- Opublikowano: 27 marca 2019, 08:05
- Komentarze: 5
Policja, rodzina, przyjaciele i znajomi poszukują 34-letniego Grzegorza Siwka, mieszkańca Wadowic, który wyszedł z domu i dotychczas nie ma z nim kontaktu.
W piątek (22.03) około godziny 12:10, mieszkaniec Wadowic Grzegorz Siwek wyszedł z domu i od tego czasu nie ma z nim kontaktu. Poruszał się szarą toyotą verso o numerze rejestracyjnym KWA 24783. Miał udać się na wadowicki rynek ale tam nie dojechał i ślad po nim zaginął.
Jak poinformowała jego żona w rozmowie z dziennikarzami Faktu, jego komórka po raz ostatni zalogowała się w okolicach Żywca, niedaleko Góry Żar i przejść dla granicznych do Czech i Słowacji. Od tego czasu telefon jest wyłączony.
Grzegorz Siwek ma 34 lata, około 175 cm wzrostu i jest krępej budowy ciała. Ma brązowe włosy i oczy kolor oczu brąz. W dniu zaginięcia był ubrany w ciemno granatową, pikowaną kurtkę z czerwonym zamkiem i z czerwoną podszewką, spodnie jeansowe ciemny, granatową bluzkę i brązowe buty sztyblety.
Osoby które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginięciu proszone są o kontakt z policją w Wadowicach (telefony 33 872 9200, 872 92 01) lub z żoną zaginionego (telefon 737 710 233).
AKTUALIZACJA (ŚRODA, 27 MARCA 2019 18:50)
Jak poinformowała małżonka zaginionego, poszukiwany wrócił do domu cały i zdrowy!
(MG)