Po ciężkiej i wyczerpującej chorobie, w nocy 20 kwietnia odszedł od nas Jerzy Kolasa - człowiek lege
Drukuj
Odszedł od nas światowej sławy lutnik

Po ciężkiej i wyczerpującej chorobie, w nocy 20 kwietnia odszedł od nas Jerzy Kolasa - człowiek legenda, którego światowa sława jednak niewielu z nas była znana.

Większość z wadowiczan może go kojarzyć jako starszego, zawsze uśmiechniętego i pogodnego pana, spacerującego po ulicach naszego miasta. Niewielu wie, że w naszym mieście mieliśmy światowej sławy lutnika, którego produkty - smyczki do instrumentów muzycznych - cieszą się doskonałą opinią wśród najwybitniejszych muzyków w Polsce i na świecie.

Urodzony 10 października 1937 Jerzy Kolasa z wykształcenia był technikiem budowy samolotów oraz absolwentem Politechniki Krakowskiej. Z zawodu i zamiłowania lutnik, a dokładnie producent smyczków do instrumentów muzycznych. Z tematem zapoznał się w latach 80-tych, kiedy mieszkał w USA. Los chciał, że wynajął pokój u lutnika, który również produkował smyczki. W tamtych i obecnych czasach pojawił sie problem z dostępem do drewna z którego się je produkuje (Fernambuk, Pernambuk). Surowiec nie miał odpowiedniej jakości. Dlatego po powrocie do Polski, jako pierwsza osoba na świecie rozpoczął prace badawcze nad wykorzystaniem innych materiałów niż drewno.

Po wielu latach mozolnych prób i testów stworzył przełomowy produkt: smyczek z włókien węglowych. Smyczek ten zyskał doskonałe opinie wśród najwybitniejszych muzyków w Polsce - prof. Kaji Danczowskiej, prof. Bernarda Poloka i wielu innych. Obecnie smyczki te znane są na całym świecie, gra nim między innymi Bruce Dukov - solista, koncertmistrz orkiestry Hollywood Bowl, Bonnie Bewick Brown - pierwszy skrzypek Bostońskiej Orkiestry Symfonicznej. Z ciekawostek: smyczek ten jest również "na stanie" zespołu Brathanki.

W latach 80 - tych istniała olbrzymie bariery (również finansowe) ograniczające możliwość opatentowania tego rozwiązania. Niestety po kilku latach wynalazek Jerzego Kolasy skopiowano. Dzisiaj w tej technologii produkuje wiele pracowni na całym świecie. Warto jednak pamiętać, że Jerzy Kolasa uruchomił jedyny w Polsce i jeden z kilku w Europie, zakład wytwarzający smyczki w nowoczesnych technologiach. Kilkanaście lat temu TVP Kraków nagrała reportaż o jego pracy, który został wyemitowany również na antenie TV Polonia.

W ostatnich latach lutnik zajmował się wytwarzaniem smyczków "mistrzowskich". Wykonywał smyczki barokowe i renesansowe. Na wiele projektów zabrakło mu jednak czasu. Zmarł w wieku 74 lat po ciężkiej i wyczerpującej chorobie.

Bardzo ciepło wspomina Jerzego Kolasę dyrektor Szkoły Muzycznej w Wadowicach. Jego wieloletni partner biznesowy ze Stanów Zjednoczonych wypowiedział się o nim krótko: "Odszedł jeden z najporządniejszych ludzi jakich znałem".

Pogrzeb Jerzego Kolasy odbędzie się na cmentarzu komunalnym w Wadowicach, w poniedziałek (23.04) o godzinie 14.30.

(MG)


NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:

Akcja prędkość. Skontrolowano 59 pojazdów, wpadło kilkadziesiąt mandatów

Uciekał przed policjantami. Wpadł z marihuaną

Pożar garażu, strażacy w akcji

Niewybuch na jednej z posesji w Gierałtowicach

Auto wylądowało na drzewie na "kolanach" w Wieprzu