- Opublikowano: 16 listopada 2020, 15:37
- Komentarze: 19

Policja zatrzymała "szeryfa", który w Jaroszowicach, przed wejściem do lasu w kierunku Jaroszowickiej Góry kładł na maskach samochodów cegłówki. Podczas interwencji mundurowych, znieważył jednego z policjantów.
Jak już informowaliśmy kilka dni temu, od jakiegoś czasu przykre niespodzianki spotykają niektórych kierowców, którzy parkują swoje samochody na drodze za mostem w Jaroszowicach (gmina Wadowice) i postanowili wybrać się do lasu na wycieczkę na Jaroszowicką Górę czy w kierunku zapory i Gołębiówki. Po powrocie na maskach ich samochodów ktoś układa ciężkie cegły, powodując rysowanie lakieru. Jednej osobie rozbito też lusterko.
Zobacz: Cegły na maskach, rozbite lusterka. Ktoś w Jaroszowicach bawi się w stróża porządku
Sprawa mocno zbulwersowała mieszkańców, tym bardziej, że wszyscy kierowcy parkują na poboczu drogi nie powodując utrudnień dla innych pojazdów, które tędy jeżdżą. Co ważne, to droga gminna a nie prywatna i nie ma tu żadnych znaków o zakazie wjazdu czy parkowania. Nie zostawiono w komentarzach zarówno pod artykułem jak i na naszym profilu Facebook suchej nitki na takie zachowanie.
Jak się okazuje, sprawa ma ciąg dalszy. W niedzielę (15.11) sytuacja z cegłówkami znowu się powtórzyła.
Jeden facet z balkonu wyskoczył w samych slipach i zaczął się odgrażać, że nauczy wszystkich parkowania i jak zejdzie to nas wyobija. Miał koło siebie cegłówki. Sprawiał wrażenie nietrzeźwego – mówi mówi nam jeden z kolejnych "szczęśliwców", którym przytrafiła się historia z cegłami.
Wezwano policję. Mundurowi pojawili się na miejscu dosyć szybko. Im też się dostało...
Mężczyzna został zatrzymany. Podczas interwencji doszło do znieważenia jednego z funkcjonariuszy. Sprawa jest w toku i będą prowadzone dalsze czynności – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Jak dodaje rzeczniczka, na policja nie otrzymała w dalszym ciągu żadnych zgłoszeń odnośnie uszkodzeń samochodów: o takich sytuacjach informowali nas mieszkańcy. Komu więc porysowano karoserię w tym miejscu lub doszło do innych przykrych sytuacji na tej drodze w ostatnim czasie, mogą kontaktować się z wadowicką policją.
Tak to jest być samozwańczym "szeryfem"...
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:
Znowu oszukują. Tym razem na paczkę zatrzymaną przez służby celne
35-latek z zakazem kierowania i ponad 3 promilami alkoholu we krwi wpadł w ręce policji
Kierowcy walczą z zimą na drogach
Jak sytuacja z koronawirusem w powiecie? Władze powiatu i służby podały najnowsze dane
Komentarze
Jest to strefa ochrony sanitarnej ujęcia wody pitnej miasta Wadowic w związku z tym nie wolno parkować samochód na trawniku w stronę rzeki Skawy!
Polacy chodziliby jak szwajcarski zegarek!!!"
"Szeryf". ma rację!
Od kiedy na trawniku wolno stawiać samochód do tego w obrębie ochrony wód powierzchniowyc h albowiem jest tabliczka przy wjeździe na drogę .
Teren ochrony pośredniej ujęcia wody powierzchniowej ustanowiony w celu ochrony jakości wód ujmowanych
A czy kierowcy otrzymali mandaty i zostali ukarani za nieprzestrzegan ie przepisów ?
Ciekawe czy latem też jesteście tacy mądrzy wybierając się nad rzekę, żeby się poopalać. Widzę, że wszyscy teraz są prawnikami hipokrytami- coraz bardziej widać podział społeczeństwa na ludzi i chamówę.
Przecież, to piszą ludzie mieszkający w domach przy tej drodze.
Oni mają blisko, ich rzeka, ich las, ich Jaroszowicka Góra....a reszcie wara
Tylko ja mam takie odczucie ???
Oni mają blisko, ich rzeka, ich las, ich Jaroszowicka Góra....a reszcie wara
Tylko ja mam takie odczucie ???
Nie jesteś sam. Mam podobne odczucia. Za każdym razem jak zostawiamy tam auto to czuję się jak intruz który wkroczył na nie swój teren. W tę niedzielę też byliśmy. Nasze auto stało dalej i cegły nie dostało. Ale pijany kolo z balkonu i tak się darł że to jego prywatny teren i nauczy nas że nie wolno tu parkować.
Czemu pan myśli że szeryf ma racje?
Wypuścili cie już grubasie w majtkach z Komendy?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.