- Opublikowano: 16 maja 2019, 12:09
- Komentarze: 6
43-letni Sebastian Kiciński nie jest już szefem prokuratury rejonowej w Wadowicach. Sam zrezygnował ze stanowiska. To pokłosie ostatniej afery związanej z sędzią, który wydawał wyroki w sprawcach, w których prokuratorem była jego żona.
Na początku marca media ujawniły aferę w wadowickim wymiarze sprawiedliwości. W Sądzie Rejonowym w Wadowicach sędzia wydawał wyroki w sprawach, w których prokuratorem była jego żona. Zgodnie z prawem, powinien wyłączyć się z orzekania w takich wypadkach. Prokuratura wszczęła postępowanie lustracyjne, sędzia został przeniesiony z wydziału karnego do cywilnego.
Po przeglądzie wszystkim postępowań stwierdzono konieczność wznowienia aż 58 postępowań, w których zapadły już prawomocne wyroki. Te sprawy będą prowadzone prawdopodobnie od początku.
Po aferze prokurator rejonowy, 43-letni Sebastian Kiciński postanowił zrezygnować ze stanowiska. W środę (15.05) na jego stanowisko powołana została 41– letnia Marta Łuczyńska, która wcześniej była prokuratorem w Chrzanowie. Będzie szefować wadowickiej prokuraturze przez najbliższe pół roku.
Na razie nie wiadomo jaki los czeka zastępcę prokuratora rejonowego Zbigniewa Piątka. O tym zdecyduje już nowa szefowa wadowickiej prokuratury.
(MG)