- Opublikowano: 21 września 2022, 14:40
- Komentarze: 2
Policja zatrzymała 32-letniego mężczyznę z Andrychowa, który kilkukrotnie dzwonił na numer alarmowy powiadamiając służby ratunkowe o fałszywym zagrożeniu. Jak się okazało, w alkomat wydmuchał 3,6 promila.
We wtorek (20.09) służby ratunkowe kilkukrotnie interweniowały na osiedlu przy ulicy Olszyny w Andrychowie. Ktoś dzwoniąc na numer alarmowy poinformował o zagrożeniu związanym z wybuchem butli gazowej. Przybyli na miejsce strażacy zawodowi z JRG Andrychów nie potwierdzili takiego zagrożenia.
Policja zainteresowała się jednak dzwoniącym i szybko ustaliła jego personalia. Jak się okazało, 32-latek z Andrychowa trzykrotnie dzwonił na numer 112 informując o zagrożeniu wybuchu butli z gazem na ulicy Olszyny, Krakowskiej i Daszyńskiego.
Jak poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach, mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało 3,6 promila. Dowcipniś trafił na izbę wytrzeźwień. Odpowie teraz przez sadem za wykroczenie jakim jest wywołanie fałszywego alarmu.
Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny w kwocie nawet 1500 złotych.
(PK)
