- Opublikowano: 10 lipca 2014, 09:30
- Komentarze: 4

Sprawca wypadku na drodze krajowej nr 44 w Ryczowie, który doprowadził do zderzenia naczepy prowadzonego przez siebie renault magnum z peugeotem 206 zgłosił się na policję. O wypadku dowiedział się z radia cb: nie zauważył, że do niego doszło.
Jak już informowaliśmy, w środę (9.07) około godziny 18:20 w Ryczowie na ulicy Oświęcimskiej (na granicy ze Spytkowicami) doszło do groźnego wypadku drogowego. Jak wstępnie ustalono, kierujący samochodem ciężarowym renault magnum na łuku drogi uderzył naczepą w jadącego z przeciwka peugeota 206.
W wyniku zderzenia ucierpiało pięć osób podróżujących peugeotem. Cztery osoby doznały ogólnych potłuczeń, natomiast piąta osoba, pasażer, z poważnymi obrażeniami ciała została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Krakowie.
Kierujący ciężarówką odjechał z miejsca zdarzenia i poszukiwała go policja. Jak się okazuje, po prostu nie zauważył, że stało się coś złego.
Po zakończeniu jazdy kierujący stwierdził uszkodzenia w tylnej części naczepy. Powyższy fakt skojarzył z informacjami, które słyszał w CB radio o wypadku drogowym w miejscowości Ryczów, w którym brał udział samochód ciężarowy. Mężczyzna doszedł do wniosku, że to on mógł być uczestnikiem wypadku drogowego i sam zgłosił się do najbliższej jednostki policji - poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Mężczyzna zgłosił się do Komendy Powiatowej Tarnów Zachód. Został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Był trzeźwy. Czynności w sprawie prowadzi KPP Wadowice.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:
Ukrywał się ponad dwa lata przed organami ścigania. Wpadł podczas kontroli drogowej
Oliwierek rozpoczął leczenie "najdroższym lekiem świata"!
Wielki Tydzień w sanktuarium. Kierowców czekają utrudnienia
Kolejna ciężarówka zablokowała wiadukt. Na przebudowę się nie zanosi...
Tak wygląda program tegorocznego Wielkiego Tygodnia w kalwaryjskim sanktuarium
Komentarze