- Opublikowano: 01 listopada 2010, 14:06
- Komentarze: 3
W piątek (29.10) o godzinie 18.00 w wadowickim Kinie "Centrum" odbyła się premiera pierwszego, profesjonalnie zrealizowanego dokumentu o historii Wadowic: "Przewroty cdn..." w którym dzieje pomnika stojącego przed budynkiem dawnych koszar (przy ul. Lwowskiej), upamiętniającego poległych żołnierzy wadowickiego 12 pułku piechoty, stały się kanwą opowieści o dziejach miasta na przestrzeni ostatnich 80-ciu lat.
Projekcję poprzedziły komentarze dyrektora Wadowickiego Centrum Kultury, Pana Piotra Wyrobca, Marcina Witkowskiego (głównego narratora dokumentu) oraz Anny Pankiewicz i Marcina Kapronia z Anialka Team (realizatorów filmu).
Godzinny dokument "Przewroty cdn..." opowiada o dziejach pomnika upamiętniającego poległych żołnierzy 12 pp, który stoi przy koszarach przy ul. Lwowskiej, ale tak naprawdę pomnik jest tylko pretekstem do opowiedzenia ciekawej historii Wadowic a także pokręconych losach Polski XX wieku. Zgodze się ze zdaniem z folderu reklamowego, że film nie ocenia i nie komentuje wypowiedzi bohaterów. Widz musi zrobić to sam...
Mamy więc głównego narratora dokumentu, świetnie wypadającego w tej roli, Marcina Witkowskiego (ogląda się go z taką samą przyjemnością, jak Bogusława Wołoszańskiego w "Sensacjach XX wieku"), mamy świadków: Piotra Boronia, płk Stanisława Korcza, dr hab. Andrzej Nowakowskiego, ks. Filipa Piotrowskiego, Michał Siwca–Cielebona, s. Magdalenę Strzelecką i Zdzisława Szczura. Opowiadają oni o pomniku, historii miasta i kraju, o swoich wspomnieniach.
Michała Siwca-Cielebona fascynuje historia sama w sobie, co słychać i widać na ekranie. Jest ciekawy i w miarę wiarygodny w tym co mówi. Z opowieści Pana Piotra Boronia mogę jedynie wywnioskować, że jest nieco rozgoryczony poprzednią epoką. Dr hab. Andrzeja Nowakowskiego cenię okrutnie za jego publikację odnośnie historii kolei w naszym regionie, jako narrator i "opowiadacz" tak dobrze już nie wypada. Z opowieści Zdzisława Szczura mogę się tylko dowiedzieć, że był represjonowany a "Solidarność" to najlepszy zryw jaki przydarzył się w XX wieku. Paradoksalnie, najciekawszą postacią dokumentu jest płk Stanisław Korcz którego kontrowersyjne sądy i wypowiedzi tak naprawdę napędzają ten godzinny film.
I tu dochodzimy do sedna sprawy. Poza kupą archiwalnych, często nigdy nie publikowanych zdjęć, paru wadowickich, historycznych ciekawostek (jak ta o prawdziwym roku demontażu pomnika), rzetelnej narracji Marcina, niezłej muzyki w wykonaniu zespołu "Druga Strona Lustra" z filmu "Przewroty cdn..." przeciętny widz nie dowie się niczego nowego. To fajnie i ciekawie zrealizowany dokument, w którym kilku ludzi opowiedziało swoje wspomnienia na tle historycznych wydarzeń, a głównie dziejów pomnika upamiętniającego poległych żołnierzy wadowickiego 12 pp.
Fantastyczna jest końcówka filmu, w której młodzież z wadowickiego L.O. opowiada o patriotyźmie i puenta ostatniego ucznia...
Po obejrzeniu dokumentu, każdy może odpowiedzieć sobie inaczej, czym są dla niego tytułowe "Przewroty". Ważne tylko, żeby nie spłycić, że są to majówki dookoła rynku zamiast pochodów pierwszomajowych albo napis na magistracie "Wadowicki samorząd zawsze wierny Janowi Pawłowi II" zamiast haseł z PRL-u...
Znana opinia mówi, że historia jest nauczycielką życia, ciąg dalszy tytułowych "Przewrotów" na pewno więc będzie...
(Marcin Guzik)
(zdjęcia: Janusz Gawron)
