Strażnicy miejscy przewieźli do schroniska wymarzniętą bezdomną, która od dłuższego czasu koczowa
Strażnicy miejscy uratowali życie bezdomnej. Mundurowi apelują o empatię

Strażnicy miejscy przewieźli do schroniska wymarzniętą bezdomną, która od dłuższego czasu koczowała na terenie dawnego wysypiska śmieci nad Skawą w Wadowicach. Schorowanej kobiecie zapewniono nocleg, wyżywienie i leczenie. Straż Miejska i policja apeluje o empatię w stosunku do takich osób.

Zima i mrozu to bardzo ciężki czas dla osób bez dachu nad głową, którzy przy minusowych temperaturach narażeni są na utratę zdrowia czy życia. Aby nie dopuścić do tego rodzaju zdarzeń zarówno policjanci jak i Straż Miejska zwracają uwagę na piwnice w blokach, przystanki autobusowe i kolejowe, stare budynki czy okolice wikliny nad Skawą. Bezdomnym proponowany w takich przypadkach jest nocleg, jeśli są trzeźwi, wzywany jest MOPS i badana ich sytuacja życiowa. Jak dowiadujemy się, w samej gminie Wadowice jest blisko 10 takich osób. Pomóc mogą również mieszkańcy, którzy nie powinni być obojętni wobec osób znajdujących się w sytuacji zagrażającej ich życiu.

Właśnie od mieszkańców Straż Miejska w Wadowicach otrzymała informację o bardzo złej sytuacji bezdomnej, która od dłuższego czasu koczowała na terenie dawnego wysypiska śmieci  w Wadowicach. W środę (23.01) strażnicy miejscy po uzyskaniu jej zgody, przewieźli ją do wadowickiej Kuchni Brata Alberta, gdzie została nakarmiona i wykąpana.  45-kobieta była w bardzo złym stanie, przemarznięta i chora. Została przewieziona do schroniska w Lędzinach, gdzie zapewniono jej opiekę, nocleg i wyżywienie. Jak dowiadujemy się, niewiele brakło, by dalsze nocowanie w szałasie przypłaciła życiem...

Warto pamiętać, że na ryzyko wychłodzenia organizmu najczęściej narażone są osoby bezdomne czy będące pod wpływem alkoholu. Ale mogą to także być osoby starsze i samotne, które mają trudność z radzeniem sobie w codziennych czynnościach, na przykład z poruszaniem się czy zadbaniem o zapewnienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach.

Nie bądźmy nieczuli w takich sytuacjach i wzywajmy odpowiednie służby. Informacja o możliwych formach wsparcia (m.in. adresy najbliższych schronisk, jadłodajni, punktów pomocy medycznej) Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego – 987 (bezpłatna infolinia). Numer policji - 997, numer Straży Miejskiej -  33 873 18 11, wewnętrzny 212, 122 lub telefon komórkowy 606 319 78.


(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+10 #1 wadowiczanka 2019-01-23 15:56
szkoda mi takich ludzi,ale czasami jest tak że oni nie chcą tej pomocy bo wolą pić.. czasami sie zastanawiam jak można tak żyć nie mieć dach na głową i sami do tego doprowadzają ale normalny człowiek nie dopuszcza sie do takiego stanu to są ludzi chorzy którzy nie mogą dać sobie rady w życiu są zrezgnowani życia społecznego ..bez pomocy ludzi nie mogą wyjść na prostą drogę .
+14 #2 dert 2019-01-23 17:54
Dlaczego w Wadowicach brak jest takiego schroniska jak w Lędzinach ?
+1 #3 Bardol 2019-01-23 20:45
Cóż za bohaterowie, dobrze że coś zrobili a nie tylko siedzą schowani w urzędzie i nic nie robią.
+3 #4 Adam 2019-01-24 06:48
Błąd ! Nr alarmowy Policji 997 jest nieaktualny ! Teraz to 112 !
+3 #5 Potal 2019-01-24 07:30
Cytuję Adam:
Błąd ! Nr alarmowy Policji 997 jest nieaktualny ! Teraz to 112 !

Aktualny jak najbardziej. Dzwoniąc na 997 przełącza na 112, więc można tak i tak.
+2 #6 tiger w paski 2019-01-24 09:36
jaki jest prawidłowy numer do straży ten komórkowy?
+1 #7 Mariolka@ 2019-01-26 17:18
Człowieku - piszę do tej osoby , która wypisuje takie idiotyzmy j.w. Kto , zwłaszcza o tej porze chodzi po wysypisku śmieci? Co tam są za atrakcje? To na was - UM , pomocy społecznej spoczywa obowiązek zadbania i zapewnienia tym ludziom lokum - chociaż na zimę , a ty śmiesz pismaku rugać wadowiczan? To was psi obowiązek . Za co te służby biorą NASZE pieniądze ? Nie przerzucajcie odpowiedzialnoś ci na obywateli tego miasta. Kto widzi , na pewno zadzwoni i powiadomi , ale służby niech biorą się do roboty.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.