- Opublikowano: 15 stycznia 2019, 19:30
- Komentarze: 1
20-latka narobiła sobie kłopotów. Okradła swoją koleżankę z pracy na kwotę 288 złotych: zabierała jej kartę bankomatową i płaciła za nią nie przekraczając kwoty 50 złotych co nie wymaga znajomości kodu PIN. Teraz grozi jej nawet 5 lat pozbawienia wolności.
W sobotę (12.01) andrychowski komisariat został powiadomiony przez kobietę pracującą w jednym ze sklepów spożywczych w Andrychowie o kradzieży jej karty bankomatowej, przy użyciu której znikały pieniądze z konta. Pracujący nad sprawą policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć koleżanka z pracy, co potwierdziły prowadzone czynności.
Jak ustalili kryminalni 20-latka w czasie pracy niepostrzeżenie zabierała kartę bankomatową z torebki pokrzywdzonej, a następnie płaciła za zakupy, po czym odkładała ją na miejsce. Płatność nigdy nie przekraczała kwoty 50 złotych, aby transakcja nie wymagała autoryzacji kodem PIN – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Łączna wartość strat wyniosła ponad 288 złotych. Na podstawie wyjaśnień, które złożyła 20-latka wynika, że po wykonaniu ostatniej transakcji (2 stycznia) przez roztargnienie zabrała kartę do domu, a następnie ją wyrzuciła. Sprawczyni przestępstwa przedstawiono sześć zarzutów, do których się przyznała.
Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(AS)