- Opublikowano: 30 września 2019, 10:16
- Komentarze: 0
Tak jak zapowiadali synoptycy, nad naszym regionem przechodzi spora wichura. W nocy stacja Inwałd odnotowała wiatr o prędkości prawie 75 km/h. To jednak jeszcze nie koniec. Strażacy już interweniują.
Tak jak zapowiadali meteorolodzy, praktycznie w całej Polsce mocno wieje, również w powiecie wadowickim. W nocy z niedzieli (29.09) na poniedziałek (30.09) stacja Inwałd odnotowała poryw o prędkości prawie 75 km/h i jest to drugi wynik w kraju po Suwałkach (81 km/h) z wyłączeniem stacji górskich. Najsilniejszy wiatr odnotowano na Śnieżce, Połoninie Wetlińskiej i Kasprowym Wierchu — odpowiednio: 165, 110 i 102 km/h.
Jak to bywa w takich przypadkach, sporo pracy będą mieć służby. Strażacy już interweniują przy połamanych drzewach. Tak było m.in. w niedzielę (29.09) przed północy, kiedy na ulicę św. Marcina w Gierałtowicach spadł spory konar, który trzeba było usunąć aby droga była przejezdna dla kierowców.. Interweniowali zawodowcy z JRG Andrychów oraz druhowie ochotnicy z OSP Gierałtowice.
Jak informują synoptycy, to jednak jeszcze nie koniec. Tradycyjnie już uczulamy, że jeżeli zostaniemy zaskoczeni przez silny wiatr poza domem najlepiej jest schronić się w jakimś budynku. W mieszkaniu trzeba zabezpieczyć okna i usunąć wszystkie przedmioty z balkonów, tarasów i parapetów. Starajmy się też unikać parkowania samochodów pod drzewami. Wichura może łamać gałęzie drzew, powodować utrudnienia komunikacyjne i przerwy w dostawach energii elektrycznej.
(MG)