Kilka zastępów strażaków zawodowych i druhów ochotników gasiło spory pożar trawy, tym razem w Sta
Znowu trawa w ogniu. Tym razem w Stanisławiu

Kilka zastępów strażaków zawodowych i druhów ochotników gasiło spory pożar trawy, tym razem w Stanisławiu Górnym. To kolejne tego typu zdarzenie w ostatnim czasie w powiecie wadowickim.

W czwartek (4.04) około 22:30 służby ratunkowe otrzymały informację o pożarze trawy w miejscowości Stanisław Górny. Na miejsce zadysponowano strażaków zawodowych z JRG Wadowice oraz druhów ochotników z OSP Stanisław Górny.

Jak się okazało, w ogniu stanął spory obszar łąki. Akcja gaszenia trwałą kilakdziesiąt minut. Nic nikomu się nie stało.

To kolejne tego typu zdarzenie w ostatnich dniach w powiecie wadowickim. Niedawno strażacy interweniowali przy pożarze traw w Andrychowie, Brzeźnicy i Łączanach. Niestety ludzie, zwłaszcza starsi, są przekonani, że wypalanie traw użyźnia ziemię i dzięki niemu pozbywają się szkodników. Niestety to nieprawda: ogień niszczy miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a także uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości m.in. dżdżownice, pająki czy owady.

Większość wypaleń kończy się niestety interwencją strażaków. Często podpalenie ścierniska to efekt głupiego dowcipu czy zabaw nieświadomych zagrożenia dzieci. Takie pożary nie dość, że angażują często znaczną ilość sił i środków straży pożarnej to są do tego kosztowne. Płaci za to podatnik.

Niestety jak się okazuje trudno złapać podpalacza na gorącym uczynku a tylko wtedy można mu udowodnić winę. Pamiętajmy, że wypalanie traw jest zabronione i podlega karze grzywny bądź aresztu.

 

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

-14 #1 Kamil 2019-04-05 18:05
Jak dla mnie super, jeśli tylko ogień nie stanowi zagrożenia dla ludzi i nie są to lasy gdzie mieszkają zwierzęta to jestem jak najbardziej za wypalaniem traw. Tępi to robactwo i na pewno mniej zanieczyści atmosferę niż tytoń papierosowy wypalony przez cały rok!
+4 #2 Tadeusz W. 2019-04-06 00:45
Cytuję Kamil:
Jak dla mnie super, jeśli tylko ogień nie stanowi zagrożenia dla ludzi i nie są to lasy gdzie mieszkają zwierzęta to jestem jak najbardziej za wypalaniem traw. Tępi to robactwo i na pewno mniej zanieczyści atmosferę niż tytoń papierosowy wypalony przez cały rok!


No proszę ! Idiota z dostępem do komputera. Zmień portal albo poszukaj rozumu. Mam nadzieję, że i ciebie ktoś kiedyś uzna za robactwo i selekcja naturalna upomni się o swoje.
+8 #3 qaz 2019-04-06 12:00
@Tadeusz. Najlepiej od razu nazwać kogoś idiotą... Od lat na wiosnę ludzie wypalali trawy i bączki nie wygineły. W Afryce sawanna sama płonie (od pioruna na przykład) i ten mechanizm (okresowych pożarów) pozwala utrzymać sawanne przez tysiące lat w niezmienionym stanie. Dzisiaj pola nie są uprawiane, trawy nie możemy wypalać, a z kleszczami o których 20lat temu mało kto słyszał mamy poważny problem, kosztem bliżej niezidetyfikowa nej ochrony nie wiadomo czego. Bo nikt nie zrobił badań nad populacją owadów i wpływem wypalania traw na tę populację. Konkretnie, jakie gatunki?, ile?, czy populacja wzrosła czy zmalała? Nie ma takich badań, nikt ich nie robi... Mamy ekoidiotów i plagę kleszczy roznoszących boleriozę i w mniejszym stopniu odkleszczowe zapalenie mózgu. Super.
+1 #4 Xd 2019-04-08 06:39
A ja bym wprowadził nakaz dla właścicieli takich nieużytków o przymusowe np.2 razy do roku koszenie traw.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.