Kolejny raz kierowca ciężarówki utknął pod wiaduktem kolejowym w Kleczy Dolnej nad droga krajową nr
Drukuj
Sporo huku w Kleczy. Kolejny orzeł z ciężarówki źle skalkulował wysokość wiaduktu

Kolejny raz kierowca ciężarówki utknął pod wiaduktem kolejowym w Kleczy Dolnej nad droga krajową nr 52. Jak mówią świadkowie, dosyć efektownie, bo huk uderzenia było słychać z daleka.

W piątek (13.01) przed godziną 12:00 kierowca ciężarówki jadący w kierunku Głogoczowa i Krakowa źle skalkulował wysokość swojej ciężarówki i z impetem wjechał pod słynny na całą Europę wiadukt w Kleczy Dolnej nad drogą krajową nr 52.  Jak mówią świadkowie, huk był spory i było go słychać z daleka.

Kierowca zajął się manewrowaniem aby wyjechać spod konstrukcji. Na razie nie wiadomo, czy nie doszło do uszkodzenia i przestawienia wiaduktu. Ruch w tym miejscu został zablokowany a kierowcy stojący w korkach nie byli zbyt zadowoleni...

Taka historia powtarza się niestety kilka jeśli nie kilkanaście razy w miesiącu.  Mimo, że oznakowanie o ograniczenia przejazdu dla pojazdów o wysokości do 3,5 metra rozstawione są już od Głogoczowa a także od strony Wadowic dosyć gęsto, bardzo często dochodzi w tym miejscu do zaklinowania dużych pojazdów, których kierowcy (zwłaszcza obcokrajowcy) albo celowo albo przez nieuwagę lekceważą znaki. Powoduje to często uszkodzenia pojazdów, ale także spore korki w których muszą tkwić zdenerwowani kierowcy.

 

Nie mówiąc  już o tym, że cierpi też sam wiadukt jak i przebiegający przez niego tor linii kolejowej nr 117. PKP PLK już kilkukrotnie naprawiały efekty spotkań ciężarówek z konstrukcją...

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:

Akcja prędkość. Skontrolowano 59 pojazdów, wpadło kilkadziesiąt mandatów

Uciekał przed policjantami. Wpadł z marihuaną

Pożar garażu, strażacy w akcji

Niewybuch na jednej z posesji w Gierałtowicach

Auto wylądowało na drzewie na "kolanach" w Wieprzu