śmierci mężczyzny.
W sobotę (14.02) 35-letni ultramaratończyk Lucjan Chorąży ze Skawinek (powiat wadowicki, gmina Lanckorona) wybrał się na regularny trening na Babią Górę i nie wrócił o umówionej godzinie do schroniska na Markowych Szczawinach. Ratownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego poinformowani o zaginięciu i o tym, że maratończyk nie wziął ze sobą telefonu komórkowego, o godzinie 16:30 rozpoczęli poszukiwania. Około 2:30 natrafili na ciało poszukiwanego.
Zwłoki mężczyzny odnaleziono w rejonie żółtego szlaku w okolicach Babiej Góry. Niestety, mężczyzna już nie żył, kiedy dotarli do niego ratownicy. Nie wiadomo co były przyczyną jego śmierci. Ultramaratończyk specjalizował się w maratonach i biegach wysokogórskich na całym świecie, miał w tym spore osiągnięcia.
Wielokrotnie startowałem z nim w zawodach, skromny zawsze uśmiechnięty, często też spotykałem go na treningach w miejscu gdzie zginął - Babia Góra, to jego ukochana góra tak jak i moja. Niech spoczywa w spokoju - mówi nam ze smutkiem Tomasz Klisz, biegacz górski, mistrz Polski w bieganiu po schodach.
To pierwszy tak tragiczny wypadek tej zimy na Babiej Górze.
(AS)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:
23-latek trafił z kąpieli do szpitala
Akcja "Bezpieczny motocyklista". Wpadło kilka mandatów, jeden z kierujących był pijany
Tragedia w Wieprzu. Nie żyje 18-latek
Łącznik na Placu Kościuszki znowu zamknięty co utrudnia życie kierowcom
Kolejny pocisk ujawniony podczas prac rolniczych. Interweniowała policja i saperzy