- Opublikowano: 24 listopada 2020, 11:55
- Komentarze: 15
Po ataku nożownika przez 39-letniego mieszkańca Andrychowa na 21-letniego motocyklistę, głos w tej sprawie postanowił zabrać sam poszkodowany, jak się okazuje, znany w środowisku zawodnik enduro.
Jak już informowaliśmy, policja zatrzymała 39-letniego mieszkańca Andrychowa, który w niedzielę (22.11) po południu zaatakował nożem 21-letniego motocyklistę, kiedy ten razem z ojcem jeździł w okolicach Pańskiej Góry Motocyklem. Z obrażeniami ud i ręki trafił w ciężkim stanie do wadowickiego szpitala.
Zobacz: Nożownik zaatakował motocyklistę na Pańskiej Górze
Zobacz: Atak nożownika na Pańskiej Górze. Dramatyczna relacja motocyklistów
Sprawą zajmuje się policja, która ustala przebieg zdarenia. Wstępnie czyn zakwalifikowano jako naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia (artykuł 157 §1 Kodeksu Karnego) podlegający karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ta kwalifikacja może się jeszcze zmienić. Prokuratura Rejonowa w Wadowicach we wtorek (24.11) ma zdecydować o ewentualnych zarzutach dla napastnika. Motocyklista razem ze swoim ojcem jeździli po parkowych ścieżkach nielegalnie: teren należy do gminy Andrychów i obowiązuje tutaj całkowity zakaz poruszania się motocyklami i quadami.
Tymczasem głos w tej sprawie zabrał poszkodowany motocyklista, jak się okazuje, znany zawodnik enduro i zawodnik sportów motocyklowych. Ma na swoim koncie m.in. występy w Red Bull 111 i Megawatt czy Enduro Lidze.
Dzięki każdemu za wsparcie i masę wiadomości‼️ Nie jestem w stanie przeczytać nawet części z nich‼️ A jeśli ktoś ma NAS (mnie i tatę ) za prowodyrów tej całej popier‼️olonej akcji, to jeszcze będziecie przepraszać. Gdyby nie chęć przetrwania, nie pisał bym teraz tego. Przed oczami było tylko światło, a drzewa nie miały koloru. Dzięki spacerom z psami wiedziałem jak bez wzroku wyjechać z lasu – napisał na Facebooku Franek Dubaniowski.
(MG)
Komentarze
Co robił w miejscu dla pieszych na motorze ?
Proste pytanie prowodyrze ?
Nie usprawiedliwiam typa z nożem !
Fakt wulgaryzmy tu i tam...
z psami się do lasu nie chodzi
sam sposób wypowiedzi tego Pana typu "jeszcze będziecie przepraszać" sugeruje że wyżej sra niż dup3 ma
Problem narasta od lat a nasze Państwo z paździerza udaje że nie ma sprawy (jak wielu innych).
Ogólna rada dla pseudo crossowców: jak Cię nie stać na tor kup se wrotki.
Takiego rozpędzonego rowerzysty NIE SŁYCHAĆ oraz NIE JEST on w stanie się zatrzymać przed pieszymi na szlaku - ludzie muszą uciekać na boki (jak zdążą, bo przecież na górskie wycieczki chodzą często rodziny z grupą dzieci).
ROZWIĄZANIE PROBLEMU jest proste i wprowadzone z powodzeniem w innych krajach:
- wystarczy stworzyć dwa rodzaje szlaków, czyli szlaki TYLKO dla pieszych oraz inne szlaki TYLKO dla rowerów --> to zapewnia WSZYSTKIM BEZPIECZEŃSTWO.
Jeśli wtedy rowerzysta wjedzie na szlak dla pieszych (albo pieszy wejdzie na szlak dla rowerzystów) - płacą wysokie GRZYWNY. Takie rozwiązanie wprowadzono z powodzeniem w innych krajach i problem zagrożenia bezpieczeństwa na szlakach się skończył.