- Opublikowano: 29 czerwca 2020, 10:45
- Komentarze: 17
Po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich oraz nagłośnieniu sprawy przez media, Sanepid umorzył karę 10 tysięcy złotych dla 18-latka z Wadowic, który w czasie zakazu wychodzenia do lasów i terenów zielonych przebywał z kolegami na wadowickiej "Wenecji".
Od 3 do 20 kwietnia w Polsce w związku z epidemią koronawirusa, obowiązywał m.in. zakaz wchodzenia do lasów, czy terenach zielonych: parkach, zieleńcach, promenadach, bulwarach czy plażach. Rząd tłumaczył to "troską o zdrowie i bezpieczeństwo obywateli" jak i argumentował, że mimo próśb i apeli, wiele osób osób wykorzystywało czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. właśnie w lasach.
Wielu uważało, że samotne wyjście na rower, gdzie po drodze nie mijali nikogo i z nikim nie mieli kontaktu, było bardziej niebezpiecznie od pójścia do sklepu, gdzie wszyscy dotykają tymi samymi rękami wózków, oddychają tym samym powietrzem czy jadą miejską komunikacją. Padały też argumenty, że myśliwi w tym czasie, wbrew zakazom, mogą spokojnie iść postrzelać do lasu już nie mówiąc o politykach, odwiedzających cmentarze i spotykających się pod pomnikami...
Jak się okazuje w całym kraju sporo osób nie dostosowało się do zakazów i zostało ukaranych mandatami karnymi w wysokości od 10 tysięcy do nawet 30 tysięcy złotych. Wśród nich był 18-latni Miłosz z Wadowic, który w niedzielę wielkanocną wybrał się z kolegami na rowerach na wadowicką "Wenecję".
Mimo zachowania odległości, chłopakami zainteresował się patrol policji, który sporządził notatkę z zajścia. Sprawa trafiła do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wadowicach, który na 18-latka i jego kolegów nałożył mandaty karne po 10 tysięcy złotych. Postępowanie zostało wszczęte i zamknięte w jeden dzień. Nastolatek i jego dwóch kolegów odwołał osię od decyzji sanepidu, w sprawę zaangażował się też Rzecznik Praw Obywatelskich, który domagał się uchylenia kary i umorzenia postępowania w sprawie a także została nagłośniona przez media, również przez portal WadowiceOnline.pl.
Po kilku tygodniach sprawa ma szczęśliwy finał: Sanepid umorzył karę 10 tysięcy złotych dla mężczyzny a także dla jego dwóch kolegów.
Ostatnie dwa miesiące były dla mnie ciężkim czasem. Wymierzona kara była nieadekwatna do popełnionego czynu, co wiązało się dla mnie i dla mojej rodziny z ogromnym stresem. Chciałbym bardzo podziękować mojemu adwokatowi, Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Panu dr. Mikołajowi Małeckiemu, dziennikarzom TVN, Polsat, Radia Kraków, Gazecie Polityka, Gazecie Wyborczej oraz lokalnym mediom za ogromne zainteresowanie oraz nieocenioną pomoc – mówi nam 18-letni Miłosz
(Marcin Guzik)
Komentarze
Warto było, aby przez chwilę na trawie, narażać rodziców i siebie na koszty, stres, adwokatów ?
Młodość, młodością, ale czasem trzeba mieć choć trochę rozwagi, obecna sytuacja nie jest dla nikogo łatwa.
Cytat: Wymierzona kara była bardziej niż adekwatna, a kary były znane bo mówiono o tym wszędzie. kary dlatego były wysokie bo sytuacją była bardzo poważna.
Cytat: Jak wychowali syna tak majÄ…, Wasz problem nie wziÄ…Å‚ siÄ™ z powietrza
Cytat: Nawet nie padają słowa przepraszam za popełniony czyn dlatego dziękowania za to że ktoś mu pomógł uniknąć kary jest mocno słabe wręcz żenujące.
Ojciec cie powinien przeprosić za to że łazisz po tym świecie mendo....
A teraz sytuacja nie jest powazna?
A ile to jest? Dziesięćtysiecy tysięcy.
Bo jesteś ciemny i nie rozumiesz jaką ściemą jest ta cała fikcyjna "pandemia".
Zanim wielu dotarło do lasu podrodze rozniosło wirusa, zobacz na zdjęcia ile aut potrafi być koło czołowych miejsc więc nie wypisuj bredni ! Bo to że Opatrzność Boża czuwała i w naszym regionie było stosunkowo łagodnie nie oznacza że mamy sobie bimbać.
To jest 10 000 000 mordo