- Opublikowano: 11 sierpnia 2012, 16:00
- Komentarze: 21
Mimo nie najlepszej pogody ponad 80 osób przy dźwiękach muzyki wzięło udział w malowaniu muru wadowickiego zakładu karnego. Największą radość miały oczywiście dzieci.
150 metrów kwadratowych więziennego muru przy ulicy Słowackiego wreszcie nabrało kolorów: w sobotę (11.08) przez kilka godzin malowało go ponad 80 osób w ramach akcji Dulux Let’s Colour, globalnej inicjatywy firmy Dulux, której celem jest nadanie kolorów w przestrzeni miejskiej. Dzień wcześniej mur został porządnie oczyszczony i pomalowany na jasny kolor.
"Dlaczego mur więzienia? Żeby miało przebicie. Do konkursu startowało 36 przedszkoli a mur więzienia był tylko jeden" - ze śmiechem mówił nam Tomasz Ramenda z andrychowskiej firmy będącej partnerem firmy Dulux i pomysłodawcą na pomalowanie właśnie tego obiektu.
Zobacz: Więzienny mur nabierze kolorów
Wadowice to kolejne, dziesiąte już miasto, które zostało odmienione za pomocą kolorów w drugiej edycji akcji Dulux Let’s Colour, upływającej w tym roku pod hasłem "Gra kolorem". Celem inicjatywy jest ożywianie i zmiana wyglądu miejsc, w których na co dzień żyjemy, a którym czasem brakuje barw a co za tym idzie, optymizmu. Chyba się udało, bo szara, odrapana, strasząca swoim wygladem ściana wreszcie przyciąga oko i da się na nią z przyjemnością popatrzeć.
"Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że mimo brzydkiej pogody i padającego deszczu wadowiczanie dopisali. Wszyscy z uśmiechami na twarzy biorą pędzle do ręki i malują razem z nami. Bardzo im za to serdecznie dziękujemy. Jest super!" - mówiła nam Kasia Leśniewska z Good Looking Studio, koordynatora projektu.
https://wadowiceonline.pl/wydarzenia/1887-na-ten-mur-teraz-przyjemnie-popatrzec#sigFreeId737b32fe61
W akcji uczestniczyły rodzice wraz z dziećmi (które miały z niej chyba najwięcej radości), przechodnie, artyści z Good Looking Studio a nawet kilku pensjonariuszy zakładu karnego (oczywiście pod czujnym okiem strażnika...). Nie zabrakło też samorządowców: starosty wadowickiego i byłego dyrektora zakładu karnego w Wadowicach Jacka Jończyka oraz wicestarosty Marty Królik. Malowanie przebiegało w radosnej atmosferze i przy dźwiękach muzyki.
(MG)
Komentarze
- Nie.
- Kazkur.a leziesz!
No jakże, mury magistratu przede wszystkim! I koniecznie trzeba zamalować słynny baner...
Z przecieków wiem, że napis wróci. Złocone litery, podświetlenie LED-owe (dla oszczędności), dodatkowe zdobienia w postaci kotków i szczu... A nie, to ma być w innym napisie. Czyli pozłacane litery tylko i podświetlenie.
Reszta miasta jest aż sina na twarzach - wszyscy wstrzymują oddech czekając co tym razem wymalują na magistrackich murach :D
Zwłaszcza odkąd Stanisław zgolił wąsa, nie oddychamy już prawie wcale :D
To jest pół biedy co zawiśnie na Pałacu. Większe emocje wzbudza fakt jaka będzie odpowiedź "narkomanek". :D
Wykazuje się pracą, jaką próżno szukać np. biorąc pierwszego z brzegu nieroba z naszych podatków: Stanisława Kotarbę. Kazek coś przynajmniej zrobił dla tego miasta.
Młodzież zawsze na końcu
Czyżby Jończyk zabrał stara ekipę magistratowi ? Na fotach w największej komitywie Kazimierz Z (były miłośnik magistratu teraz cudownie nawrócony), Marta Królik i jeszcze jeden miglanc z Wadowic . Niezła koalicja i partnerstwo w celu ? no właśnie w jakim celu Zieliński Kaźmirz pokazuje się w towarzystwie członka Społecznego Komitetu Poparcia Ewy Filipiak do którego Jonczyk Jacek przystąpił i nawet był inicjatorem w Lutym 2010 roku . Teraz milusiński Jacek (zw. kraciasta marynara ) już tak nie lubi kompani z Placu JPII pozbierał odpady no i oczywiście wsparty siła towarzyszy ruszył do kontr natarcia . Najpierw to wraz z nieliczna grupą kombatantów nie oglądając się na konwenanse poszedł czcić rocznice Powstania Warszawskiego pod pomnik półkowy hen daleko na koniec Wadowic . Jakie musiało być zdziwienie w szeregach magistrackich organizatorów powyższych obchodów na taki pomysł ze strony starostwa , bo przecież jeszcze dwa lata temu sam Jacenty J .. yk rękę wyciągał do Burmistrz Filipiak jako honorowy członek WSPOMNIANEGO WCZEŚNIEJ KOMITETU .
Teraz w pięknym chwycie medialnym mimo padającego deszczu i niezbyt dobrej pogody w samym środku wekendu idzie malować mury więźnia ,ubrany w elegancką pelerynkę macha szczotką do malowania jak by nic innego przez całe życie ni robił . Wtóruje mu oczywiście jak zawsze wierna z pełną odpowiedzialnoś cią tak można powiedzieć towarzyszka życia politycznego Vicce Marta Królik (ps wszystko wiem na wszystkim się znam ) jak widać na zdjęciach bajecznie zadowolona z tego pomysłu . Rodowita Wadowiczanka powiedzą no patrzcie jak dba o wygląd młoda zdolna doświadczona itp. itd. Zdało by się dopisać jeszcze to co myślą wszyscy ale głośno o tej Pani nie chcą mówić nie stety nie czas i miejsca zbyt mało . . Tak też jest sobota mury malują foty pstrykają ile wlezie w takiej pozie z pędzlem bez pędzla w okularach z parasolem ,pod murem ,przy murze , razem w grupie ,solo i tak dalej . Idzie oczywiście potem do domu redaktore z Onlinu lub Wad24 i pisze a pisze że hej o wspaniałym pomyśle że byli że otworzyli że zaszczycili. Niestety mało jednak z tego wszystkiego wynika dla zwykłego mieszkańca Powiatu Wadowickiego ale jeżeli malowanie murów obecnej władzy wystarczy no to gratulacje miejsca zostało jeszcze sporo farby pewnie też nie zabraknie no to do dzieła przez dwa lata to nie tylko można pomalować ten płot ( czy też tzw. więzienny mur, ale i mozaikę z rozbitych talerzy ułożyć.
Życzę powodzenia i do roboty ....... :P .
A o Kazku (może być Z.) i Józku (może być radny ch.)
- Kaz kur.a flaszkę!
- Juz kur.a lece!